Sport.Goniec.pl > Tenis > Ważny komunikat ws. Igi Świątek. Wszystko tuż przed kluczowym meczem
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 11.02.2025 15:20

Ważny komunikat ws. Igi Świątek. Wszystko tuż przed kluczowym meczem

Iga Świątek
Fot. Nikku/Xinhua News/East News

Iga Świątek jest już w 3. rundzie WTA 1000 w Dausze. Polka przygotowuje się do kolejnego pojedynku. Tymczasem, ujawniono kluczową informację w kontekście następnego meczu raszynianki na turnieju. Sugeruje ona, że Świątek powinna się jak najlepiej przygotować do tego spotkania.

Iga Świątek zmierza po czwarty triumf w WTA Dausze. Wiadomo, kto stanie na jej drodze

Od 9 lutego lutego trwa rywalizacja w WTA Dausze. Zawodniczki walczą o wygraną w turnieju, co wiąże się ze zdobyciem 1000 punktów do rankingu. Stawka jest więc niemała, a szczególnie trudne zadanie stoi przed Igą Świątek.

Należy przypomnieć, że w zeszłym roku raszynianka wygrała zawody w Dausze. Dzięki temu, zdobyła 1000 punktów. W finale okazała się bezkonkurencyjna dla Jeleny Rybakiny, z którą Świątek wygrała 7:6, 6:2. Teraz jednak wiąże się to z koniecznością obrony dorobku sprzed roku. 

Zresztą, wszyscy wiemy, że Polka już nieraz zwyciężała w Katarze. To jedyna zawodniczka w historii, która triumfowała w Dausze trzykrotnie. Teraz będzie chciała wygrać zawody po raz czwarty.

Wiadomo, jaka ścieżka czeka Igę Świątek. Raszynianka zaczęła zmagania od drugiej rundy, w której bez problemu pokonała Marię Sakkari. W trzeciej rundzie Polka mogła trafić na Donnę Vekić, Lindę Noskovą, Julię Putincewą lub Moyukę Uchijimę. Jeżeli natomiast awansuje do ćwierćfinału, Świątek zmierzy się z którąś z następujących zawodniczek: Rebecca Sramkova, Jelena Rybakina, Mirra Andriejewa lub Peyton Stearns.

Dziś polskich kibiców czeka nie lada gratka. W meczu 2. rundy, nie wcześniej niż o 16:15 zmierzą się ze sobą Magda Linette i Magdalena Fręch. Zatem, możemy być pewni, że w 3. fazie turnieju zobaczymy co najmniej jedną Polkę.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

EN_01520787_0065.jpg
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Flick zobaczył co wyprawiają piłkarze Barcelony i się wściekł. Lewandowski i Szczęsny muszą się pilnować

WTA zwróciło uwagę na jedno ws. Świątek. A za chwilę taka informacja

Jak już wspomnieliśmy, pierwszą rywalką Świątek była Maria Sakkari. Warto wspomnieć, że na początku swojej wielkiej kariery raszynianka niezbyt dobrze mogła wspominać swoje pojedynki z Greczynką. W pierwszych trzech spotkaniach przegrywała, jednak teraz role się odwróciły. Przed starciem w 2. rundzie WTA 1000 w Dausze Świątek i Sakkari wygrywały w bezpośrednich meczach tyle samo razy (3).

Teraz jednak rezultat ten jest korzystniejszy dla polskiej tenisistki. Fantastycznie w spotkanie weszła 23-latka, która najpierw wykorzystała swoje podanie, a następnie przełamała Greczynkę. Za chwilę jednak w grze Świątek pojawił się kryzys. Raszynianka przegrała 3 gemy z rzędu, a po drodze Sakkari zdobyła dwa break-pointy. A więc, nasza reprezentantka przegrywała.

Polka musiała szybko opanować sytuację. Kiedy jednak jej się to udało, była nie do zatrzymania. Do końca pierwszego seta punktowała już tylko Iga Świątek. Ostatecznie zwyciężyła 6:3, będąc w komfortowej sytuacji przed drugim setem.

W drugi set Polka weszła jak w masło. Po chwili prowadziła już 4:0. Wtedy to pierwszego gema zdobyła Sakkari, tylko po to, by za chwilę raszynianka zbliżyła się na punkt od zakończenia meczu. Wtedy jeszcze jeden akord wykonała Greczynka, zdobywając drugiego gema. Po chwili było już po wszystkim, ponieważ Iga Świątek wygrała drugiego seta 6:2, a zarazem całe starcie. 

Po spotkaniu Świątek z Sakkari, WTA zwróciło uwagę na jedno zagranie Polki. Chodziło o to przy siatce. Raszynianka nie dość, że popisała się niezwykłą szybkością, to jeszcze sprytem i dokładnością.

Jak ona się tam dostała? - napisano na opublikowanym przez WTA filmiku.

Milczeć nie zamierzała sama Świątek, która wprost odpowiedziała:

Ona poniekąd nie wie - napisała tenisistka.

Dziś nasza zawodniczka poznała swoją kolejną rywalkę. Nie ma z nią dobrych wspomnień. Tym bardziej więc 23-latka powinna się dobrze przygotować do meczu.

ZOBACZ: Koszmar podczas meczu piłki nożnej. Nie żyją 4 osoby, dwie w szpitalu, tragedia za granicą

Ważny komunikat tuż przed kluczowym meczem Świątek

Na swoją kolejną przeciwniczkę Iga Świątek musiała poczekać do następnego dnia, a więc do dzisiaj. W bezpośrednim starciu nie tylko o 3. rundę, ale także o możliwość gry przeciwko raszyniance rywalizowały Linda Noskova oraz Julia Putincewa.

Faworytką do wygranej była Kazaszka urodzona w Moskwie. Plasuje się ona na 20. miejscu w rankingu WTA, przy czym Czeszka - na 33. pozycji. Różnica ta nie była jednak zauważalna. Co więcej, wydawało się że jest na odwrót.

Już w drugim gemie Noskova przełamała Putincewę, wychodząc na prowadzenie. Czeszka lepiej od swojej rywalki opanowała serwis, który był jej zabójczą bronią. Między innymi dzięki temu wygrała pierwszego seta w zaledwie 26 minut. Nie miała większego problemu, by wygrać z Kazaszką 6:2.

Na początku drugiego seta obie tenisistki wymieniły się break-pointami. Przebieg tej partii był wyrównany, jednak w kluczowym momencie to Noskova wyszła na prowadzenie. Ostatecznie wygrała tego seta 6:3, a więc to ona zagra przeciwko Idze Świątek w 3. rundzie WTA 1000 w Dausze.

Warto wspomnieć, że raszynianka nie ma najlepszych wspomnień w grach przeciwko Lindzie Noskovej. Pamiętamy 3. rundę Australian Open w zeszłym roku, kiedy to Czeszka sprawiła wielką niespodziankę i wygrała ze Świątek 2:1. W tamtej edycji Wielkiego Szlema utalentowana zawodniczka dotarła do ćwierćfinału.

Ogólnie rzecz biorąc, była to jedyna przegrana raszynianki w jej bezpośredniej rywalizacji z Noskovą. Najpierw Świątek wygrała w Warszawie w 2023 roku, a następnie triumfowała w zeszłym roku w Indian Wells, Miami i Billie Jean King Cup.

Mecz Iga Świątek - Linda Noskova rozpocznie się jutro, 12 lutego nie wcześniej niż o 13:30.