Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Sekret Łukasza Piszczka wyszedł na jaw. Łukasz Fabiański wygadał się na wizji
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 08.05.2023 15:47

Sekret Łukasza Piszczka wyszedł na jaw. Łukasz Fabiański wygadał się na wizji

Łukasz Piszczek
Piotr Molecki/East News

Łukasz Piszczek miał wielką tajemnicę, którą utrzymywał przez wiele lat. Łukasz Fabiański ze wszystkiego wygadał się jednak na wizji. Zdaje się, że “Piszczu” nie będzie miał jednak do niego żalu. O czym chlapnął polski bramkarz?

Łukasz Piszczek miał pewną tajemnicę

Łukasz Piszczek niewiele opowiadał o swoich codziennych zainteresowaniach. W ostatnim czasie na jaw wychodzi jednak coraz więcej szczegółów dotyczących tego, co robi na co dzień. Pomaga w tym m.in. fala wywiadów, które ostatnio z nim przeprowadzono. 

To jednak nie on wygadał jeden ze swoich sekretów. Łukasz Fabiański zna się z Piszczkiem od czasów nastoletnich, gdy obaj grali w młodzieżowych klubach piłkarskich. To on podczas wywiadu zdradził ciekawostkę dotyczącą dawnego obrońcy reprezentacji Polski.

Nie żyje 8-letni Kamilek z Częstochowy. Lekarze walczyli do ostatniej chwili

Łukasz Fabiański po meczu z Manchesterem United

Łukasz Fabiański jest wciąż czynnym zawodnikiem klubu West Ham. Ostatnio jego drużyna rozegrała mecz przeciwko Manchesterowi United. “Czerwone Diabły” przegrały z “Młotami” 1:0, a polski bramkarz mógł cieszyć się z sukcesu. 

Nieoczekiwanie w “Viaplay” zapytano go o to, komu kibicowałby Łukasz Piszczek. Panowie znają się od wielu lat i wciąż bardzo lubią. Fabiański nie miał złudzeń i postanowił wyjawić tajemnicę kolegi.

Sekret Łukasza Piszczka wyszedł na jaw

- Ja Piszcza znam od 15. roku życia i z tego co wiem, Piszczu kibicuje United od dziecka - wyjawił Łukasz Fabiański. Jednocześnie zaznaczył jednak, że zapewne w takim przypadku jego boiskowy kolega z reprezentacji najbardziej cieszyłby się z remisu. 

Dla wielu osób sympatie Łukasza Piszczka mogą być zaskoczeniem. Manchester United ma jednak wielu wiernych fanów w Polsce, którzy są z klubem na dobre i na złe. Zdaje się, że wielka gwiazda LKS Goczałkowice również się do nich zalicza.