Sport.Goniec.pl > Tenis > Roland Garros z przykrą wpadką. Zabrakło Igi Świątek, kibice oburzeni
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 29.05.2023 12:47

Roland Garros z przykrą wpadką. Zabrakło Igi Świątek, kibice oburzeni

Iga Świątek
OSCAR DEL POZO/AFP/East News

Roland Garros zaliczył przykrą wpadkę związaną z Igą Świątek. Kibice są oburzeni. Polka nie pojawiła się na najbardziej rozpowszechnionych w Paryżu formach marketingu turnieju. Zamiast niej wystąpiły Coco Gauff i Caroline Garcia. 

Iga Świątek nie pojawiła się na materiałach

Iga Świątek stała się już legendą Rolanda Garrosa. Polka wygrała go dwukrotnie - w 2020 roku i 2022 roku. Podwójny triumf rozpalił nadzieje kibiców na to, że tenisistka ponownie sięgnie po wielkoszlemowe trofeum. 

Wydawać by się mogło, że to właśnie ona powinna swoją osobą reklamować turniej wśród paryżan i przyjezdnych. Tak się jednak nie stało. Chodzi o plakaty Amazonu, które promują turniej w ważnych miejscach stolicy Francji.

Michał Szpak zaśpiewał utwór Violetty Villas. Tuż po występie odezwał się do niego syn artystki

Zamiast Igi Świątek Coco Gauff i Caroline Garcia

Na plakatach przedstawiono czworo tenisistów - Rafaela Nadala, Coco Gauff, Caroline Garcię i Carlosa Alcaraza. Nadal wygrał Rolanda Garossa w ubiegłym roku, ale w tym wycofał się z rywalizacji ze względu na zły stan zdrowia. 

Jednocześnie zamiast Igi Świątek na plakatach pojawiły się rywalki notowane o wiele niżej w rankingu WTA. Czy chodziło jednak o ich popularność wśród przyjezdnych? Trudno zrozumieć tę decyzję, ale kibice wiedzą swoje.

Kibice oburzeni

- Na kompleksie Roland Garros "dużo" Igi Światek promującej turniej. Na mieście zaś plakaty Amazon Prime, na których brakuje polskiej tenisistki - pisał Dominik Senkowski z portalu sport.pl na Twitterze. 

- Igi już drugi rok nie ma na plakatach promujących Rolanda Garrosa, jeśli dobrze pamiętam. Może to zależy od umów sponsorskich? - zastanawiał się komentujący wpis pan Wojtek. Inni byli jednak zdania, że WTA niezbyt lubi się z Igą Świątek, która miałaby być “za mało medialna”, a jednocześnie wplątana w kwestie rosyjsko-ukraińskie. To wszystko jednak tylko domysły.