Kibice aż łapali się za głowę widząc, co Iga Świątek robi na korcie. Wynik mógł być tylko jeden
Iga Świątek rozgrywała dziś mecz o ćwierćfinał turnieju tenisowego w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Polka mierzyłą się z Chinką Xiyu Wang.
Iga Świątek osiągnęła najlepszy wynik na igrzyskach
Iga Świątek zaliczyła swój olimpijski debiut podczas igrzysk w Tokio w 2021 roku. Wówczas jednak Polka odpadła już w 2. rundzie, ulegając Pauli Badosie po dwusetowym pojedynku. Teraz jednak raszynianka jest w zupełnie innym miejscu niż 3 lata temu.
Na olimpiadzie w Paryżu już zdążyła wykręcić swój najlepszy wynik na igrzyskach w karierze. Najpierw rozprawiła się z Rumunką Iriną-Camelią Begu, a następnie z Francuzką Dianą Parry. Obie tenisistki zostały przez Świątek wyeliminowane po dwóch setach. Zatem, awans do 3. rundy już spowodował, że Polka zaliczyła progres względem poprzedniej imprezy.
Polak nie wytrzymał, nagle wypalił po porażce. Szczerze wyznał, co sądzi o igrzyskach Kolejny zawodnik wypada z gali Fame 22. To już u niego tradycjaMocne wymiany w pierwszym secie. Iga już była pod ścianą
Iga Świątek bardzo dobrze weszła w pojedynek z Xiyu Wang. Polka wyszła na prowadzenie i bardzo dobrze wchodziła z Chinką w mocne wymiany. Raszynianka była świadoma mocnych forhendów swojej przeciwniczki i faktycznie, liderka rankingu WTA przygotowała się na nie. Długo żadna z tenisistek nie mogła uzyskać przełamania, choć trzy okazje na zdobycie break pointa miała Wang.
Koniec końców to Świątek wykorzystała swoją pierwszą taką okazję i powiększyła swoje prowadzenie na 4:2. Rywalkę liderki rankingu WTA stać było na jeszcze jeden punkt, po czym tego seta zamknęła raszynianka. 6:3 i zawodniczki mogły zacząć się szykować do rozegrania drugiego seta.
ZOBACZ: Problem podczas kontroli antydopingowej Polki. Było trochę zamieszania
Drugi set pełen przełamań. Iga Świątek gra dalej na igrzyskach
W drugiego seta ponownie lepiej weszła Iga Świątek. Można powiedzieć, że było to rozpoczęcie niemalże idealne, gdyż od razu przełamała swoją rywalkę. Chinka nie pozostała jednak dłużna i, co więcej, wyszła za chwilę na prowadzenie. Raszynianka zdołała jednak kolejny raz zdobyć break pointa na 3:2. Z kolei przy prowadzeniu 4:3 dla Świątek doszło do przerwy medycznej z powodu urazu Xiyu Wang. Wkrótce jednak rozgrywka została wznowiona.
Ba, Wang zdołała nawet doprowadzić do kolejnego przełamania i zrobiło się 4:4. Szybko jednak tym samym odpowiedziała Świątek, która za chwilę wykorzystała swoje podanie i wygrała cały pojedynek w drugim secie 6:4. Ostatecznie to liderka rankingu WTA zagra w kolejnej fazie turnieju w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
To oznacza, że w ćwierćfinale zobaczymy starcie Iga Świątek - Danielle Collins. Amerykanka rozprawiła się z Camilą Osorio 6:0, 4:6, 6:3.