Iga Świątek przegrała w półfinale igrzysk olimpijskich z Qiwen Zheng 0:2 (2:6, 5:7). Tym samym Polka straciła szanse na olimpijskie złoto w Paryżu. Dla raszynianki był to prawdziwy dramat. Po meczu emocje naszą tenisistką zawładnęły emocje. Cały świat komentuje teraz zachowanie liderki rankingu WTA.
Iga Świątek w dramatycznych okolicznościach przegrała półfinał igrzysk olimpijskich. Polka musiała uznać wyższość Qiwen Zheng i zagra o brąz w Paryżu. Przed raszynianką trudne zadanie, zwłaszcza od strony mentalnej. Ekspert wskazał natomiast jeden, nieoczywisty czynnik, który może zadecydować o przebiegu spotkania. To może okazać się kluczowe w kontekście medalu.
Do mrożących krew w żyłach scen doszło na igrzyskach olimpijskich. Tuż po meczu Polaków nakazano pilną ewakuację z trybun. Organizatorzy wystosowali specjalne oświadczenie. Wiemy, co było powodem działań.
Iga Świątek przegrała z Qiwen Zheng w półfinale igrzysk olimpijskich 0:2 (2:6, 4:6). Po spotkaniu emocje wzięły górę i Polka rozpłakała się przed kamerami. Głośno zrobiło się również o tym, że nasza tenisistka nie podała ręki sędzinie. Jak się okazuje również przed meczem doszło do małej kontrowersji. Raszynianka nie widziała swojej winy, ale Chinka była wściekła.
Iga Świątek przegrała z Qinwen Zheng 0:2 (2:6, 5:7) i straciła szansę na złoto igrzysk olimpijskich. Oprócz spotkania, głośno zrobiło się także o zachowaniu Polki po spotkaniu. Jej reakcje odbiły się szerokim echem w świecie, a teraz skomentowały je rosyjskie media. Rosjanie w ostrych słowach wypowiedzieli się o Polce.
Iga Świątek przegrała w półfinale igrzysk z Qinwen Zheng 0:2 (2:6, 5:7). Dla Polki był to prawdziwy dramat i koniec marzeń o złocie w Paryżu. Chinka osiągnęła natomiast życiowy sukces i dumnie komentowała swój triumf. Po meczu, 21-latka chętnie udzielała wywiadów. W jednym z nich skomentowała również naszą zawodniczkę. Tak tenisistka z Azji wypowiedziała się o przebiegu meczu.
Iga Świątek przegrała w półfinale igrzysk olimpijskich 2:0 (2:6, 5:7) z Qinwen Zheng. Chinka zdominowała Polkę i po dobrej grze, zagwarantowała sobie medal w Paryżu. Niestety, ten dzień nie należał do Polki. Dobitnie pokazuje to jeden z błędów naszej tenisistki, który nie miał prawa się wydarzyć.
Iga Świątek w czwartek pożegnała się z turniejem singlowym w ramach igrzysk olimpijskich 2024. Polska tenisistka przegrała w półfinale z Chinką Qinwen Zheng. Świątek powalczy teraz w meczu o brązowy medal. Liderka światowego rankingu po dzisiejszej porażce nie potrafiła powstrzymać łez. Swoją opinię o występie Świątek przedstawiła Agnieszka Radwańska. Powiedziała, co zrobiłaby na miejscu młodej raszynianki.
Przed startem Igrzysk Olimpijskich w Paryżu jak grom z jasnego nieba padła informacja o zawieszeniu naszej kandydatki do medalu w kajakarstwie. Zawodniczka zapowiadała walkę do końca o to, by udowodnić swoją czystość. Najświeższa informacja, która w tej sprawie napłynęła, nie napawa jednak optymizmem.
Iga Świątek odpadła z rywalizacji o finał Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka była bezradna w starciu z Chinką Qinwen Zheng, ale zmierzy się jutro w pojedynku o brązowy medal. Słowa wsparcia raszynianka usłyszała od swojej starszej koleżanki, Magdy Linette.
Przemysław Babiarz ma za sobą bardzo wyczerpujące psychicznie dni. Zaczęło się od ceremonii otwarcia i komentarza, przez który Telewizja Polska postanowiła zawiesić dziennikarza i odsunąć go od relacjonowania wydarzeń w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Tuż po tej decyzji ruszyła ogólnopolska akcja #MuremZaBabiarzem, a do dyrektora generalnego wpłynęła prośba podpisana przez dziennikarzy TVP oraz olimpijczyków. To wszystko ma swój happy end, jednak to, co przeżył Babiarz, na długo pozostanie w jego pamięci. Goniec poprosił komentatora o wypowiedzenie się w tej sprawie.
Kibice oglądali kolejny dzień zmagań Igrzysk Olimpijskich w Paryżu na TVP Sport. Nagle jednak transmisja została przerwana, a komentatorzy zamilkli. W tle dało się usłyszeć dźwięk syren.
Klaudia Zwolińska zapisała się na stałe w historii występów polskich olimpijczyków na igrzyskach. Swoim występem w kajakarstwie górskim w kategorii K1 wprawiła w euforię wszystkich kibiców z kraju nad Wisłą. Teraz na jaw wyszła decyzja, którą nasza srebrna medalistka podjęła w związku z tym krążkiem.
