Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Koszmar podczas meczu piłki nożnej. Nie żyją 4 osoby, dwie w szpitalu, tragedia za granicą
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 11.02.2025 12:48

Koszmar podczas meczu piłki nożnej. Nie żyją 4 osoby, dwie w szpitalu, tragedia za granicą

świeczki
Fot. Pixabay/NoName_13

Ogromna tragedia wydarzyła się podczas meczu w jednej z zagranicznych lig. Toczyło się ono o najwyższą stawkę, ponieważ był to finał lokalnych mistrzostw. Wtedy nagle doszło do dramatu, w wyniku którego zmarły 4 osoby, które brały udział w rywalizacji na boisku.

Ogromna tragedia podczas meczu

Każdy sport obarczony jest ryzykiem. Całkiem niedawno pisaliśmy o smutnym przypadku Pricharda Colona, który w wyniku obrażeń doznanych po ciosach w tył głowy w 2015 roku do dziś nie jest sprawny fizycznie. To pokazuje brutalność sportu, w tym przypadku boksu.

W ostatnim czasie ze światem pożegnał się inny pięściarz, John Cooney. Po przegranej walce o pas mistrza wago super piórkowej Irlandczyk walczył o życie w szpitalu. Niestety, obrażenia odniesione w trakcie pojedynku z Nathanem Howellsem były tak duże, że lekarze nie byli w stanie go uratować. Zmarł w wieku 28 lat.

Teraz jednak dowiedzieliśmy się o tragedii, która wydarzyła się na boisku piłki nożnej. Ta dyscyplina sportu także zna przypadki śmiertelne. Przykładów, w których zawodnicy odchodzili do wieczności w wyniku uprawiania ukochanego przez nich futbolu nie trzeba daleko szukać.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

a-candle-1785717_1920.jpg
Fot. Pixabay/goszka
Skandal w polskiej lidze, wszystko się nagrało. To nie mieści się w głowie

Tragiczna strona piłki nożnej. Nie oszczędziła nawet utalentowanego polskiego piłkarza

W sierpniu zeszłego roku do wieczności odszedł chociażby Juan Izquierdo. Gracz urugwajskiego Nacionalu zemdlał na boisku podczas meczu 1/8 finału Copa Libertadores przeciwko Sao Paulo FC. W wyniku zatrzymania krążenia oraz oddychania, kilka dni po przetransportowaniu go do szpitala stwierdzono śmierć mózgu.

Niestety, życie zna przypadki, w których także polscy piłkarze umierali w związku z uprawianą dyscypliną. Jednym z nich jest Karol Setniewski, u którego tragedia wydarzyła się w 2021 roku. 13-letni piłkarz Znicza Pruszków brał udział w w meczu młodzików przeciwko Legii Warszawa. Zawodnik urodziny w 2008 roku po meczu miał odczuwać silny ból głowy.

Jak informował wówczas Marek Wawrzynowski z WP SportowychFaktów, Setniewski udał się do szpitala. Tam przeprowadzono badanie tomografem, a następnie operację. Należy zaznaczyć, że przebywał wówczas w śpiączce. Kiedy przez długi czas jego stan się nie poprawiał, postanowiono odłączyć go od aparatury podtrzymującej życie

Straciliśmy przyjaciela. Karol "Seta" Setniewski, lat 13. Najlepszy w roczniku 2008, najlepszy w szkole, kapitan drużyny, reprezentant kadry Mazowsza. Młody, odważny, radosny, z planami na przyszłość. Pełen pasji, radości i optymizmu. Minionej nocy odszedł od nas i dołączył do drużyny Aniołów i tam na wiecznie zielonych boiskach będzie teraz rozgrywał najlepsze mecze.... - brzmi fragment pożegnalnego komunikatu Znicza Pruszków. Karol Setniewski był bardzo obiecującym pomocnikiem.

Teraz nadeszły wieści o kolejnej tragedii w świecie piłki nożnej. Tym razem, wszystko wydarzyło się w trakcie meczu finałowego. Skutki nagłego zdarzenia są cały czas opłakiwane.

ZOBACZ: Oto, co Robert Lewandowski zrobił na ławce rezerwowych. Jest nagranie

Nie żyją 4 osoby. Grały w finale mistrzostw

Do dramatu, o którym mowa, doszło w niedzielę 9 lutego. W jednej z kolumbijskich miejscowości rozgrywany był finał lokalnych mistrzostw. Między sobą rywalizowały drużyny kobiece, kiedy nagle doszło do tragedii.

O całej sytuacji opowiedział jeden ze świadków zdarzenia w rozmowie z radiem Caracol. Z jego relacji wynika, że w dniu finału warunki pogodowe były szczególnie niekorzystne dla rozgrywania spotkania. 

Akurat mecz się rozpoczął, gdy zaczął padać deszcz - zaczął opowiadać świadek.

Nagle wzmogła się burza. W pewnym momencie wyładowania zaczęły być coraz gwałtowniejsze, aż w końcu doszło do tragedii. W pobliżu boiska uderzył piorun. Świadek całego zdarzenia, w rozmowie z radiem Caracol kontynuuje tę kwestię.

Większość osób udała się pod dach, a reszta została na zewnątrz. Właśnie w tym momencie uderzył piorun, wywołując przerażający dźwięk - mówił.

Prąd porazić miał kilka osób. W tym niestety cztery piłkarki, dla których to uderzenie okazało się śmiertelne. Jak przekazał serwis “Cauca Hoy” na Facebooku, chodzi o Jeidy Daneisy Morales, Danielę Yinet Mosquerę, Luz Eneidę Lame i Etelvinę Mosquerę. Co więcej, dwójka rannych kibiców (Juliana Mosquera i Jhorman Mosquera) została przewiezionych do szpitala.

Cztery kobiety zginęły we wsi El Real w dystrykcie Casas Bajas w gminie Cajibío w stanie Cauca, gdy brały udział w meczu piłki nożnej kobiet. W tym miejscu przeszła ulewa z burzą, a piorun uderzył w grupę ludzi. Ofiary zidentyfikowano jako Jeidy Daneisy Morales, Daniela Yinet Mosquera, Luz Eneida Lame i Etelvina Mosquera, mieszkańcy wioski Piedras Negras, a także dwie kolejne ranne osoby Juliana Mosquera i Jhorman Mosquera, które zostały skierowane do szpitala Cajibío - czytamy.

To nie jest odosobniony przypadek w świecie piłki nożnej. W zeszłym roku w listopadzie w Peru, w wyniku uderzenia pioruna podczas meczu zmarł jeden piłkarz, a pięciu zostało rannych. Jeszcze wcześniej w Indonezji piorun śmiertelnie poraził jednego z zawodników.