Reputacja Mundialu 2022 została już zachwiana przez wątpliwe i kontrowersyjne decyzje kilku sędziów, dlatego FIFA w przypadku naszej kadry postanowiła odejść od pewnej zasady. Polakom w starciu z Argentyńczykami będzie sędziował arbiter, którego nikt się nie spodziewał. Czyżby przygotowywano się na brutalne i ostre starcie piłkarzy? W PZPN nie kryją zaskoczenia.
Mundial 2022 wciąż trwa, ale najistotniejsza wiadomość jest taka, że trwa on również dla reprezentacji Polski. Chociaż w dwóch pierwszych meczach zremisowała i zwyciężyła, wciąż nie ma gwarancji, że awansuje z grupy. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnim meczu. Kiedy i gdzie obejrzeć mecz Polska – Argentyna?
Po wtorkowym meczu Polska – Meksyk emocje powoli opadają, a część piłkarzy wzięła udział w porannym treningu wyrównawczym. Na zaplanowanej konferencji prasowej pojawił się selekcjoner kadry, który – trzeba przyznać – dał niezłe show. Rozjuszony Czesław Michniewicz błyskotliwie gasił krytykę dziennikarzy i zdradził, kogo przewiduje do wykonywania rzutów karnych w meczu z Arabią Saudyjską.
Sławomir Peszko, były reprezentant Polski, na kilka dni przed mundialem udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o swoich spostrzeżeniach z wizyty u Roberta Lewandowskiego i tym, jak chluba polskiej piłki jest mentalnie przygotowana na mistrzostwa.
Mundial 2022. Polska - Chile to ostatni sprawdzian naszej reprezentacji przed wyjazdem na wielki turniej. Mecz z ciężkim przeciwnikiem ma zweryfikować, czy decyzje podjęte przez Czesława Michniewicza odnośnie do powołań i strategia gry były słuszne. Choć jest to spotkanie towarzyskie, to każda z drużyn będzie chciała dać z siebie wszystko. Polacy potraktują je z pewnością jako swoistą rozgrzewką przed zwarciami o wysoką stawkę.
Munidal 2022. Polska - Chile to długo oczekiwany ostatni sparing przed wylotem reprezentacji na mistrzostwa świata do Kataru. Wielu Polaków chciałoby na żywo zobaczyć, jak sprawuje się polska kadra oraz pożegnać piłkarzy przed wyruszeniem na turniej. Na Twitterze pojawiły się informacje, że PZPN wystartował ze sprzedażą biletów na mecz Polska - Chile wcześniej, niż było to zapowiadane, przez co bilety kupiła zewnętrzna firma.
Mistrzostwa świata w Katarze startują już w niedzielę 20 listopada. To ostatni wielki turniej, w którym wystąpią 32 drużyny i część reprezentacji już ogłosiła swoje składy na mundial. Wśród nich znalazła się również Polska - Czesław Michniewicz przedstawił piłkarzy, którzy reprezentować będą nasz kraj.
W czwartek 22 września Polska reprezentacja podjęła na Stadionie Narodowym Holendrów w ramach rozgrywek Ligi Narodów. Choć wielu kibiców liczyło na sukces, to przeciwnicy szybko pozbawili nas złudzeń i pokazali, gdzie nasze miejsce w szeregu.Mecz Polska-Holandia zakończył się wynikiem 0:2, ale nie oddaje on w pełni tego, co działo się na boisku przez niemal 100 minut gry. Choć Polacy mieli swoje momenty, to jednak były one niezbyt liczne i, co najważniejsze, nie dość skuteczne, aby ukłuć reprezentację "pomarańczowych". To trzecia porażka na Narodowym z rzędu.
W piątek 1 kwietnia dojdzie do losowania grup piłkarskich mistrzostw świata 2022, które odbędą się Katarze. Ceremonia losowania odbędzie się o godzinie 18:00 naszego czasu w Doha Exhibition and Convention Center. Znamy już podział na koszyki i potencjalnych rywali reprezentacji Polski. Kadra Czesława Michniewicza będzie rozlosowywana z trzeciego koszyka. Wtorkowy wieczór był ostatnim, a także najważniejszych krokiem, który przyczynił się do awansu reprezentacji Polski na tegoroczne mistrzostwa świata. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza pokonała w Chorzowie Szwecję 2:0, tym samym zapewniając sobie bilety do Kataru. Warto podkreślić, że dla Biało-Czerwonych będzie to historyczny, dziewiąty występ na mundialu. Co ciekawe, nasza kadra notuje również czwarty z rzędu awans na wielką imprezę.Zgodnie z niedawną decyzją FIFA, tegoroczna, 22. edycja mistrzostw świata w piłce nożnej będzie ostatnią, na której zaprezentują się 32 drużyny. Od turnieju w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku liczba uczestników wzrośnie do 48.
