Nie żyje O. J. Simpson. Miał 76 lat. Jego procesem żył cały świat
O. J. Simpson to legenda futbolu amerykańskiego i ligi NFL, która zmarła wczoraj w wieku 76 lat. Po karierze sportowca próbował swoich sił m. in. w aktorstwie. Cieniem na jego dokonania położyła się sprawa zabójstwa dwóch osób, w tym byłej żony.
W galerii sław bez zwycięstwa w Super Bowl. Gwiazdą był nawet po zakończeniu kariery
O. J. Simpson swoje lata świetności w futbolu amerykańskim przeżywał w latach 70. ubiegłego wieku. W roku 1973 został wybrany MVP sezonu NFL. Uznawany jest za jednego z najlepszych w historii na pozycji running back. Co ciekawe, Simpson nigdy nie wygrał Super Bowl, mimo że w najwyższej lidze występował przez dekadę. Nie przeszkodziło mu to w otrzymaniu miejsca w galerii sław NFL.
O. J. Simpson był postacią bardzo sławną w amerykańskim świecie. Po zakończeniu kariery futbolowej komentował mecze na antenie NBC oraz próbował sił w aktorstwie. Zagrał m. in. w komediowej serii pt. “Naga broń”, w której wcielił się w rolę policjanta Nordberga.
Tym razem nie wyszło. Hubert Hurkacz odpadł z Monte Carlo MastersO. J. Simpson nie żyje. Jest oświadczenie jego rodziny
Były gracz futbolu amerykańskiego, komentator i aktor zmarł 10 kwietnia w wieku 76 lat. Przyczyną był rak prostaty, o którym szersza publiczność dowiedziała się w lutym tego roku. Po śmierci członka rodziny, oświadczenie wydali najbliżsi byłego sportowca.
10 kwietnia nasz ojciec, Orenthal James Simpson, zmarł po walce z rakiem w otoczeniu dzieci i wnuków. W tym trudnym czasie jego rodzina prosi o uszanowanie jej prywatności i łaski - napisano za pośrednictwem konta Simpsona na X
ZOBACZ: Wszyscy piszą o tym, co zrobił Robert Lewandowski. “Wyjątkowy”
Sprawa O. J. Simpsona, którą żył cały świat
Głośno o O. J. Simpsonie zrobiło się znów, gdy w latach 90. zostały mu postawione zarzuty o zabójstwo dwóch osób, w tym byłej żony, Nicole Brown Simpson. Sam pościg ulicami Los Angeles zainteresował wszystkich do tego stopnia, że przerwano nadawanie finałów NBA w 1994 roku, aby transmitować policyjną interwencję. Najgłośniejszy był jednak jego proces, który ciągnął się w nieskończoność. Po 11 miesiącach zakończył się uniewinnieniem Simpsona przez ławę przysięgłych. W procesie cywilnym został jednak uznany za winnego podwójnego morderstwa, a jako karę miał zapłacić aż 33 mln odszkodowania.
To nie był jednak koniec jego zatargów z prawem. W 2007 roku został aresztowany za napad z bronią w Las Vegas oraz inne przestępstwa. W efekcie byłego sportowca skazano na 33 lata więzienia, z możliwością wypuszczenia go po minimum 9 latach odsiadki. Właśnie po tym czasie wyszedł na wolność.