Jacek Gmoch poddał ocenie marcowe mecze reprezentacji Polski i odniósł się do opinii części kibiców i dziennikarzy, którzy mocno krytykowali słabą formę Roberta Lewandowskiego. 84-letni trener w niewybrednych słowach starł się z malkontentami i stanął w obronie kapitana kadry narodowej. Jacek Gmoch przypomniał o jednej ważnej kwestii.
Bartosz Salamon otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego. Takie informacje przekazał Lech Poznań w oficjalnym komunikacie. Badania zostały wykonane po drugim meczu z Djurgardens w 1/8 finału Ligi Konferencji. Do niespodziewanych doniesień zawodnik odniósł się za pośrednictwem Twittera.
Chociaż nastoletnie fanki tego reprezentanta Polski z pewnością będą zawiedzione, to muszą porzucić wszelkie nadzieje - Nicola Zalewski się zakochał, a o zażyłości ze swoją wybranką poinformował w mediach społecznościowych. Kim jest Nicol Luzardi, która kibicowała piłkarzowi z trybun podczas eliminacyjnego meczu kadry z Albanią?
Ewa Piątkowska zasłynęła w ostatnich dniach ze swojej kontrowersyjnej wypowiedzi na temat polskich piłkarzy. Słowa bokserki zszokowały liczne grono polskich kibiców. W rozmowie z serwisem FansportTV pięściarka wytłumaczyła kontekst słynnych zdań. Nie obeszło się jednak bez kolejnej szpilki wbitej w zawodników reprezentacji Polski.
Wojciech Szczęsny od 2017 roku jest zawodnikiem Juventusu Turyn. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o rzekomym odejściu bramkarza z włoskiego klubu. O sytuację reprezentanta Polski portal sportowefakty.wp.pl zapytał włoskich dziennikarzy. Postawili sprawę jasno.
Robert Lewandowski starał się nigdy nie mówić głośno o swoim stosunku do gry reprezentacyjnej przed kamerami. Prawdę na temat tego, co o niej sądzi, zdradziła Anna Lewandowska. Gorzkie słowa.
Reprezentacja Polski mierzy się ostatnio ze sporą krytyką, a o nieskazitelnym wizerunku kadry sprzed lat, piłkarze mogą tylko pomarzyć. Robert Lewandowski i spółka robią więc wszystko, co mogą, by nie tylko poprzez sport pokazać się z jak najlepszej strony. Wyjątkową okazję ku temu mieli podczas rozgrzewki poprzedzającej mecz z Albanią (1:0). Wystąpili w specjalnych koszulkach. Jakie nazwiska się na nich znalazły?
Włodzimierz Lubański w dosadny sposób zrecenzował postawę polskich piłkarzy w meczu z Albanią. Legendarny sportowiec ujawnił swoją gorzką prawdę na temat poziomu ich gry, a słów krytyki nie szczędził także kapitanowi reprezentacji Polski, Robertowi Lewandowskiemu. Co zarzucił mu Włodzimierz Lubański?
Po kompromitacji w Pradze Polska reprezentacja w piłce nożnej wymęczyła jednobramkowe zwycięstwo z Albanią. Kibice zgromadzeni na Stadionie Narodowym w Warszawie obejrzeli przeciętne widowisko. Po ostatnim gwizdku, w mediach społecznościowych posypały się negatywne komentarz pod adresem kapitana naszej reprezentacji, Roberta Lewandowskiego.
Reprezentacja Polski w fatalnym stylu przegrała z Czechami w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Europy. Okazja do poprawy nastrojów kibiców pojawi się już w poniedziałek. Potrzebna jest jednak zmiana taktyki, która polegać ma na grze dwójką napastników. Czy obecność drugiego snajpera w składzie wpłynie pozytywnie na grę Polaków? Swoje zdanie wyraził Robert Lewandowski.
Cezary Kulesza po słodko-gorzkich przeżyciach z Kataru oczekiwał zupełnie innego otwarcia eliminacji do Euro 2024. Polska pod wodzą Fernando Santosa zaliczyła najgorszy z możliwych początków, a zamiast chwil chwały nie brakowało niezwykle krytycznych uwag co do wątpliwej jakości gry Biało-Czerwonych. Prezes PZPN również nie okazał się wyrozumiały i ostro skomentował pierwszy mecz nowego selekcjonera. Uściślił także, jakie ma oczekiwania względem nadchodzącego starcia z Albanią.
Wojciech Szczęsny na własnej skórze przekonał się, jak niezbadane są wyroki futbolu i chociaż "posypał głowę popiołem", to snuł dalekosiężne perspektywy dla reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. Tuż po porażce reprezentacji Polski z Czechami (3:1) "wyparował" bowiem ze szczerym, acz pełnym nadziei przesłaniem do kibiców.
Po meczu Czechy-Polska Fernando Santos i gwiazdy polskiej kadry miały być noszone na rękach, ale najgorliwsi kibice chcą uczestników wczorajszego blamażu (3:1) raczej wywieźć na taczkach. Żartów i memów po przegranym meczu powstało dużo, a do grona prześmiewców dołączył także sponsor reprezentacji. Zadrwił on z faktu, że reprezentacja Polski do panteonu rekordów może zaliczyć kolejny, taki niezbyt chlubny. Wpis firmy robi furorę w sieci.
Mecz Czechy - Polska w Pradze rozpoczął się od niebezpiecznych scen, gdy podczas odgrywania hymnu na trybunie zajmowanej przez kibiców Biało-Czerwonych zapalono race. Niestety nie tylko kibice pokazali się tego dnia ze słabej strony, podobnie wypadła nasza reprezentacja.
