Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Wielkie nieobecne w kadrze Stefano Lavariniego. Tych siatkarek nie zobaczymy w Paryżu
Michał Pokorski
Michał Pokorski 09.07.2024 16:16

Wielkie nieobecne w kadrze Stefano Lavariniego. Tych siatkarek nie zobaczymy w Paryżu

Zuzanna Górecka
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

W sobotni poranek PZPS ogłosił 13-osobową kadrę siatkarek na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. W składzie wybranym przez Stefano Lavariniego zabrakło kilku znanych nazwisk. W zestawieniu prezentujemy największe nieobecne imprezy czterolecia.

Stefano Lavarini ogłosił skład na igrzyska olimpijskie

W sobotni poranek Stefano Lavarini odkrył karty. Do Paryża włoski szkoleniowiec zabierze ze sobą 13 zawodniczek. Na środku siatki we Francji zagrają: Klaudia Alagierska-Szczepaniak, Magdalena Jurczyk oraz Agnieszka Korneluk. W przyjęciu Polek wystąpią: Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik i Natalia Mędrzyk. W reprezentacji Polski zaprezentują się dwie atakujące: Magdalena Stysiak, a także Malwina Smarzek-Godek. Za rozgrywanie piłki odpowiadać będą Joanna Wołosz i Katarzyna Wenerska. Co ciekawe, 45-latek powołał również dwie libero: Marię Stenzel i Aleksandrę Szczygłowską. Jako rezerwowa, 13. zawodniczka do stolicy Francji pojedzie przyjmująca - Olivia Rożański. 

Taki skład Polek był już typowany wcześniej przez ekspertów, ale mamy kilka nieoczywistych wyborów. W poniższym zestawieniu prezentujemy cztery największe nieobecne biało-czerwonej kadry.

Bartosz Bednorz reaguje na brak powołania na igrzyska w Paryżu. Wyraził ważne słowa

Największe nieobecne reprezentacji Polski

Zuzanna Górecka

Zuzanna Górecka

fot. screen Instagram/ Zuzanna Górecka

24-latka w maju 2023 roku odniosła poważną kontuzję. Przyjmująca w finałach Tauron Ligi nieszczęśliwie upadła na podłoże. Jej kolano wykręciło się do środka, a Zuzanna Górecka ze łzami w oczach opuściła parkiet. Diagnoza okazała się fatalna – uraz łąkotki oraz więzadła przedniego krzyżowego. Siatkarka przeszła operację i długą rehabilitację. Ostatecznie 24-latka wróciła do gry po 288 dniach. Górecka pod koniec lutego wystąpiła w meczu Ligi Mistrzyń, gdzie zmieniła swoją koleżankę w ataku. 

Przyjmująca przed kontuzją była jedną z najważniejszych postaci reprezentacji Polski. Wielokrotnie ratowała nasz zespół w ataku, świetnie sprawdzała się także po wejściach z ławki. Niestety, po tak tragicznej kontuzji, Zuzanna Górecka wciąż nie odnalazła dawnej siebie. 24-latka próbowała wrócić do formy z przeszłości, ale bezskutecznie. Stefano Lavarini darzy siatkarkę sporym zaufaniem, co świetnie pokazują majowe powołania na zgrupowanie przed Ligą Narodów. Reprezentantka ŁKS-u Łódź znalazła się wówczas w 26-osobowej kadrze Polek. 

Niestety, pomimo ciężkiej pracy, 24-latka nie wystąpiła w żadnym spotkaniu Ligi Narodów. Na niekorzyść radomianki wpłynęło również „bogactwo” reprezentacji na tej pozycji. Finalnie, do Paryża na „przyjęcie” pojadą: Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik, Natalia Mędrzyk oraz rezerwowa Oliva Różański. Każda z powołanych siatkarek miała swoje “5 minut” pod nieobecność zawodniczki ŁKS-u Łódź. Zuzanna Górecka to zdecydowanie największa nieobecna zbliżających się igrzysk olimpijskich w polskiej kadrze.

Kamila Witkowska

Kamila Witkowska

fot. screen Instagram/ Kamila Witkowska

32-latka to doświadczona reprezentantka Polski. W poprzednim sezonie była rezerwową Biało-Czerwonych. Popularna „Kama” wielokrotnie ratowała nasz zespół z trudnych sytuacji na boisku. Zawodniczka ŁKS-u Łódź kapitalnie zastępowała na środku siatki Agnieszkę Korneluk. Stefano Lavarini bardzo jej ufał, potrafił postawić na nią w ważnych momentach spotkań. Witkowska bardzo pomogła w awansie Polek na igrzyska olimpijskie. Podczas turnieju w Łodzi, 32-latka brylowała w naszym ataku.

W tegorocznej Lidze Narodów Kamila Witkowska zdobyła z zespołem brązowy medal. Środkowa również teraz była „jokerem” w talii Lavariniego. „Kama” po wejściach z ławki potrafiła dźwignąć zespół i ożywić naszą grę.

