Sport.Goniec.pl > Tenis > Iga Świątek rozbiła bank, nie ma sobie równych. Jej portfel pęka w szwach
Karol Osiński
Karol Osiński 12.06.2024 14:56

Iga Świątek rozbiła bank, nie ma sobie równych. Jej portfel pęka w szwach

Iga Świątek
Fot. EMMANUEL DUNAND/AFP/East News

Za sukcesami Igi Świątek idą olbrzymie pieniądze. Pod tym względem również nie ma sobie równych, a statystyki wyraźnie mówią o tym, że jej dzienna gaża jest wręcz gigantyczna. Okazuje się, że zarabia więcej niż wszyscy mężczyźni w rankingu ATP, a takiej sytuacji świat nie widział od ponad dwóch dekad! Te kwoty robią nie małe wrażenie.

Iga Świątek wygrywa turniej za turniejem

Sezon na mączce dobiegł końca, a Iga Świątek wygrała trzy najważniejsze turnieje. Najpierw triumfowała w Madrycie, gdzie w finale po bardzo zaciętym boju pokonała Arynę Sabalenkę. Następnie poleciała do Rzymu, by po roku przerwy zawalczyć o powrót na tron tamtejszych kortów. Sukces udało się osiągnąć, co oznaczało, że przed Rolandem Garrosem sięgnęła po dwa triumfy w turniejach rangi WTA 1000.

A w samym French Open było - do czego zdążyła już nas przyzwyczaić - znakomicie. Choć była bliska odpadnięcia już w drugiej rundzie w starciu z Naomi Osaką, to w trzecim secie wygrała pięć gemów pod rząd, wcześniej broniąc piłki meczowej. Kolejne spotkania były już dla niej przysłowiowym “spacerkiem”. Po drodze pokonywała m.in. Anastazję Potapową 6:0, 6:0, a w finale nie dała szans Jasmine Paolini 6:2, 6:1.

Nie żyje legendarny polski trener. Trzykrotnie sięgał po mistrzostwo kraju

Iga Świątek zarabia więcej niż wszyscy tenisiści rankingu ATP

Iga Świątek jest już na półmetku zmagań w bieżącym sezonie, a na jej konto wpłynęła kwota, o której wiele tenisistek może tylko pomarzyć. Biorąc pod uwagę wyłącznie zarobki z tenisowych kortów, zgarnęła aż 6,68 mln dol., co w przeliczeniu na polską walutę daje astronomiczną sumę niemal 27 mln zł. Do tego dochodzą wszystkie umowy sponsorskie, które znacznie pogrubiają portfel raszynianki.

Oznacza to, że dzienna gaża Polki wynosi aż… 165 tys. zł! Czyni ją to najlepiej zarabiającym sportowcem w tenisie w bieżącym sezonie. 23-latka zgarnęła większą kwotę niż Jannik Sinner, którego zarobki są o 1,5 mln dol. niższe. Warto zaznaczyć, że w następnych turniejach raszynianka może zgarnąć wyższe pieniądze od tych, które były oferowane dotychczas.

Szansa na najwyższy zarobek będzie czekać Polkę w WTA Finals, które w tym oraz następnych dwóch sezonach odbędą się w Arabii Saudyjskiej. Organizatorzy przeznaczyli na ten turniej aż 15,25 mln dol., co oznacza, że zwyciężczyni zgarnie od 4,5 do 5 mln dol. Dla porównania w poprzednim turnieju najlepszej ósemki w Cancun, który wygrała Iga Świątek łączna pula nagród wynosiła 9 mln dol., a na konto Polki wpłynęło 3,07 mln.

ZOBACZ TEŻ: Lewandowski już po pierwszych zabiegach, trwa walka z czasem. Polak został przyłapany

Iga Świątek może powtórzyć legendy kobiecego tenisa

Ostatnią tenisistką, która w całym roku zarobiła więcej od mężczyzn była Kim Clijsters w 2003 r. Belgijka zgarnęła wówczas 4,47 mln dol., a najlepszy tenisista Roger Federer 4 mln. Niedawno legendarna zawodniczka była gościem Andy'ego Roddicka w podcaście “Served”, podczas którego wspomniała jej pierwsze spotkanie z Igą Świątek. Była pełna podziwu wobec mentalności raszynianki i jej chęci bycia najlepszą.

To było na Wimbledonie, kilka lat temu. derzyło mnie jej nastawienie, otwartość umysłu. Pytała, chciała się uczyć od każdego. Czy to były mistrz, czy obecny, czy kobieta, czy mężczyzna. Nieważne. Chłonęła, obserwowała. Chciała być wśród legend. Wciąż się rozwija i poprawia. Włożyła w to mnóstwo pracy. Jej gra tak naprawdę nie ma słabości. Trzeba ją zmieść z kortu siłą albo nie będzie miała z nikim problemu - powiedziała.