W poniedziałek 28 sierpnia rozpoczęło się US Open, w którym udział bierze Iga Świątek. Polka błyskawicznie poradziła sobie z Rebeccą Peterson, pokonując ją w niespełna godzinę i meldując się w II rundzie prestiżowej imprezy. Teraz będzie musiała pokonać tenisistkę z barwną historią, która mimo wszystko może zaskoczyć najlepszą rakietę świata. Kim jest kolejna przeciwniczka, stojąca na drodze 22-latki z Polski?
W poniedziałek, 28 sierpnia wystartowała kolejna edycja wielkoszlemowego US Open. Tego dnia do rywalizacji przystąpiła trójka polskich tenisistek: Iga Światek, Magda Linette oraz Magdalena Fręch. Polki spisały się fenomenalnie i w komplecie zameldowały się w II rundzie amerykańskiego turnieju.
WTA opublikowało najnowszy ranking światowego kobiecego tenisa. Iga Świątek już od ponad roku zajmuje w nim najwyższą pozycję. W zaktualizowanym notowaniu nie doszło do zmian i Polka wciąż jest liderką całego zestawienia. Reprezentantka Polski będzie musiała walczyć, by po US Open nadal pozostać na samym szczycie.
Iga Świątek rozpocznie w poniedziałek 28 sierpnia zmagania w tegorocznym US Open. Przed startem wielkoszlemowego turnieju Polka została zapytana przez jego organizatorów o to, co ją najbardziej irytuje podczas meczów. Z ust polskiej tenisistki padła zaskakująca odpowiedź.
Iga Świątek przed rozpoczęciem US Open wzięła udział w specjalnym wydarzeniu. Polka uczestniczyła w pokazowej grze z najlepszą rakietą męskiego tenisa, Carlosem Alcarazem. Wyjątkowość sytuacji wynikała z tego, że nasza tenisistka i Hiszpan zagrali razem w… siatkonogę. Pojedynek obfitował w wiele widowiskowych wymian.
Iga Świątek rozpoczyna zmagania w tegorocznym turnieju wielkoszlemowym US Open. Polska tenisistka będzie bronić tytułu wywalczonego na amerykańskich kortach przed rokiem. 22-latka poznała już pierwszą rywalkę. Podano również termin spotkania. Ta informacja ucieszy wszystkich fanów tenisa w naszym kraju.
Iga Świątek przygotowuje się do zbliżającego się wielkimi krokami wielkoszlemowego turnieju US Open. Polka będzie bronić tytułu wywalczonego na amerykańskich kortach przed rokiem. W międzyczasie liderka światowego rankingu oznajmiła o podjęciu niespodziewanej decyzji.
Iga Świątek to obecnie jedna z najpopularniejszych tenisistek świata. Polka od ponad roku okupuje 1. pozycję rankingu WTA. Jej regularne sukcesy sprawiają, że swoją osobą przyciąga uwagę uznanych marek. 22-letnia tenisistka z Raszyna w ostatnich dniach ogłosiła, że dołącza do Teamu Visa. Informacja ogromnie ucieszyła znaną narciarkę alpejską, która prywatnie ma bardzo dobre kontakty z polską tenisistką. Z jej ust padły wyjątkowe słowa.
Iga Świątek zakończyła grę na turnieju w Cincinnati przegraną w półfinale z późniejszą triumfatorką, Coco Gauff. Na tym samym etapie zatrzymał się Hubert Hurkacz. Mimo tego faktu Polka została potraktowana bardzo niesprawiedliwie, a w grę wchodzą pieniądze. Tenisistki mówią o tym głośno od lat.
Iga Świątek potwierdziła swoją klasę w ćwierćfinałowym meczu przeciwko mistrzyni Wimbledonu, Markecie Vondrousovej. Polka pokazała, że nie tylko umiejętności potwierdzają, czemu jest 1. rakietą świata, lecz również jej charakter i opanowanie, które zostały pokazane w pojedynku o półfinał WTA 1000 w Cincinnati. O przebiegu całego spotkania zadecydował pierwszy set, podczas którego Świątek dwukrotnie była bliska porażki. Nie pozwoliła na to, wygrywając ostatecznie cały mecz.
Iga Świątek idzie jak burza, udało się jej znaleźć w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati. W czwartek Polka musiała stoczyć pojedynek z Qinwen Zheng, reprezentantką Chin. Początek tego meczu zwiastował, że może dojść do ogromnej niespodzianki na niekorzyść Świątek. 22-latka zdecydowała się jednak między pierwszą a drugą partią zaskoczyć wszystkich, używając zaskakującego manewru.
Iga Świątek po zwycięstwie nad Qinwen Zheng zameldowała się w ćwierćfinale turnieju WTA w Cincinnati. W nim czeka ją najcięższy mecz z dotychczas rozegranych w amerykańskim turnieju. Przeciwniczką polskiej tenisistki będzie triumfatorka tegorocznej edycji Wimbledonu. Ustalono już godzinę spotkania. Ta informacja ucieszy polskich kibiców.
Iga Świątek wygrała swój pojedynek w 1/8 finału turnieju w Cincinnati. Mecz z Qinwen Zheng nie należał do najłatwiejszych dla naszej reprezentantki. Po spotkaniu polska tenisistka nie była w najlepszym humorze, co dała znać na pomeczowej konferencji. W pewnym momencie straciła nad sobą panowanie. Poszło o hejt.
