Trudno uwierzyć, jak rywalka nazwała Igę Świątek. Po chwili zaczęła się tłumaczyć
Królowa może być tylko jedna, a w przypadku tenisa, jest nią Iga Świątek. Polka jest w wyśmienitej formie i udowadnia to w trakcie turniejów WTA 1000 - jej ostatnie dwa starty zakończyły się zwycięstwem i zdobyciem tytułów mistrzowskich w Madrycie i Rzymie. Dyspozycja Świątek jest obiektem zachwytów kibiców, ale też i pozostałych zawodniczek, w tym m.in Caroline Garcii, która skomplementowała grę Polki.
Drugie zwycięstwo z Sabalenką
Iga Świątek przeszła jak burza przez turniej w Madrycie, gdzie po widowiskowym i emocjonującym “thrillerze”, pokonała Arynę Sabalenkę i sięgnęła po swoje pierwsze trofeum w karierze w hiszpańskiej stolicy. Sabalenka była zawiedziona swoją porażką, ale pogratulowała swojej rywalce i zapowiedziała, że w kolejnym meczu ją pokona.
Białorusinka musiała odłożyć w czasie swoją obietnicę, ze względu na kolejną porażkę z Igą Świątek. W trakcie turnieju w Rzymie obie zawodniczki dotarły do wielkiego finału i ponownie stanęły do pojedynku na korcie. Podobnie jak w Madrycie, mecz zakończył się na korzyść Polki, która mogła świętować swój kolejny triumf. Liderka i wiceliderka rankingu WTA nie szczędziły wobec siebie ciepłych słów i podziękowały sobie za świetną rywalizację.
Mam nadzieję, że kolejny raz spotkamy się w finale Roland Garros i wtedy Cię dopadnę. Oczywiście żartuję. Przynajmniej spróbuję zagrać lepiej, niż dziś - mówiła Sabalenka
Świątek wyjawiła całą prawdę o relacji z ojcem. Te słowa chwytają za serceAryna, kolejny finał, kolejna wspaniała bitwa. Wiedziałam, że to nie będzie łatwe spotkanie. Dziękuję, że dzielisz ze mną ten kort i naprawdę motywujesz mnie do bycia lepszą tenisistką. Zobaczymy, co będzie z tym finałem Roland Garros - odpowiedziała jej Świątek
Zachwyty ze strony Caroline Garcii
Świetna forma Świątek jest głośno komentowana i analizowana przez ekspertów ze świata tenisa, ale również przez innych zawodników i zawodniczki. Głos w sprawie Igi zabrała ostatnio Caroline Garcia, która gościła w podcaście “Zack en Roue Libre”. Francuzka nie przebierała w słowach i nazwała Świątek “robotem”, co po chwili wytłumaczyła i rozłożyła na czynniki pierwsze.
Nie w złym tego słowa znaczeniu, ale jeśli chodzi o emocje, to jest niczym robot. Jest jedną z pierwszych, która wzniosłą całe przygotowanie mentalne i psychologiczne na wyższy poziom - chwaliła Polkę Caroline Garcia
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek zagrała w tenisa z gwiazdą "Przyjaciół". Wideo obiegło sieć
Porównanie do słynnego tenisisty
Polka od dłuższego czasu dominuje w świecie kobiecego tenisa, zajmując pierwsze miejsce w rankingu WTA i notując ogromną przewagę nad pozostałymi rywalkami. Jej gra i postawa często są porównywane do innych graczy, czego świadkami byliśmy w trakcie meczu z Coco Gauff w Rzymie. Polscy kibice i dziennikarze szybko wychwycili moment, w którym Świątek rozgrywała akcje w stylu, z którego słynęła Agnieszka Radwańska.
Caroline Garcia dostrzegła inne podobieństwo w grze Igi Świątek i porównała jej styl do sposobu, w którym mecze rozgrywa Novak Djokovic. Serb słynie z dominacji na korcie i małej ilości błędów, co Garcia podkreśliła również w kontekście polskiej tenisistki.
Ma duże pokrycie kortu, trochę podobnie jak u Djokovicia, i masz wrażenie, że nie ma słabych punktów, nie ma miejsc, w które możesz zagrać. Masz po drugiej stronie ścianę - mówiła Garcia cytowana przez Sportskeeda