Losowanie grup MŚ Katar 2022. Kiedy i o której oglądać? Zwycięstwo w meczu z barażowym ze Szwecją otworzyło reprezentacji Polski drogę do występu na tegorocznych mistrzostwach świata, które odbędą się w Katarze. W piątek 1 kwietnia w Dosze dojdzie do rozlosowania grup. O której godzinie początek ceremonii?Biało-Czerwoni zapewnili sobie awans do Mistrzostw Świata we wtorkowy wieczór, pokonując na Stadionie Śląskim kadrę Szwecji 2:0. Warto zaznaczyć, że jest to dla nich czwarty z rzędu awans na wielką imprezę. Oprócz reprezentacji Polski bilety na turniej w Katarze uzyskało jeszcze 29 drużyn. Pozostałe trzy drużyny poznamy dopiero w czerwcu po jednym europejskim i dwóch interkontynentalnych barażach.Tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze będą rozgrywane w bardzo niestandardowym terminie. FIFA zadecydowała, że turniej finałowy odbędzie się dopiero późną jesienią, na przełomie listopada i grudnia. Taki stan rzeczy jest podyktowany w głównej mierze względami atmosferycznymi. W okresie jesienno-zimowym w Katarze występują bowiem temperatury, które umożliwiają uprawianie sportu. Mecz otwarcia zaplanowano na 21 listopada, a finał na 18 grudnia. Warto zaznaczyć, że tegoroczna, 22. edycja mistrzostw świata w piłce nożnej będzie ostatnią, na której zaprezentują się 32 drużyny. Od turnieju w 2026 roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku liczba uczestników wzrośnie do 48.
Mundial w Katarze. Do dziwnej sytuacji doszło po meczu barażowym Polska-Szwecja. Polscy kibice na fali emocji próbowali wedrzeć się do sali, na której odbyć się miała konferencja prasowa Czesława Michniewicza. Interweniować musiała ochrona.Mecz barażowy zakończył się wynikiem 2:0 dla Polski, co oznacza, że nasza reprezentacja ma wstęp na mundial w Katarze. Losowanie do grup odbędzie się 1 kwietnia. Polska znalazła się w trzecim koszyku.
Selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz, podczas ostatniej konferencji, przekazał, jak wyglądały jego przygotowania do meczu z reprezentacją Szwecji. Poinformował, że jest do niego przygotowany w sposób perfekcyjny i wie o rywalach niemal wszystko. Wypowiedziane słowa zaskoczyły wszystkich dziennikarzy. Nie jest żadną tajemnicą, że dzisiejsze spotkanie ze Szwedami w ramach baraży do mistrzostw świata, jest jednym z najważniejszych spotkań w ostatnim dziesięcioleciu. Stawka tego starcia jest naprawdę wysoka, a zwycięzca może być tylko jeden. W czasie zorganizowanej konferencji prasowej, na pytania dziennikarzy odpowiadał opiekun polskiej kadry, Czesław Michniewicz. Selekcjoner zaskoczył wszystkich zgromadzonych, rozległą wiedzą, jaką posiada na temat najbliższego oponenta. Wydawał się jednak wyluzowany, a co najważniejsze, pewny swego.- Czuję olbrzymie wyróżnienie, nie czuję presji. Chcemy dać Polsce nadzieję na mundial - zapewniał z nieukrywaną dumą oraz uśmiechem na twarzy.
Hiszpański media podały zaskakujące informacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego. Według dziennika "As", jeden z najlepszych piłkarzy globu jest bardzo zdeterminowany, by latem opuścić Bayern Monachium. Reprezentant Polski miał poinformować swojego agenta, gdzie chce zakończyć swoją karierę.Od dłuższego czasu w światowych mediach pojawiają się interesujące spekulacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego. Polak ma rzekomo być niezadowolony sytuacją, która ma miejsce w Bayernie Monachium, dlatego rozgląda się za innymi alternatywami. Kontrakt Roberta Lewandowskiego z bawarskim klubem wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu, w czerwcu 2023 roku, a rozmów odnoszących się do przedłużenia umowy, na ten moment nie rozpoczęto. O tym, że Lewandowski nie jest zadowolony w Bayernie, zdążył napisać również niemiecki "Bild", który otwarcie zasugerował, że reprezentant Polski jest zdegustowany zachowaniem władz klubu i traktuje je, jako brak należytego szacunku.Wiadomo jedynie, że gdy Polak nie zgodzi się na przedłużenie obowiązującego kontraktu, zostanie wystawiony na listę transferową i sprzedany do innego klubu.
