Godziny przed meczem nadeszły niepokojące wieści ws. Lewandowskiego. Flick ma wielki ból głowy

Już za kilkanaście godzin dojdzie do rewanżowego spotkania FC Barcelony z Borussią Dortmund w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Można się zastanawiać, co z występem Roberta Lewandowskiego, tym bardziej, że “Duma Katalonii” ma solidną zaliczkę. Okazuje się, że występ Polaka jest zagrożony i to nie tylko z powodu wysokiej wygranej w pierwszym meczu. Hansi Flick zapewne łapie się za głowę.
FC Barcelona rozniosła Borussię Dortmund. Dublet Lewandowskiego
W zeszłą środę FC Barcelona rozegrała pierwszy mecz w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. W pierwszej połowie żadna z ekip przez pierwsze 20 minut nie była w stanie się wstrzelić do bramki przeciwnika. Przełamanie przyszło w 25. minucie, kiedy to “Duma Katalonii” wykonywała rzut rożny. Gola na wagę prowadzenia strzelił Raphinha. Brazylijczyk “zabrał” bramkę Pau Cubarsiemu, dobijając futbolówkę zmierzającą do siatki tuż przed linią.
Swoich sił próbowali także Robert Lewandowski, jak i napastnik Borussii Serhou Guirassy. Gwinejczyk miał w pewnym momencie świetną szansę na pokonanie Wojciecha Szczęsnego. Był z nim sam na sam, kiedy otrzymał wysoką piłkę. Polski bramkarz już się rzucił, jednak Guirassy… nie trafił w piłkę. To uratowało Wojciecha Szczęsnego i całą FC Barcelonę przed utratą prowadzenia.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy FC Barcelona przeprowadziła naprawdę urokliwą akcję. W pole karne na Raphinhę poszło dośrodkowanie, a Brazylijczyk odbił piłkę głową w kierunku Roberta Lewandowskiego. Ten z najbliższej odległości skierował futbolówkę w górny róg bramki Borussii Dortmund. To jednak nie był koniec strzelania Polaka, gdyż ten po raz drugi pokonał Gregora Kobela 18 minut później. Dzieła zniszczenia w 77. minucie dopełnił Lamine Yamal, ustalając wynik meczu na 4:0.
Skrót meczu FC Barcelona - Borussia Dortmund:
Flick ogłosił ws. Lewandowskiego tuż przed meczem. Nie pozostawił złudzeń na konferencjiLewandowski pnie się w klasyfikacji strzelców. Za chwilę takie słowa trenera
Robert Lewandowski ma już na koncie 99 trafień w barwach FC Barcelony. To daje mu obecnie 19. miejsce w klasyfikacji strzelców wszech czasów klubu. W najbliższym czasie powinien przegonić chociażby Neymara (105 goli). Za plecami polskiego napastnika są już m. in. Ronaldinho czy Pedro.

Robert Lewandowski pnie się również w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. Dzięki dwóm bramkom przeciwko Borussii ma już na koncie 11 bramek. Traci jedną do lidera, swojego klubowego kolegi Raphinhi.

Dzień przed meczem FC Barcelony z Borussią Dortmund odbyła się konferencja prasowa z udziałem Hansiego Flicka i Wojciecha Szczęsnego. Na niej niemiecki szkoleniowiec wypowiedział się w samych superlatywach o Robercie Lewandowskim, doceniając jego kunszt i doświadczenie.
To odczuwalne, że w drużynie jest zawodnik takiego kalibru. Jest bardzo profesjonalny, ma gigantyczne doświadczenie. Liczymy na niego, a on każdego dnia udowadnia, do czego jest zdolny. Ma wszystkie potrzebne cechy, co czyni go znakomitym piłkarzem. Jest przykładem dla nas wszystkich - powiedział trener FC Barcelony.
Teraz nadeszły niepokojące wieści ws. występu Roberta Lewandowskiego. Polak ma narzekać na ból.
ZOBACZ: Kuriozum w meczu Polaka, nagle ruszył do sędziego i przerwał mecz. Wszystko w prestiżowym turnieju
Co z Robertem Lewandowskim? Wielki znak zapytania przed meczem z Borussią
Okazuje się, że występ Roberta Lewandowskiego nie jest taki pewny, jakby się mogło wydawać. Hiszpańskie media, na czele z “Mundo Deportivo” przekazują niepokojące wieści. Polak ma narzekać na uraz.
Mowa konkretnie o bólu w tylnej części lewego uda. Zdaniem hiszpańskiego dziennika, to efekt intensywnego okresu gry, kiedy to “Lewy” zagrał w trzech kolejnych meczach od pierwszej minuty. Co prawda 36-latek był zdejmowany z boiska przed czasem, jednak nie pozwoliło to uniknąć problemów. Zatem, sztab szkoleniowy może być zmuszony do zastąpienia Lewandowskiego innym zawodnikiem.
Dzięki solidnej zaliczce z pierwszego spotkania Hansi Flick nie musi się specjalnie martwić o obsadę pozycji napastnika. Z pewnością jednak wieść o urazie Lewandowskiego przyprawiła Niemca o ból głowy. W gotowości jest jednak Ferran Torres, zmiennik Polaka. Hiszpan, kiedy dostaje szansę wykorzystuje ją i strzela bramki. Nie jest więc wykluczone, że wyjdzie on w podstawowym składzie, kosztem kapitana reprezentacji Polski.
Chęć oszczędzenia Lewandowskiego może być też podyktowana walką Polaka o Złotego Buta. W tym celu “Lewy” musi strzelać jak najwięcej w krajowej lidze. Obecnie 36-latek ma na koncie 25 trafień, co przekłada się na 50 punktów w klasyfikacji. Lepszy jest od niego Mohamed Salah z 27 golami i 54 oczkami.



































