Polscy kibice nie mogli utrzymać emocji na wodzy. Próbowali wedrzeć się do sali konferencyjnej

Mecz Polska-Szwecja. Polscy kibice próbowali wedrzeć się do sali konferencyjnej

O sytuacji poinformował portal sport.pl. Polscy kibice, którzy tłumnie stawili się na Stadionie Śląskim, by dopingować kadrę piłkarzy, choć początkowo nie okazywali żadnych problematycznych zachowań, po meczu postanowili zdobyć się na niespodziewany czyn.

Jedna z grup próbowała wedrzeć się do sali konferencyjnej, w której o sytuacji wokół meczu i awansu na mistrzostwa świata miał opowiadać Czesław Michniewicz. Nie było go jeszcze na miejscu - dziennikarze oczekiwali na rozpoczęcie konferencji prasowej.

Przed salą znalazła się grupa, która chciała podziękować selekcjonerowi za mecz. Skandowali jego nazwisko i choć nie było na to przyzwolenia, próbowali wejść do sali, by cieszyć się sukcesem razem z nowym trenerem reprezentacji.

Zareagować musiała ochrona. Kibice zostali wyproszeni. Czesław Michniewicz nie mógł usłyszeć ich skandowania, bo na sali pojawił się później. W pomeczowej rozmowie towarzyszył mu Grzegorz Krychowiak.

Michniewicz opowiadał o konsekwencjach meczu i miał nadzieję, że to spotkanie stanie się elementem budującym przyszłość i tożsamość jego drużyny, podobnie jak miało to miejsce przy okazji meczu z Niemcami za kadry Adama Nawałki. Zwycięstwo bardzo go poruszyło.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Polacy wygrali mecz ze Szwecją o awans na MŚ 2022 w Katarze. Wielki sukces biało-czerwonych

• Niespodziewana przerwa w meczu Polska-Szwecja. Awaria oświetlenia na stadionie przeszkodziła piłkarzom

• Polscy piłkarze już gotowi na ostateczną walkę o mundial 2022. Tak przygotowywali się do meczu

Źródło: Goniec.pl