Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Minęły godziny od finałowej walki, a tu takie wieści. Szeremeta nie wystąpi w kolejnych igrzyskach?
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 12.08.2024 10:41

Minęły godziny od finałowej walki, a tu takie wieści. Szeremeta nie wystąpi w kolejnych igrzyskach?

Julia Szeremeta
Fot. YouTube/TVP Sport

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zakończyły się. Polska zdobyła na nich 10 medali, w tym srebrny zgarnięty przez Julię Szeremetę w boksie do 57 kg. Okazuje się jednak, że występ Polki na kolejnej olimpiadzie może być poważnie zagrożony.

Polski boks odrodził się na igrzyskach. Wszystko dzięki Julii Szeremecie

Przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu nikt nie spodziewał się, że po raz pierwszy od 44 lat jakikolwiek polski uczestnik tych wydarzeń wystąpi w finale turnieju bokserskiego. Ostatni raz ta sztuka udała się Pawłowi Skrzeczowi na IO w Moskwie w 1980 roku. W tym roku dokonała tego Julia Szeremeta, która w finale musiała uznać wyższość Tajwanki Lin Yu-ting. 20-latka zdobyła srebrny medal i przywróciła chlubę Polsce w dyscyplinie boksu. 

Jeszcze przed zawodami Szeremeta mówiła w wywiadach, że jej celem jest zdobycie olimpijskiego medalu. I nie przeliczyła się, jej pewność siebie poniosła ją aż do starcia o tytuł. Być może to oznacza, że polski boks na igrzyskach odrodzi się na dobre i częściej będziemy mieli okazję do przekazywania tak dobrych wieści.

Szeremeta tuż po finale odpowiedziała Gołocie. Nawet się nie zawahała, rozbrajająca reakcja Nagranie ujrzało światło dzienne tuż po ceremonii zamknięcia IO. Imane Khelif w roli głównej

Radykalne plany MKOI. Szanse Polski na medale mogą spaść na następnych igrzyskach

W tym roku na igrzyskach w Paryżu boks przyniósł Polakom wiele emocji. Wszystko za sprawą Julii Szeremety i jej fantastycznych pojedynków. Okazuje się jednak, że zaraz może nie zostać dopuszczona do udziału w kolejnej najważniejszej imprezy czterolecia, i to nie ze swojej winy. Boksu na kolejnych zawodach w Los Angeles może nie być w programie.

Rywalizacja w boksie odbywa się nieprzerwanie od igrzysk z 1904 roku (z wyjątkiem tych w Sztokholmie w 1912). W ostatnich latach dyscyplina ta przysparza jednak sporo problemów przez organizację IBA, która zarządzana jest przez przyjaciela Władimira Putina, Umara Kremlowa. To on zapoczątkował burzę ws. Lin Yu-ting i Imane Khelif o ich przynależności płciowej. Kremlow wydał decyzję o zdyskwalifikowaniu ich podczas zeszłorocznych mistrzostw świata w Nowym Delhi, z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu oraz obecności męskich chromosomów XY. Nie wiadomo jednak, jakie testy wykonano, dlatego też nie jest pewne, czy faktycznie były one wiarygodne. Z kolei 2 lata temu organizacja IBA zabroniła startu na igrzyskach Holendrowi Borisowi van der Vorstowi. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu orzekł, że było to bezprawne działanie, jednak mimo to nowe wybory się nie odbyły. 

W wyniku takiego zamieszania powstała organizacja World Boxing, która ma być konkurencją dla IBA. Ma już 37 członków, a nadzór nad turniejem bokserskim na IO w Paryżu przejęło MKOI. Komitet nie włączył jeszcze jednak boksu w program zawodów w Los Angeles w 2028 roku, dlatego też nie wiadomo, czy ta dyscyplina będzie wtedy obecna. To oznacza, że chociażby Julia Szeremeta musi drżeć o możliwość występu na igrzyskach w USA. Decyzja w tej sprawie ma zostać jednak podjęta w przyszłym roku.

ZOBACZ: Przykre, jak potraktowano Polaków na ceremonii zamknięcia. Widzowie byli wściekli

MKOI apeluje, by przeciwstawić się IBA

Bez wątpienia IBA wprowadziła zamieszanie do olimpijskiego boksu, z powodu rosyjskich wpływów na tę organizację. Dlatego też przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach podjął apel na piątkowej konferencji. Nawoływał on krajowe federacje bokserskie do stworzenia nowej światowej organizacji, która ustabilizowałaby sytuację. Co przyniesie przyszłość, zobaczymy wkrótce. Czy Julia Szeremeta wystąpi na kolejnych igrzyskach? Dowiemy się w przyszłym roku. Z pewnością wszystko zależy od decyzji MKOI, jednak jeżeli będzie ona pozytywna i działacze dodadzą boks do programu olimpiady w Los Angeles, wtedy 20-latka sama będzie musiała zagwarantować sobie olimpijską kwalifikację.