Nie tylko Polacy śpiewali "Mazurek Dąbrowskiego". Wzruszające obrazki podczas dekoracji siatkarzy

Polacy ze złotem Ligi Narodów

Stany Zjednoczone jeszcze w sobotę grały jak z nut i wydawało się, że nie ma możliwości ugrania z nimi choćby seta w meczu o złoto. Tymczasem to Polacy dyktowali warunki w I, III i IV secie. To, co robili na boisku, było naprawdę niesamowite - działały właściwie wszystkie elementy. 

Polska reprezentacja wygrała w Gdańsku swój pierwszy złoty medal w Lidze Narodów (wcześniej zdobyła złoto w Lidze Światowej w 2012 roku, ale impreza od tego czasu przeszła sporą przemianę). Jest się z czego cieszyć, tym bardziej, że mistrzostwa Europy coraz bliżej.

"Królowe życia". Cztery jego partnerki nie żyją. Jego obecna dziewczyna jest 30 lat młodsza Czytaj dalej

Polacy ze złotem. Piękne obrazki podczas dekoracji

Polscy siatkarze otrzymali sporo nagród indywidualnych i potem zgromadzili się za najwyższym stopniu podium. Wśród kadrowiczów powołanych na finał znalazł się również Karol Kłos, który wspierał drużynę z trybun i wspierał ją treningami i dobrym słowem przez cały ten czas. 

Otrzymane medale wyjątkowo cieszyły wszystkich. Kiedy przyszło do odśpiewania hymnu, polscy siatkarze stali jak zaklęci. Pokazano również piękne ujęcie śpiewającego Wilfredo Leona, który wreszcie zdobył z drużyną złoto.

Nie tylko Polacy śpiewali hymn. Wzruszający gest

Nie tylko Polacy stanęli do hymnu i odśpiewali obie zwrotki. Zrobił to również trener reprezentacji Japonii, Philippe Blain, który przez parę lat asystował trenerowi Antidze przy trenowaniu polskiej drużyny. 

Blain do dziś zna i pamięta słowa polskiego hymnu. Wspaniale było oglądać go radosnego w takiej chwili - jego podopieczni zdobyli pierwszy medal w wielkiej imprezie od ponad 40 lat. Francuz napisał dla Polaków i Japończyków piękną historię.