Nieobecność Kamili Witkowskiej to jedna z największych niespodzianek powołań włoskiego szkoleniowca. W miejsce 32-latki wskoczyła Klaudia Alagierska-Szczepaniak, która wróciła do kadry po kontuzji. Skreślenie „Kamy” to odważny i zaskakujący ruch Włocha. 

Joanna Pacak

pacsk.png
 fot. screen X/ @Ewa00467231

Joanna Pacak to kolejna środkowa pominięta przez Stefano Lavariniego. 28-latka ma za sobą kapitalne 12 miesięcy. W ciągu jednego roku, siatkarka zdobyła z reprezentacją dwa brązowe medale Ligi Narodów, Puchar Polski oraz brązowy medal Tauron Ligi. 

Siatkarka podczas ubiegłorocznej Ligi Narodów rozgrywała kapitalne zawody. Zawodniczka z Końskich, bardzo przysłużyła się również podczas turnieju eliminacyjnego do igrzysk olimpijskich. Joanna Pacak była naturalną zmienniczką dla Agnieszki Korneluk. Potrafiła wymienić środkową w trudnych momentach i pewnie kończyła akcje. Co ważne, 28-latka była bardzo “elastyczna” na swojej pozycji. Zawodniczka BKS-u Bielsko-Biała świetnie czuła się na środku siatki, gdzie atakowała z wysoką skutecznością. Dobrze funkcjonowała jej współpraca ze środkowymi, w grze czuć było wyraźną “chemię".

Brak powołania dla Joanny Pacak był jednak… niestety dosyć spodziewany. Stefano Lavarini od początku przygody z kadrą stawiał na Klaudię Alagierską-Szczepaniak. 28-latka wróciła po kontuzji i od razu zawitała w składzie Biało-Czerwonych. Włoski szkoleniowiec bardzo jej ufa, stąd skreślił zawodniczki, które miały za sobą zdecydowanie lepszy sezon.

Julita Piasecka

Julita Piasecka

fot. screen/ Polsat Sport

Nieobecność siatkarki w Paryżu nie jest zaskoczeniem, ale na pewno ogromną stratą. Przyjmująca ma za sobą świetny sezon w Tauron Lidze kobiet. Julita Piasecka w 2018 roku zdobyła mistrzostwo Polski kadetek i została najlepszą atakującą całych zawodów. W 2022 roku łodzianka sięgnęła z ŁKS-em po brąz Tauron Ligi, a już rok później zdobyła złoty medal mistrzostw kraju. Siatkarka pomimo młodego wieku, często była ważną postacią w grze łódzkiego klubu. W najbliższym sezonie przyjmująca będzie reprezentować barwy BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Zespół ze Śląska to ośmiokrotne mistrzynie Polski i jeden z najlepszych klubów kobiecych w naszym kraju.

Dokonania Piaseckiej docenił także Stefano Lavarinii – w maju bieżącego roku powołał ją do kadry Polski. Przyjmująca dostała szanse na turnieju Ligi Narodów w Teksasie i świetnie wypełniła swoje zadanie. 23-latka kilkakrotnie wchodziła na parkiet z ławki rezerwowych. Jej zmiany często przynosiły bardzo dobre efekty, Piasecką cechowały nieszablonowe wykończenia w ataku. Co ważne, łodzianka potrafiła odciążyć z zadań ofensywnych m.in. Magdalenę Stysiak. 

Finalnie siatkarka do Paryża jednak nie pojedzie. Jej absencja to efekt wielu świetnych zawodniczek na tej pozycji. Stefano Lavarini postanowił zabrać ze sobą bardziej doświadczone siatkarki, które zdążył lepiej poznać. Przed Julitą Piasecką długa i owocna kariera, w trakcie której będzie ważnym ogniwem reprezentacji Polski. Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze zobaczymy przyjmującą na igrzyskach olimpijskich.

ZOBACZ TEŻ: Siatkarz skreślony przez Nikolę Grbicia odpowiada

Reprezentacja Polski przygotowuje się do igrzysk olimpijskich

W fazie grupowej igrzysk olimpijskich, Biało-Czerwone zagrają kolejno z: Japonią, Kenią oraz Brazylią. Rywalki Polek są piekielnie trudne, ale podopieczne Stefano Lavariniego już nieraz udowadniały, że są w ścisłej, światowej czołówce. Reprezentantki Polski awansowały na turniej olimpijski po raz pierwszy od 16 lat, a teraz mają ochotę na dużo więcej. Nasza kadra już teraz jest typowana jako jeden z faworytów do medalu.

Zmagania w Paryżu Biało-Czerwone rozpoczną już 28 lipca z Japonią. Z Kenijkami Polki zmierzą się już trzy dni później, o godzinie 21:00. Fazę grupową przypieczętują czwartego sierpnia, spotkaniem z Brazylią.