Sport.Goniec.pl > Tenis > Rozpacz Igi Świątek. Trener Polki przekazał pierwsze wieści, nie ma wątpliwości
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 18.05.2023 08:25

Rozpacz Igi Świątek. Trener Polki przekazał pierwsze wieści, nie ma wątpliwości

Iga Świątek
Rex Features/East News

Iga Świątek nie dokończyła ostatniego starcia z Jeleną Rybakiną. Czy spowodowała to jedynie niegroźna i chwilowa dolegliwość, czy liderka rankingu WTA cierpi na długotrwałą kontuzję? Sztab Polki nie pozostawił wątpliwości. 

Iga Świątek nie była w stanie kontynuować gry

Iga Świątek ćwierćfinał turnieju w Rzymie zakończyła kreczem. Podczas gry zaczęła jej dokuczać kontuzja prawej nogi i w piątym gemie nie miała na tyle siły, by móc dalej walczyć z reprezentantką Kazachstanu. Polka nie obroniła tytułu na Foro Italico.

Sztab podjął wszelkie możliwe kroki, by szybko zdiagnozować przypadłość Polki. Tomasz Wiktorowski, trener zawodniczki, przekazał już pierwsze wieści na temat jej bolączki. 

"Chłopaki do wzięcia". Żona Jarusia ciągnie go za język ws. byłej dziewczyny. Ma powody do zazdrości?

Iga Świątek złapała kotuzję? Pierwsze wieści ze sztabu

- Jutro rano robimy diagnostykę obrazową i dopiero wtedy będzie wiadomo, jak poważny jest uraz - przekazała na Twitterze w imieniu Tomasza Wiktorowskiego Joanna Sakowicz-Kostecka. 

Iga Świątek ból odczuwała w prawej nodze, trzymałą się za udo. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, czy to uniemożliwi jej grę w najbliższych zawodach. Na tenisistkę już 28 maja czekaj turniej główny w Paryżu, jednak sztabowcy nie chcą napawać fanów pesymizmem. Uspokajają, że na razie trzeba wykonać badania, a czasem takie dramatyczne przerwy w grze wcale nie muszą oznaczać poważnego urazu. 

Iga Świątek przerwała grę. Jelena Rybakina komentuje

Gra Igi Świątek została oceniona przez jej rywalkę. Jelena Rybakina przyznała, że od początku podejrzewała Polkę o problemy ze zdrowiem i w stylu jej gry to się potwierdzało. 

- Widziałam, jak coś się stało w tiebreaku, niemal w ostatnim punkcie, ale nie wiedziałem, jak poważne to było. Widziałam, że pierwsze dwa gemy zaczęła bardzo agresywnie, więc zrozumiałem, że tak naprawdę nie mogła się zbyt dużo ruszać, choć wciąż robiła dobre zwroty, dlatego cały czas musiałam być skoncentrowana. Wiem z własnego doświadczenia, że jeśli coś boli, starasz się to przełamać. I wiele razy to działa. Prawdopodobnie ona zrobiła to samo, ale myślę, że ból był zbyt duży - recenzowała  Rosjanka dla mediów tuż po zakończeniu rywalizacji. Jak sądzicie, czy Iga Świątek wkrótce wróci do gry, czy czeka ją dłuższa przerwa?