Mecz Czechy - Polska w Pradze rozpoczął się od niebezpiecznych scen, gdy podczas odgrywania hymnu na trybunie zajmowanej przez kibiców Biało-Czerwonych zapalono race. Niestety nie tylko kibice pokazali się tego dnia ze słabej strony, podobnie wypadła nasza reprezentacja.
Bilety na mecz Czechy-Polska sprzedały się jak świeże bułeczki, wszak jest to pierwsze od wielu miesięcy starcie naszych sąsiadów w meczu "o stawkę". Również dla reprezentacji Polski widowisko będzie wyjątkowe, ponieważ sponiewierani "aferą premiową" piłkarze będą chcieli udowodnić, że dobrymi wynikiem zdołają utrzeć nosa rozzłoszczonym kibicom. To nie te zagwozdki są jednak przyczyną skandalu, o którym rozpisują się czeskie media. Chodzi o kwestię, w której jednoznacznym winowajcą jest organizator tego sportowego starcia. Dlaczego zawiódł?
Już w piątek 24 marca, reprezentacja Polski w piłce nożnej rozpocznie swoje zmagania w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy w 2024. Biało-czerwoni zmierzą się na początek z Czechami. Mecz odbędzie się w Pradze. Tamtejsze media informują o istnym szaleństwie w związku z wieczornym starciem. Świadczą o tym, chociażby kuriozalne ceny biletów u tzw. koników.
Życie prywatne Fernando Santosa wpadło w krąg zainteresowań Polaków 24 stycznia tego roku, kiedy Portugalczyk objął stery pogrążonej skandalami reprezentacji Polski. Nowego selekcjonera czeka debiut w nadchodzących meczach z Czechami i Albanią, jednak nie tylko sportowe zagwozdki ciekawią kibiców. Co warto wiedzieć na temat Fernando Santosa?
Już w piątek 24 marca Polska reprezentacja w piłce nożnej zainauguruje swoje zmagania w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy w 2024 roku. Pomimo że wśród zawodników powołanych na najbliższe spotkania z Czechami oraz Albanią zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego, to niemiecki dziennik Kicker donosi, że już niebawem Biało-czerwoni rozegrają towarzyski mecz z reprezentacją Niemiec, co z kolei stanowiłoby świetną okazję do pożegnania z kadrą legendarnego piłkarza.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej otwierającej zgrupowanie reprezentacji Polski z dziennikarzami spotkał absolutny debiutant - Ben Lederman. Na wydarzeniu zabrakło niekwestionowanego lidera biało-czerwonych, Roberta Lewandowskiego. Dlaczego? Pogłoski sugerują, że kapitan polskiej kadry może być “obrażony”.
Stadion PGE Narodowy to miejsce o niesamowitej atmosferze, którą uwielbiają nie tylko kibice, ale także piłkarze reprezentacji Polski. Nie dziwi zatem fakt, że PZPN i zarządca stadionu bardzo się starali, by zbliżający się mecz eliminacji do Euro 2024 z Albanią odbył się właśnie w tym wyjątkowych dla rodaków miejscu. Decydenci wydali w tej sprawie postanowienie, którą warunkuje jeden bardzo istotny szczegół. Od czego zależy?
Fernando Santos już w marcu przywita się z murawą. Reprezentacja Polski zagra bowiem aż dwa mecze. Póki co, odpowiedź na pytanie o piłkarzy, którzy znajdą się na boisku, zna tylko Portugalczyk. Kiedy poznamy jego pierwsze powołania i z kim zmierzą się głodni sukcesów Biało-Czerwoni?
Kontrowersyjne doniesienia docierają do nas z polskich mediów. Jak informuje portal SportoweFakty.pl, Robert Lewandowski w trakcie niedawno zakończonych Mistrzostw Świata w Katarze na jednym z treningów dopuścić się miał bardzo nietaktownego zachowania. Miał być to przejaw niezadowolenia poziomem organizacji ćwiczeń zaproponowanych przez Czesława Michniewicza.
Na wtorek 24 stycznia przewidziana jest konferencja prasowa, na której zaprezentowany zostanie nowy selekcjoner reprezentacji Polski. W przeddzień tego wydarzenia prezes PZPN Cezary Kulesza opublikował na Twitterze wyjątkowe zdjęcie, demaskujące jego wybór, tym samym ucinając trwające od kilku tygodni przewidywania polskich kibiców, związane z postacią następcy Czesława Michniewicza.
Niezwykle interesujące, a zarazem kluczowe wieści docierają do nas z obozu reprezentacji Polski. Jak informuje TVP Sport - nowym szkoleniowcem reprezentacji Polski zostanie Paulo Bento. Prezentacja nowego szkoleniowca ma odbyć się w przyszłym tygodniu.
Pomimo, że 31 grudnia 2022 r. Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie zakończył współpracę z Czesławem Michniewiczem w roli trenera reprezentacji narodowej, do dzisiaj nie poznaliśmy nazwiska następcy polskiego selekcjonera. Giełda nazwisk trwa już od kilkunastu dni i wciąż nie ma pewności kto obejmie prestiżową posadę. W rozmowie z portalem nowiny24.pl nieco tajemnicę rozwiewa wiceprezes PZPN, Mieczysław Golba. Działacz przyznał, że kandydatów na placu boju zostało już tylko trzech. O kogo chodzi?
Sebastian Mila, były pomocnik reprezentacji Polski i komentator sportowy, kończy swoją współpracę z TVP. Dziennikarz ogłosił swoją decyzję na Twitterze. Obserwujący spekulują na temat przyszłości gwiazdy.
Reprezentacja Polski od nowego roku straciła czterech sponsorów. Ze wspierania biało-czerwonych zrezygnowała firma OSHEE, 99RENT i Ustronianka. Do listy firm, które w 2023 przestaną sponsorować naszą kadrę dołączają kolejne.