Tata Igi Świątek znów musi jej bronić. Tenisistka pod ostrzałem krytyków, ojciec nie mógł wytrzymać
Tomasz Świątek ma kolejne zmartwienie. Jego córka ponownie znalazła się pod ostrzałem krytyków i ojciec musiał zareagować. Natychmiast i ostro odniósł się do głosów nieprzychylnych aktualnej tenisowej jedynce. Poszło o przekonania.
Iga Świątek w II rundzie turnieju w Warszawie
Iga Świątek nie bez problemów przeszła przez I rundę turnieju WTA w Warszawie. Polka pokonała uzbecką tenisistkę, Niginę Abduraimową, 6:4, 6:3. Niektórzy kibice obserwowali wydarzenia na boisku z duszą na ramieniu, bo widać było, że jedynka rankingu WTA nie jest w najlepszej dyspozycji.
W II rundzie Polka zmierzy się z wygraną z pary Claire Liu - Yue Yuan. Mecz został przerwany we wtorek ze względu na złe warunki atmosferyczne.
Miał zdewastować grób syna Sylwii Peretti. Wiadomo, jak się tłumaczyłIga Świątek w ogniu krytyki. Ojciec jej broni
Iga Świątek ponownie znalazła się w ogniu krytyki. Związane jest to z jej przekonaniami dotyczącymi Ukrainy. Wojna wciąż jest dla niej priorytetem - tenisistka nie zamierza ustępować nawet po tak długim czasie i wspiera koleżanki z kraju dotkniętego agresją ze strony Rosji.
Niektórzy twierdzą, że skoro sport powinien być apolityczny, to Świątek również powinna zaprzestać nawiązywania do sprawy Ukrainy. Wielu twierdzi, że jej zaangażowanie jest niepotrzebne. Jej ojciec musiał zareagować.
Tomasz Świątek o przekonaniach córki
W rozmowie z portalem tennis-infinity.com, Tomasz Światek zapewnił, że jego córka wie, co robi i jest na tyle dojrzała, by zostać przy swoich poglądach i przekonaniach. Żadne opory z zewnątrz nie powinny wpływać na jej wybory.
- Jej poglądy są jasne - chce zakończenia wojny. Nie można jednak stać obojętnie przy takim temacie jak wojna. Iga ma prawo do swojej opinii. I jest w tym konsekwentna. Krzywda ludzka, o której nie wszyscy, którzy chcą rozmawiać na Ukrainie, powinna być jasna - podkreślił.
Źródło: tennis-infinity.com
