Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nie żyje Gints Freimanis. Reprezentant Łotwy przegrał walkę z nowotworem
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 07.06.2023 13:55

Nie żyje Gints Freimanis. Reprezentant Łotwy przegrał walkę z nowotworem

świeczki
pixabay.com/arcaion

Świat futbolu obiegła tragiczna informacja. W wieku 38 lat zmarł wielokrotny reprezentant Łotwy, ulubieniec kibiców, Gints Freimanis. Piłkarz przegrał najważniejszy mecz w swoim życiu. Zbyt silnym przeciwnikiem okazał się nowotwór…

Nie żyje Gints Freimanis. Łotewski piłkarz zmarł w wieku 38 lat

Gints Freimanis należał do grona najbardziej utalentowanych łotewskich piłkarzy. 38-latek przez większość kariery występował w rodzimych klubach. Na grze za granicą spędził zaledwie kilka lat. 

Choć Łotysz na swoim koncie nie miał znaczących osiągnięć, kibice zapamiętają go na długo. Zawodnik słynący ze swojej waleczności cieszył się ogromną sympatią wśród fanów oraz kolegów z boiska.

Była pracownica cateringu ujawniła prawdę o szpitalnym jedzeniu. "Dolewanie wody do zupy na porządku dziennym"

Gints Freimanis przegrał walkę z nowotworem skóry

Życie łotewskiego piłkarza zmieniło się w 2021 roku. Wówczas zdiagnozowano u niego nowotwór skóry. Choroba była już w tamtym czasie w najwyższym stadium i lekarze nie dawali dużych szans na uratowanie Łotysza. Pomimo tego Gints Freimanis rozpoczął walkę z chorobą.

Chwilę po wstrząsającej diagnozie zawodnik przeszedł operację pachwiny, która miała ocalić jego życie. Niestety kolejny cios nadszedł w styczniu tego roku. Nowotwór rozprzestrzenił się po całym ciele 38-latka. Zaatakowany został m.in. mózg. 

Po usłyszeniu druzgocącej informacji piłkarz zwrócił się do kibiców o pomoc. Łotysz potrzebował finansowego wsparcia, które pokryłoby dalsze koszty leczenia. Niestety łotewskiemu zawodnikowi nie było dane kontynuować walki z chorobą. Gints Freimanis przegrał walkę z nierównym przeciwnikiem. Zmarł 6 czerwca w wieku 38 lat.

Oświadczenie łotewskiej federacji. "Pozostanie w pamięci kibiców jako nieugięty wojownik"

O śmierci zawodnika za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała Narodowa Federacja Piłki Nożnej. - Gints Freimanis na zawsze pozostanie w pamięci kibiców jako nieugięty wojownik na boisku, który nie przecinał drogi żadnemu przeciwnikowi i był gotowy zrobić wszystko dla dobra swojej drużyny. Prawdziwa osoba pracująca z wysokimi zasadami życiowymi i promieniującą dobrocią. W tej smutnej chwili LFF składa najgłębsze kondolencje rodzinie Ginta, krewnym, przyjaciołom, współpracownikom i całej łotewskiej społeczności piłkarskiej - czytamy w oświadczeniu.

Źródło: sport.interia.pl