Robert Lewandowski od dopiero od niedawna przywdziewa koszulkę FC Barcelony, lecz z marszu stał się jednym z najważniejszych zawodników w układance trenera "Blaugrany". Niestety, ale pomimo początkowego "hype" oraz szumnych zapowiedzi mediów, od widać, że chwilowo niezbyt dobrze odnajduje się w nowym zespole i dopiero uczy się gry w La Liga. W ostatnim meczu ligowym zakończył swoją piękną passę, która trwała nieprzerwanie od siedmiu lat.
- To nie był wieczór Lewandowskiego - pisał kataloński "Sport" o polskim napastniku. Wybitny snajper był podczas sobotniego spotkania niemal niewidoczny, co zaniepokoiło katalońskich fanów.
Robert Lewandowski zakończył piękną serię
Robert Lewandowski w każdym meczu pierwszej kolejki w ostatnich siedmiu sezonach mógł pochwalić się co najmniej jednym strzelonym golem. Jego passę przerwało spotkanie z Rayo Vallecano. Wiele wskazuje na to, że sytuacja napastnika może poprawiać się w następnych meczach, ale hiszpańscy dziennikarze już rozpoczęli tyrady narzekań.
Prócz wypominania bezbarwności Lewandowskiego na boisku, pojawiły się również komentarze dotyczące przerwanej passy. Rzeczywiście, była ona imponująca i "czarno na białym" ukazywała skuteczność polskiego piłkarza, rzecz jednak w tym, że Bundesliga oraz La Liga bardzo różnią się sposobem gry.
Kamil Kosowski w komentarzu dla "Przeglądu Sportowego" zauważył, że Lewandowskiemu może być trudniej grać w zespole z Barcelony.
- Wszyscy pracują dla zespołu, ale każdy ma świadomość, że musi dobrze widzom sprzedać swoje walory. Stąd pojawiają się sytuacje, że dany zawodnik bierze sprawy w swoje ręce i zaczyna grać egoistycznie - twierdził były reprezentant Polski.
Czy koniec pięknej passy oznacza, że Robertowi Lewandowskiemu będzie szło coraz gorzej? Jest to możliwe, tym bardziej, że chwilowo dyspozycja Polaka odbiega od powszechnie przyjętej normy. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że jest on w nowej lidze, jak i nowym zespole od stosunkowo niedługiego czasu.
Co ważne, gdy Lewandowski podbijał Bundesligę, miał w swoim zespole polskich piłkarzy i bardzo zaangażowanego w budowanie zespołu Kloppa. Do Bayernu właściwie wszedł jak do siebie.
Sytuacja, która ma miejsce w chwili obecnej, jest dla Polaka całkowicie nowa. La Liga jest nastawiona o wiele bardziej na gwiazdorskie, efektowne występy niż twardą grę zespołową. Jak na razie napastnik musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości i kto wie, być może już wkrótce będzie błyszczał wśród swoich kolegów.
Warto podkreślić, że FC Barcelona zremisowała bezbramkowo w pierwszym meczu Primera Division z Rayo Vallecano. Kolejny mecz Dumy Katalonii w lidze odbędzie się w niedzielę 21 sierpnia. Rywalem "Dumy Katalonii" będzie Real Sociedad.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Mistrzostwa Świata w Katarze 2022. Nagła zmiana terminu, kibice zaskoczeni
Robert Lewandowski strzelił pierwszego gola w barwach FC Barcelona. Sukces w trzy minuty
Zmarł Czesław Cybulski, wielka legenda polskiego sportu. Miał 89 lat
Źródło: Goniec.pl, Sport.pl, Przegląd Sportowy