Iga Świątek, jak przystało na liderkę światowego rankingu, doskonale rozpoczęła swoje poczynania podczas turnieju WTA 1000 w Cincinnati. W drugiej rundzie Polka bez żadnych problemów pokonała Amerykankę Danielle Collins. Na kolejnym etapie imprezy zawalczy z Qinwen Zheng. Znana jest już godzina tego spotkania. Polscy kibice będą mieli wielką zagwozdkę, co do wyboru transmisji. Decyzja będzie piekielnie trudna.
Iga Świątek kapitalnie rozpoczęła zmagania w turnieju w Cincinnati. Polka nie dała szans Danielle Collins i bez problemów zameldowała się w kolejnej rundzie zawodów. Po spotkaniu udzieliła wywiadu amerykańskiej stacji. Jedno z pytań dotyczyło późnych godzin rozpoczynania meczów oraz krótkich przerw pomiędzy poszczególnymi starciami. Nasza tenisistka nie wytrzymała. Weszła dziennikarzowi w słowo i rzuciła w jego stronę trafną ripostę.
Iga Świątek to obecnie największa gwiazda kobiecego tenisa. Wszelkie jej ruchy, te na korcie, jak i również poza nim, są śledzone przez miliony fanów na całym świecie. Corentin Moutet, francuski tenisista, nie mógł się powstrzymać i zaczepił publicznie polską tenisistkę. Nagranie obiega cały internet.
Iga Świątek 16 sierpnia rozpocznie grę w turnieju w Cincinnati. Przegrany półfinał w Montrealu dał jej do myślenia i teraz Polka stara się wykorzystywać nowe metody na wygraną. Podczas zawodów w Stanach Zjednoczonych spróbuje wykorzystać nową tajną broń. O co chodzi?
Iga Świątek nie mogła już tego wytrzymać. Jej rywalki po turnieju w Montrealu miały poważne zarzuty do organizatorów turnieju i tenisowych władz. Liderka rankingu postanowiła dodać swoje trzy grosze w tej sprawie. Żądała danych, ale nigdy ich nie otrzymała.
Po turnieju w Montrealu, Iga Świątek będzie miała okazję do pokazania się w Cincinnati. Polka prócz możliwości poprawienia wyniku sprzed roku będzie miała okazję zarobić bardzo duże pieniądze. Mogą pojawić się zaskoczenia.
Iga Świątek przegrała w półfinale turnieju w Montrealu z Jessicą Pegulą. Wydawało się, że Polka jest blisko wygranej, ale coś przez cały czas jej uciekało. Nie dopisało jej również szczęście. Wpadka organizatorów wpłynęła na zdobyty przez nią punkt.
Iga Świątek pokonała w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Montrealu Danielle Collins i dotarła do półfinału tych rozgrywek. To oznacza, że na swoim koncie mogła już znaleźć całkiem spore pieniądze. Ile zarobiła do tej pory?
Iga Świątek po raz kolejny nie popisała się odpowiednim przygotowaniem przedmeczowym. Danielle Collins mogła mieć o to uzasadnione pretensje, podobnie jak sędziowie. Już poprzednim razem Polka powinna zostać za to ukarana. O co chodzi?
Iga Świątek pewnie wygrała ćwierćfinał turnieju w Montrealu, pokonując Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2. To zwycięstwo doprowadziło ją do kolejnego rekordu. Jej największe rywalki mogą o nim tylko pomarzyć.
Iga Świątek się nie zatrzymuje. Polka pokonała Karolinę Muchovą w 1/8 finału turnieju w Montrealu i zameldowała się w najlepszej ósemce zawodów. Liderka rankingu WTA poznała już swoją rywalkę w walce o półfinał. Ustalono również termin następnego spotkania polskiej tenisistki.
Iga Świątek po emocjonującym meczu pokonała Czeszkę, Karolinę Pliskovą w drugiej rundzie turnieju w Montrealu. Spotkanie Polki śledziło tysiące polskich kibiców, wśród których znalazła się Maryla Rodowicz. Popularna piosenkarka podzieliła się po meczu nietypowymi spostrzeżeniami. W sieci zamieściła zaskakujący post.
Iga Świątek rozpoczyna zmagania w turnieju WTA 1000 w Montrealu. Liderka światowego rankingu otrzymała wolny los w pierwszej rundzie. Polka poznała już swoją rywalkę, z którą zmierzy się z kolejnej fazie zawodów. Czeka ją starcie z doświadczoną zawodniczką. Ustalono również termin inaugurującego spotkania polskiej tenisistki.
Iga Świątek szykuje się już na turniej w Montrealu, gdzie ma nadzieję na triumf i tym samym pokazanie wielkiej formy przed US Open, w którym będzie w tym roku bronić tytułu. Podczas konferencji prasowej rozbroiła dziennikarzy swoją odpowiedzią na jedno z pytań. Nie mogli już wytrzymać.
Iga Świątek notuje rewelacyjne wyniki na światowych kortach. Polka w wieku zaledwie 22 lat ma już na swoim koncie cztery wygrane turnieje wielkoszlemowe. Kapitalna forma pozwala jej na utrzymanie pozycji liderki światowego rankingu. W poniedziałek polska tenisistka zrównała się pod względem długości przebywania na tronie kobiecego tenisa z inną utytułowaną zawodniczką i wstąpiła do elitarnego grona.