Sport.Goniec.pl > Siatkówka > Stefano Lavarini z trudem powstrzymywał łzy. Przykre sceny
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 20.09.2023 20:03

Stefano Lavarini z trudem powstrzymywał łzy. Przykre sceny

Stefano Lavarini
TVP Sport

Stefano Lavarini po ostatnim punkcie straconym przez Polki miał łzy w oczach, które z trudem powstrzymywał. Wynik spotkania nie ułożył się dobrze dla Biało-Czerwonych, a ostatnia akcja dała kibicom wgląd w niezwykle przykre sceny na boisku.

Polska - Tajlandia. Zaskakująca porażka

Polki sensacyjnie przegrały z Tajlandią 2:3. Przez cały mecz widać było przebłyski ich dobrej gry (przede wszystkim Martyny Czyrniańskiej), ale nie mogło to dać upragnionego zwycięstwa. Tajki grały na luzie, były świetnie ustawione w obronie, a z czasem blokowały również ataki Polek, które wzrostem znacznie je przewyższają. 

Kibice nie mogli zapewne uwierzyć w to, co działo się na boisku. Choć działało przyjęcie polskich zawodniczek, to wciąż największym problemem był atak, który nie pracował przez większą część meczu. Obrona również pozostawiała wiele do życzenia.

Cezary Kulesza ogłosił. Oto nowy trener reprezentacji Polski

Stefano Lavarini z trudem powstrzymywał łzy

Stefano Lavarini zazwyczaj patrzy na swoje zawodniczki z kamienną twarzą. W ten sposób daje im potrzebny spokój - kiedy one się denerwują, on ma być przystanią, do której przypłyną po radę. W tym meczu trudno mu było patrzeć na grę podopiecznych. 

Po ostatniej akcji meczu, gdy zrezygnowany poprosił jeszcze o challenge, najechała na niego kamera. Widać było łzy w oczach trenera. W pewnym momencie musiał też przetrzeć czerwony ze wzruszenia nos. Przykro patrzyło się na niego i będące w podobnej sytuacji zawodniczki. To może przekreślić ich marzenia.

Kiedy i z kim Polki zagrają następny mecz eliminacji?

To jeszcze nie koniec eliminacji olimpijskich. Biało-Czerwone wciąż są w grze. Mają jeden dzień przerwy i wrócą na halę dopiero w piątek. Czy ten dzień okaże się dla nich szczęśliwy?

Teraz rywalkami Polek będą silne Niemki, które znajdują się po opieką dobrze nam znanego Vitala Heynena. Spotkanie zaplanowano na godzinę 17:30. Transmisja w Polsacie Sport i w TVP Sport.

Tagi: Siatkówka