Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Just Fontaine nie żyje. Legenda francuskiej piłki zapisała się na kartach historii jednym mundialem
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 01.03.2023 19:48

Just Fontaine nie żyje. Legenda francuskiej piłki zapisała się na kartach historii jednym mundialem

Świeczki
Photo by Mike Labrum on Unsplash

Just Fontaine, choć lata świetności miał dawno za sobą, to do dziś jest jednym z najsłynniejszych francuskich piłkarzy. Legenda futbolu odeszła w wieku 89 lat. Sportowiec dołączył tym samym do Diego Armando Maradony i Pelego.

Just Fontaine miał 89 lat. Był jedną z największych gwiazd

Just Fontaine urodził się w 1933 roku w Marrakeszu, na terenie dzisiejszego Maroka, we francuskiej rodzinie. Już od najmłodszych lat wiązał swoją przyszłość z futbolem, najpierw debiutując w US Casablanca, a następnie przechodząc do OGC Nice i Stade de Reims.

W rozgrywkach klubowych Just Fontaine wielokrotnie udowadniał swój talent, dzięki czemu otrzymał powołanie do narodowej kadry, w której rozegrał 21 spotkań... zdobywając aż 30 bramek. Napastnik drużyny znad Sekwany na kartach historii zapisał się przede wszystkim dzięki genialnemu występowi na mundialu w 1958 roku w Szwecji, gdy zdobył aż 13 goli. Choć od tego czasu minęło niemal 70 lat, do dziś nikt nie pobił jego rekordu.

Robił to przy kasie samoobsługowej w Biedronce. Wpadł w ręce policji, grozi mu 8 lat więzienia

W wieku 89 lat zmarł Just Fontaine, jeden z najlepszych piłkarzy w historii

Największym wrogiem Francuz był on sam, a właściwie jego podatność na kontuzje. Przez liczne problemy musiał zakończyć karierę w wieku zaledwie 29 lat. W tym czasie między innymi dwukrotnie złamał nogę. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Just Fontaine został selekcjonerem kadry narodowej Francji i Maroka, a także klubów Paris Saint-Germain oraz Toulouse. W Tuluzie osiedlił się na stałe i spędził tam resztę swojego życia.

W 2004 roku FIFA umieściła go w rankingu 125 najlepszych zawodników w dziejach, a rok wcześniej francuska federacja French Football Federation uznała go za najlepszego piłkarza z ich kraju.

Just Fontaine kilka dni przed śmiercią trafił do szpitala

Legenda europejskiej piłki nożnej odeszła dziś w wieku 89 lat, o czym poinformował w mediach społecznościowych klub Toulouse, z którym piłkarz był przez wiele lat związany.

- Nasz ból jest ogromny od chwili, gdy dowiedzieliśmy się o odejściu Justa Fontaine’a. Nosił nasze miasto w sercu. Klub przesyła najszczersze kondolencje jego żonie Arlette, a także jego bliskim - napisali przedstawiciele klubu.

Wybitnego sportowca pożegnał również klub z Paryża, Paris Saint-Germain.

- Opuścił nas pomnik francuskiego futbolu. To smutny dzień dla miłośników Paris Saint-Germain - klubu, który wprowadził do pierwszej ligi niemal 50 lat temu.

Niedługo przed śmiercią piłkarza jego córka zamieściła w mediach społecznościowych informację, że jej ojciec przebywa w szpitalu, ale czuje się dobrze i nic mu nie grozi.

- Nie jest na intensywnej terapii ani nic z tych rzeczy, przebywa w normalnym szpitalnym pokoju. A jego stan nie wiąże się w tym momencie z zagrożeniem życia. Ma swój wiek, ale obecnie jest leczony ze względu na infekcję dróg oddechowych. Kiedy jego stan się poprawi, wróci do domu. On nie żegna się teraz w szpitalu, absolutnie - pisała córka piłkarza. Niestety, najwyraźniej doszło do pewnych komplikacji, które doprowadziły do śmierci legendy futbolu.