Magda Linette żegna się z turniejem WTA w Rzymie. Rywalka odprawiła Polkę z kwitkiem
Kolejna polska tenisistka odpada z turnieju WTA w Rzymie. Tym razem szczęście nie uśmiechnęło się do Magdy Linette, którą na łopatki rozłożyła Brazylijka Beatriz Haddad Maia. Tenisistka z Ameryki Południowej gładko rozprawiła się z naszą reprezentantką w dwóch setach. Cała nadzieja pozostaje już tylko w Idze Świątek.
Nieudany debiut w starciu z Beatriz Haddad Maią
Nie tak miał wyglądać tegoroczny udział Magdy Linette w turnieju WTA w Rzymie. 31-letnia poznanianka mocno rozbudziła nadzieje fenomenalnym początkiem roku w Australian Open i zdawało się, że pójdzie za ciosem. Niestety, sobota nie była jej najlepszym dniem.
Same początki były obiecujące, bowiem Linette miała w pierwszej rundzie wolny los, a w drugiej odesłała do domu Czeszkę Lindę Noskovą, pokonując ją w dwóch setach. Schody zaczęły się jednak już w trzecim etapie, bo Magda trafiła na Beatriz Haddad Maię, czyli zawodniczkę, z którą nigdy dotychczas nie musiała się mierzyć.
Nieoficjalnie: Kamilek nie zostanie pochowany tam, gdzie zakładano. Decyzja zapadła w ostatniej chwiliMagda Linette nie dała rady rywalce
Dziś Magda Linette ewidentnie nie potrafiła dobrze wejść w grę, o czym świadczy fakt, że już w trzecim gemie została przełamana i musiała działać pod ogromną presją. Tymczasem rozstawiona z numerem 12 Brazylijka wcale nie zamierzała zwalniać i szła jak burza.
Dopiero przy stanie 4:5 Haddad Maia zaczęła popełniać błędy i podała rękę Magdzie, która miała aż dwie szanse na przełamanie przeciwniczki. Dzięki wykorzystaniu drugiej z nich doprowadziła do remisu. Niestety, wspomniany gem był dla niej ostatnim wygranym w tej partii.
Polka odpada z turnieju WTA w Rzymie
Niezbyt imponująca forma 31-letniej Linette dodała Brazylijce wiatru w żagle i już w pierwszym gemie drugiego seta udało jej się przełamać Polkę, a następnie utrzymać własne podanie. Magda grała coraz gorzej i wyraźnie nie potrafiła znaleźć recepty na świetnie serwującą rywalkę. Do straty podania Polki nie doszło dopiero w piątym gemie.
Promień nadziei pojawił się, gdy poznanianka przełamała Haddad Maię, ale ta sztuka udała się tylko raz. Przeciwniczka mocno wzięła się w garść i nie dopuściła do przejęcia przez Polkę inicjatywy. Ostateczny wynik meczu to 5:7, 4:6 dla Brazylijki.
Magda Linette żegna się z turniejem w Rzymie, co oznacza, że w stolicy Włoch pozostaje już tylko Iga Świątek. Nasza rakieta nr 1 zmierzy się w niedzielę z Łesią Curenko z Ukrainy.