Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Najszybszy bieg Polaka od niemal 40 lat! Kapitalna forma Dominika Kopcia
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 18.06.2023 11:50

Najszybszy bieg Polaka od niemal 40 lat! Kapitalna forma Dominika Kopcia

Dominik Kopeć
instagram.com/kopec104

Dominik Kopeć z czasem 10,05 zwyciężył w biegu na 100 metrów podczas mityngu w Dessau-Roßlau. Jest to najlepszy wynik polskiego sprintera od 39 lat. Lepszy czas w historii polskiej lekkoatletyki uzyskał tylko Marian Woronin, który osiągnął równe 10 sekund, co stanowiło wówczas rekord Europy.

Wspaniała forma Dominika Kopcia. Polak z rekordem życiowym

Dominik Kopeć imponuje formą w trakcie mityngu w Dessau-Roßlau. Polski biegacz świetny występ zaliczył już w eliminacjach, w których osiągnął 10,06. 

W ten sposób poprawił swój rekord życiowy o 0,14. W finałowym biegu pobiegł szybciej o kolejną 0,01. Tym samym wyrównał rekord mityngu w Dessau-Roßlau.

Wilków. Gęsty, ciemny dym spowił całą okolicę. W akcji 25 zastępów straży i samoloty gaśnicze

Dominik Kopeć drugim najszybszym polskim sprinterem w historii

Kapitalny czas Dominika Kopcia z finałowego biegu w Dessau-Roßlau stanowi drugi wynik reprezentanta Polski w historii. Polska lekkoatletyka na taki występ czekała prawie 40 lat!

Lepszy od Kopcia jest tylko Marian Woronin, który z czasem równych 10 sekund w 1984 roku w Warszawie ustanowił rekord Europy na dystansie 100 metrów. Wówczas Polak przewodził światowym rankingom przez cztery lata.

Liczne osiągnięcia Dominika Kopcia. Polak m.in. medalistą Mistrzostw Europy

Dominik Kopeć od 2017 roku regularnie zdobywa medale mistrzostw Polski na 100 metrów. Na swoim koncie ma cztery złote medale, jeden srebrny i jeden brązowy.

W ubiegłym roku wraz z kolegami ze sztafety 4x100 m uplasował się na trzecim miejscu w mistrzostwach Europy w Monachium. Świetnie zaprezentował się również w tegorocznym biegu na 60 m podczas halowych mistrzostw Europy w Stambule, gdzie był czwarty. Jego wynik 6,53 stanowi drugi, najlepszy rezultat w historii polskich występów na tym dystansie.

Źródło: sport.interia.pl