Iga Świątek przegrała starcie w półfinale IO w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7. Polka nie była w stanie sprostać świetnie dysponowanej rywalce. Już w trakcie meczu raszynianką targały emocje, którym upust dała niedługo po meczu. Rozczulające nagranie obiegło internet.
Niestety smutna dla polskich fanów sensacja stała się faktem. Iga Świątek niespodziewanie przegrała w półfinale singlowego turnieju na igrzyskach olimpijskich w Paryżu z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7. Po meczu Polka udzielając wywiadu dziennikarzowi Eurosportu, nie potrafiła powstrzymać emocji. Świątek nie dokończyła rozmowy. Odeszła na bok i ukryła twarz w dłoniach.
Iga Świątek osiągnęła swój najlepszy wynik w historii występów na igrzyskach olimpijskich. Awansowała do półfinału, w którym musiała uznać wyższość Chinki Qinwen Zheng, która była dziś świetnie dysponowana. Nieraz swoimi popisowymi zagraniami wywoływała u Polki frustrację, która znalazła swoje ujście tuż po ostatniej piłce w tym pojedynku.
Iga Świątek przegrała dziś niespodziewanie z Chinką Qinwen Zheng w półfinale IO w Paryżu. Polka zdecydowanie nie była dziś sobą na korcie, przez co po raz pierwszy od bardzo długiego czasu zasmakowała goryczy porażki na kortach Rolanda Garrosa. Po pojedynku dziennikarze próbowali porozmawiać z naszą tenisistką w strefie wywiadów, jednak reakcja była bardzo wymowna.
Sprawa zawieszenia Przemysława Babiarza od kilku dni rozgrzewa całą Polskę. Dziennikarz został zawieszony za komentarz podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Kilka dni temu interweniowali w tej sprawie redakcyjni koledzy oraz sportowcy. Teraz Telewizja Polska wydała oficjalne stanowisko w tej sprawie i… można mówić o sporym zaskoczeniu.
Iga Świątek przegrała 0:2 z Chinką Qinwen Zheng w półfinale igrzysk olimpijskich. W dramatycznym i pełnym zwrotów akcji meczu, lepsza okazała się niestety rywalka. Tym samym Polka nie zdobędzie upragnionego złota w Paryżu.
Ćwierćfinał Danielle Collins z Igą Świątek odbił się szerokim echem w świecie sportu. Eksperci i zawodnicy komentują psychologiczne zagrywki obu pań. O sprawie postanowiła się wypowiedzieć także Agnieszka Radwańska. Była tenisistka nie wierzy w szczerość Amerykanki.
Iga Świątek w spotkaniu z Danielle Collins przeżywała istną "huśtawkę nastrojów". Pierwszy set był popisem Polki, później go głosu doszła Amerykanka. W drugiej odsłonie meczu 23-letnia raszynianka nie wytrzymała i ostro wypaliła w trakcie meczu. Jej słowa stały się hitem sieci.
Starcie Igi Świątek z Danielle Collins obfitowało w kontrowersje i nieścisłości. Między paniami wyraźnie iskrzyło na korcie, a zagrywki psychologiczne z obu stron tylko podkręcały tę atmosferę. Polka zdecydowała się na przerwę, która nie spodobała się rywalce. Teraz sprawę skomentowały legendy światowego tenisa. Niestety, nie są to przychylne opinie dla raszynianki.
Polskie szpadzistki w dramatycznych okolicznościach wywalczyły brąz igrzysk olimpijskich. W pełnym emocji spotkaniu z Chinkami, najwięcej zimnej krwi zachowała Aleksandra Jarecka. Po zdobyciu decydującego punktu 28-latka eksplodowała radością, a jej reakcja stała się hitem sieci. Teraz obrazki z Paryża komentują zagraniczne media.
Iga Świątek awansowała wczoraj do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polka dokonała tego po dramatycznej batalii z Danielle Collins, która skreczowała pojedynek. W trakcie przerwy Amerykanka bardzo się niecierpliwiła, a następnie zaczepiała raszyniankę słownie. Liderka rankingu WTA odpowiedziała na zarzuty rywalki w dosadny sposób.
Co to był za mecz reprezentantek Polski. Podopieczne Stefano Lavariniego pewnie zwyciężyły z Kenią 3:0. Tym samym osiągnęły wynik, którego dawno w dziejach kobiecej siatkówki na igrzyskach olimpijskich nie było.
Dużo działo się w pojedynku Igi Świątek z Danielle Collins. Nie chodzi jednak o sam przebieg meczu, ale i o to, co działo się również po nim. W pewnym momencie trzeciego seta Amerykanka długo nie wychodziła z szatni. Niedługo wyszło na jaw, co się stało z przeciwniczką Polki.
Iga Świątek wygrała w swoim ćwierćfinałowym starciu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu z Danielle Collins. Potrzebne były trzy sety, które jednak nie zostały dokończone. Po zakończonym pojedynku Amerykanka podeszła do Polki i rzuciła w jej stronę kilka niemiłych słów. Tenisistka poczuła się zmieszana.
Do kuriozalnych scen doszło w trakcie meczu siatkarek z Serbii i Stanów Zjednoczonych. Jedna z zawodniczek z Bałkanów, Tijana Bosković, na początku pierwszego seta podeszła do wykonania serwisu. Ten jej nie wyszedł, a sędzia zarządził powtórkę.