Legendy futbolu wspominają Franza Beckenbauera
W poniedziałek 8 stycznia media obiegła wstrząsająca wiadomość o śmierci legendarnego niemieckiego piłkarza Franza Beckenbauera. "Cesarz" odszedł w wieku 78 lat. Jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii futbolu wspominają m.in. Grzegorz Lato czy Zbigniew Boniek.
Franz Beckenbauer nie żyje
Informacja o śmierci Franza Beckenbauera pojawiła się przestrzeni publicznej w poniedziałek 8 stycznia wieczorem. O odejściu legendy futbolu poinformowała agencja DPA, powołując się na rodzinę byłego zawodnika Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec.
- Z głębokim smutkiem informujemy, że wczoraj, w niedzielę, mój mąż i nasz ojciec, Franz Beckenbauer, odszedł spokojnie we śnie, w otoczeniu rodziny. Prosimy, abyście mogli opłakiwać w ciszy i nie zadawać żadnych pytań - poinformowano.
Franz Beckenbauer bez wątpienia był jednym z najwybitniejszych zawodników w historii futbolu. Dwa razy zdobył Złotą Piłkę. Legendarnego zawodnika wspominają m.in. byli piłkarze i selekcjonerzy reprezentacji Polski.
Nie żyje Franz Beckenbauer. Legendarny piłkarz zmarł w wieku 78 latLegendy polskiej piłki wspominają Beckenbauera
"Elegancki, zawsze z podniesioną głową, wielki libero. R.I.P Franz" - napisał w mediach społecznościowych były prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Genialny zawodnik i bardzo wszechstronny. Grał na wszystkich pozycjach poza bramką. Miał niewiarygodną technikę, nie musiał patrzeć na piłkę. To on spopularyzował sposób grania libero. Wyprzedził swoją epokę, nikt przed nim nie grał w ten sposób, a potem miał wielu naśladowców - wspomina z kolei w rozmowie z portalem Weszło Andrzej Strejlau, były selekcjoner reprezentacji Polski.
- Nie można nie wspomnieć 1974 roku, kiedy nasza reprezentacja mierzyła się z nim i jego kolegami, z fantastyczną jedenastką Schoena. Wtedy dumni byliśmy z tego, że wśród trzech najlepszych zawodników tamtego mundialu mieliśmy Cruyffa, naszego Kazia Deynę i właśnie Beckenbauera - dodaje Strejlau.
"Nie bez powodu mówiono o nim Cesarz"
- Genialny piłkarz, który na boisku potrafił wszystko. Był jednym z najlepszych w pokoleniu wybitnych graczy tego okresu, takich jak Pele, Eusebio, Bobby Charlton czy Cruyff - wspomina Beckenbauera Grzegorz Lato.
- Cesarz to był dla niego właściwy przydomek. Dokładnie tak się zachowywał na murawie. Był twardy, nieustępliwy, ale zawsze fair. Nie był brutalem, a na boisku wyróżniał się ogromną klasą. Jeszcze raz powtórzę: wielka strata! - mówi w Weszło król strzelców mundialu 1974 Grzegorz Lato.
Z kolei inny z byłych selekcjonerów reprezentacji Polski Jacek Gmoch powiedział PAP: "Franz Beckenbauer był genialnym strategiem. Nie bez powodu w futbolowym światku mówiono o nim Cesarz".
Źródło: Goniec/Weszlo.com/PAP