Nie żyje 27-letni sportowiec. Jego ciało leżało na ulicy
Przerażającego odkrycia dokonał jeden z przechodniów we włoskim mieście Genua. Na ulicy leżało ciało 27-letniego koszykarza z Litwy, Aurimasa Cybasa. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Nie żyje koszykarz z Litwy. Wcześniej bawił się w klubie
Aurimas Cybas był 27-letnim koszykarzem duńskiego klubu Bjerringbro SV. Przyjechał on do swojego przyjaciela do Włoch, a piątkowy wieczór spędzili w nocnym klubie. Zabawa była przednia, do czasu, gdy podchmielony Cybas wdał się w awanturę z kilkoma innymi osobami. Koszykarza z lokalu wyprosili ochroniarze, jednak później słuch o nim zaginął. Zaniepokojony przyjaciel postanowił więc wezwać policję.
Anna Lewandowska miała swoje święto. Dostała od córki wyjątkowy prezent Polska olimpijka przyłapana na dopingu. Grożą jej poważne konsekwencjeCiało koszykarza znalezione na ulicy
Następnego dnia rano jeden z przechodniów znalazł ciało poszukiwanego Litwina pod murem w Genui w pobliżu szpitala Galliera. Według ustaleń “The Sun”, Aurimas Cybas miał spaść ze ściany o wysokości 20 metrów. W tej sprawie jednak cały czas toczy się śledztwo, a prokuratura zleciła sekcję zwłok. Jednym z pytań jest to, czy był to śmiertelny wypadek, czy może do zgonu sportowca przyczyniły się osoby trzecie. Wykluczono natomiast samobójstwo, do którego odnieśli się przyjaciele Cybasa.
Był szczęśliwy i spokojny. Nie po to przyjechał do Genui, żeby się zabić
ZOBACZ: Sławomir Peszko nie ma litości dla Casha. Te słowa odbiły się szerokim echem
Aurimas Cybas nie stronił tego dnia od alkoholu
Można się domyślać, że do śmierci 27-latka przyczynił się alkohol. Jak ustalili śledczy, Cybas miał go spożywać już w trakcie obiadu. Później prawdopodobnie powtórzył to jeszcze w dwóch innych miejscach.