Nikola Grbić ma spory kłopot. Kontuzja reprezentanta Polski, wystarczyła chwila nieuwagi na treningu
Polscy siatkarze stanęli przed sporym problemem. Jeden z reprezentantów doznał kontuzji podczas treningu i nie wiadomo, czy będzie w ogóle mógł jeszcze zagrać w mistrzostwach Europy. Co zrobi Nikola Grbić?
Polscy siatkarze w niedzielę zawalczą o ćwierćfinał
Już w niedzielę, 10 września, polscy siatkarze zawalczą o ćwierćfinał mistrzostw Europy. Ich rywalami będą nieobliczalni Belgowie, którzy choć zajęli w swojej grupie czwarte miejsce, nie są prostymi przeciwnikami jak ci, z którymi Polacy grali na wcześniejszych etapach.
Jak na razie podczas turnieju wszystko szło polskiej kadrze niemal doskonale - przede wszystkim nie było mowy o żadnych kontuzjach. Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie po ostatnim treningu.
Polska - Wyspy Owcze. Kibice nie mogli tego wytrzymać. Dobitnie powiedzieli, co sądzą o grze polskich piłkarzyKontuzja reprezentanta Polski
- To zawsze się dzieje na sam koniec treningu - mówił Nikola Grbić po tym, co zobaczył na własne oczy w Bari. Mateusz Poręba, środkowy reprezentacji Polski, nie miał szczęścia - mocna piłka uderzyła go w palec w taki sposób, że polała się krew, doszło do uszkodzenia.
- To mogło być rozcięcie, stąd krew, ale także mogło coś się stać z kością czy ścięgnem, wyjaśni to badanie rezonansowe - twierdził Grbić. Bartosz Kurek podszedł do swojego rannego kolegi i nawet go przytulił, by podnieść go na duchu. Mateusz Poręba musiał się spakować i wrócić do domu.
Kontuzja Mateusza Poręby szczęściem w nieszczęściu
Mateusz Poręba znajdował się poza oficjalną kadrą na mistrzostwa i pojechał jako 15. zawodnik… na wypadek kontuzji kogoś innego. Tymczasem pech sprowadził uraz właśnie na niego. Nikola Grbić musiał podjąć trudną decyzję. Czy pośle po kolejnego 15. siatkarza?
- Nie miałoby to sensu na tym etapie, gdy do końca jest kilka meczów. Możliwe jednak, że sięgnę po kogoś, kto pomoże w treningach po powrocie do Polski, przed kwalifikacjami olimpijskimi - twierdził trener Polaków.
Źródło: sport.se.pl