Sport.Goniec.pl > Tenis > Trudno uwierzyć, jak ojciec Igi Świątek zarabiał na życie. Wielu nie miało pojęcia
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 27.09.2024 16:44

Trudno uwierzyć, jak ojciec Igi Świątek zarabiał na życie. Wielu nie miało pojęcia

Iga i Tomasz Świątek
Fot. KAPiF

Iga Świątek jest aktualnie najlepszą tenisistką świata. Od ponad 122. tygodni lideruje w rankingu WTA, a wiele może zawdzięczać swojemu tacie, Tomaszowi. Życie rodzinne raszynianki nie zawsze było jednak usłane różami. Swego czasu ojciec zawodniczki musiał się podjąć pracy, o której wielu nie miało pojęcia.

Iga Świątek zawdzięcza ojcu sukces

Nie jest tajemnicą ani żadnym zaskoczeniem, że to właśnie Tomasz Świątek, a więc ojciec liderki rankingu WTA, pomagał stawiać tenisistce pierwsze kroki w świecie tenisa. Kilkukrotnie kibice mieli okazję widzieć tatę Igi Świątek na trybunach, podczas gdy raszynianka toczyła kolejne swoje pojedynki. Zresztą, w mediach zawodniczka także już wspominała, że zawdzięcza mu wiele. 

Tomasz Świątek był swego czasu utalentowanym sportowcem, uprawiającym wioślarstwo. Wystąpił nawet na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 roku. Dlatego też, gdy na świat przyszły jego dwie córki, a więc Iga i starsza Agata, chciał zaszczepić w nich pasję do sportu. W pewnym momencie młodsza pociecha zaczęła przejawiać smykałkę do tenisa, a więc mężczyzna postanowił brnąć w to dalej. Chciał, by Iga Świątek rozwijała się i osiągnęła w tej dyscyplinie sukces.

No i… poszło! Nazwisko raszynianki głośniej wybrzmiało w 2020 roku, gdy wygrała po raz pierwszy w karierze French Open. Wtedy też rozpoznawalną postacią stał się jej tata. W wielu wywiadach tenisistka mówiła o tym, jak wielki wpływ na jej karierę miał Tomasz Świątek.

Gdyby nie mój tata, to pewnie już kilka razy skończyłabym z tenisem. Kiedyś nie byłam świadoma tego, co tenis może przynieść mi w życiu i jak moje życie może wyglądać, gdy rzeczywiście będę ciężko pracować. Tata nieustannie wierzył, że osiągnę sukces i mam predyspozycje do tego, żeby być dobrą zawodniczką - mówiła raszynianka w wywiadzie dla Wprost.

 

Były momenty, że jako dziecko myślałam, że mam fajniejsze rzeczy do roboty w ciągu dnia niż granie w tenisa cały czas. Tata zabierał mnie na treningi i motywował - wspomniała w programie Fakty po Faktach.

Iga Świątek ma za sobą trudną przeszłość. Smutne fakty z życia rodzinnego Trener Barcelony przerwał milczenie, Szczęsny się tego nie spodziewał. Co za cios dla Polaka

Tym zajmował się tata Igi Świątek przed rozwodem

Iga Świątek ma dobre relacje z tatą, jednak nie można tego samego powiedzieć o jej mamie, Dorocie. Po rozwodzie rodziców kobieta nagle zniknęła z życia jej oraz jej siostry Agaty. Z tego też powodu, kontakt między nimi jest bardzo ograniczony. Swego czasu, wywiadu WP Sportowym Faktom udzieliła matka Igi Świątek. Przyznała w nim, że zawsze gratuluje córce tytułów, najczęściej drogą mailową.

Jeszcze, gdy rodzina Świątków żyła w komplecie, rodzice mieli jasny podział obowiązków związanych z rozwojem sportowym swoich córek. Ojciec Tomasz zajmował się starszą Agatą, a matka Dorota - Igą. Trzeba było także skądś zarobić pieniądze na ten cel, a to spoczywało głównie na barkach kobiety, która prowadziła gabinet stomatologiczny pod Warszawą.

Mało kto wie jednak, czym zajmował się Tomasz Świątek. Ojciec Igi oraz Agaty trudnił się serwisowaniem kserokopiarek. Napisało tym Marcin Piątek w Polityce.

Gdy Iga była nastolatką, jej rodzice się rozwiedli i mama Dorota nagle zniknęła z życia swoich córek. Wszyscy, którzy byli świadkami tenisowego rozdziału w życiu (pełnej jeszcze) rodziny Świątków, wspominają, że podział był prosty: ojciec Tomasz zajmował się Agatą, a mama wszędzie jeździła z Igą. Powaga, z jaką traktowali treningi córek, wymagała sporych nakładów finansowych i ten ciężar spoczywał głównie na mamie mającej pod Warszawą klinikę stomatologiczną. Ojciec zajmował się serwisowaniem kserokopiarek - kokosów z tego nie było - czytamy.

ZOBACZ: Była najmłodszą polską olimpijką, teraz spadła na nią fala krytyki. Wszystko z ust koleżanki

Ojciec Igi Świątek uhonorowany

Mimo że Tomasz Świątek ma za sobą sportową przyszłość na olimpiadzie, to dopiero teraz, w obliczu sukcesu córki Igi jest o nim głośno. Niedługo po tym, jak tenisistka wygrała swojego pierwszego Rolanda Garrosa w karierze, jej ojciec został w październiku 2020 odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski “za wybitne zasługi w działalności na rzecz promocji i rozwoju sportu”. Mężczyzna nie spoczął na laurach i pomimo tego, że teraz stery nad karierą Igi Świątek przejął trener Tomasz Wiktorowski, to tata raszynianki cały czas ją wspiera.