Zdobyła srebrny medal. Po wszystkim wypaliła do kamery, nie do wiary, co powiedziała
Daria Pikulik walczyła w niedzielę na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu 2024 w wieloboju kobiet w kolarstwie torowym. Polka w wielkim stylu wywalczyła srebro, zdobywając jednocześnie dziesiąty krążek dla Polski na olimpiadzie. Tuż po ceremonii dekoracji udzieliła wywiadu dla Eurosportu, podczas którego wypowiedziała bardzo ważne słowa.
Daria Pikulik z kolejnym medalem dla Polski
Srebro Darii Pikulik to dziesiąty medal dla reprezentacji Polski. Co ciekawe, jest to ósmy medal kobiet w naszym zespole. Tym samym Biało-Czerwoni zamkną swój dorobek medalowy na 10 krążkach w Paryżu. Kapitalny wyścig 27-latki zapewnił nam dwucyfrowy wynik w stolicy Francji.
Dopiero zdobyła złoto, a tu takie wieści o jej małżeństwie. Niewielu wiedziałoZdobyła srebrny medal w wielkim stylu
Początek rywalizacji w omnium, czyli wieloboju kolarskim, nie był najłatwiejszy dla Darii Pikulik. W pierwszej konkurencji scratch zajęła dopiero 14., jednak później było już zdecydowanie lepiej. W wyścigu tempowym uzyskała 3. wynik i awansowała w klasyfikacji na siódmą lokatę.
Wyścig eliminacyjny (australijski) Polka zakończyła na 10. pozycji więc wszystko zależało od ostatniej konkurencji, którym był wyścig punktowy. Ten odbywa się na dystansie 80 okrążeń. Co dziesięć ma miejsce sprint, na którym można zdobywać punty. Dodatkowo za każde nadrobione okrążenie poszczególne zawodniczki mogą zyskać 20 punktów.
Zobacz: Dramat Polki na igrzyskach, odpadła z dalszej rywalizacji. ”Jest mi wstyd”
Ostatni etap rywalizacji był prawdziwym popisem w wykonaniu Pikulik. Na 35 okrążeń przed metą po raz pierwszy awansowała na drugą pozycję. Choć nie utrzymała jej zbyt długo, to determinacja Polki sprawiła, że w końcówce odjechała rywalkom wraz z Belgijką Lotte Kopecky i Holenderką Maike van der Duin. Po kilku kolejnych okrążeniach polska kolarka torowa wyszła na drugą pozycję, którą umocniła zajmując drugie miejsce w ostatnim, podwójnie punktowanym sprincie. Pierwsze miejsce zdobyła Amerykanka Jennifer Valente, a trzecia była Nowozelandka Ally Wollaston.
Dosadne słowa Pikulik po zdobyciu srebrnego medalu
Tuż po ceremonii wręczenia medali Daria Pikulik udzieliła wywiadu dla Eurosportu. W rozmowie z dziennikarzami polska zawodniczka przyznała, że przed finałową odsłoną zmagań zdecydowała się postawić wszystko na jedną kartę.
Powiedziałam sobie, że "idę wszystko", jeśli nie starczy do końcówki to nie, ale nie będę miała sobie nic do zarzucenia
- wyznała srebrna medalistka.
Wicemistrzyni podziękowała również trenerom i bliskim, a także zdradziła swoje plany na najbliższą przyszłość.
Muszę się szybko spakować bo jedziemy do Rotterdamu na start Tour de France - zdradziła Pikulik, która, podczas zawodów będzie reprezentować barwy ekipy Human Powered Health