Tuż po ogłoszeniu, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski zostanie Czesław Michniewicz, pojawiło się wiele skrajnych komentarzy. Szymon Jadczak był jednym z dziennikarzy, którzy zadawali najostrzejsze pytania. Nie pozostały one bez riposty.Choć przez pewien czas faworytem na stanowisko selekcjonera reprezentacji był Adam Nawałka, dziś okazało się, że stołek obejmie jednak Czesław Michniewicz, który od października ubiegłego roku pozostawał bez pracy po zwolnieniu z Legii Warszawa.
Adam Nawałka zabrał głos w sprawie wyboru nowego selekcjonera reprezentacji. Mimo licznych doniesień medialnych, 64-latek nie obejmie tego stanowiska. Pojawiły się głosy, że środowisko byłego trenera jest oburzone wyborem Cezarego Kuleszy.Emocje związane z wyborem następcy Paulo Sousy w ostatnich tygodniach sięgnęły zenitu. W mediach regularnie pojawiały się doniesienia o kolejnych kandydatach na stanowisko szkoleniowca kadry. W Warszawie miał pojawić się między innymi Fabio Cannavaro.
Adam Nawałka miał rzekomo ustalone warunki kontraktu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i był o krok od ponownego objęcia reprezentacji Polski. Jak donoszą media, na ostatniej prostej przegrał jednak z Czesławem Michniewiczem.Jeszcze w sobotę po południu wydawało się, że Adam Nawałka obejmie stanowisko selekcjonera kadry narodowej. Do mediów wyciekły nawet warunki kontraktu, który miał zaoferować 64-latkowi Polski Związek Piłki Nożnej.
Cezary Kulesza po ponad miesiącu poszukiwań wybrał w końcu selekcjonera reprezentacji Polski. - Dokonałem wyboru, z którego jestem zadowolony i uważam za najlepszy z możliwych - mówił. Choć oficjalnie nazwisko nowego szkoleniowca padnie dopiero w poniedziałek 31 stycznia, już teraz wszystko wskazuje na to, że został nim Adam Nawałka.Cezary Kulesza już na początku kadencji prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej stanął przed trudnym zadaniem. W okresie bożonarodzeniowym Paulo Sousa zakomunikował chęć rezygnacji z pełnienia funkcji szkoleniowca polskiej kadry. Do rozwiązania umowy doszło ostatecznie 29 grudnia ubiegłego roku. Od tego czasu piłkarze pozostawali bez trenera.
Łukasz Piszczek był przez dłuższy czas wiązany z dołączeniem do sztabu trenerskiego w reprezentacji Polski, o ile nowym trenerem zostanie Adam Nawałka. Były piłkarz zdradził właśnie, o czym rozmawiał z prezesem PZPN.Łukasz Piszczek odniósł się do pogłosek łączących go z kadrą podczas rozmowy w stacji Viaplay. Media informowały już jakiś czas temu, że jest on jednym z faworytów do dołączenia do sztabu trenerskiego, jeśli potwierdzi się powrót do kadry Adama Nawałki.Jednak teraz sytuacja wydaje się trochę bardziej skomplikowana, ponieważ coraz więcej źródeł donosi, że warunki indywidualnego kontraktu z PZPN miał już ustalić Andrij Shevchenko i to on wygrywa teraz w staraniach o prowadzenie kadry piłkarskiej w barażach do MŚ.
Nie cichną echa po meczu Polska - Rosja w ramach Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Wszystko za sprawą potwornego błędu francuskiej pary sędziowskiej, który zaważył na ostatecznym rezultacie. Związek Piłki Ręcznej w Polsce potwierdza, że złożył oficjalny protest do europejskiej federacji.Mecz Polska - Rosja zakończył się remisem 29:29, jednak Polacy mogli liczyć na zwycięstwo, gdyby nie błąd sędziowski. Na trzy sekundy przed finalną syreną nasza reprezentacja wyszła na jednopunktowe prowadzenie. Wówczas błyskawicznie bramkę wyrównującą zdobył Siergiej Kosorotow.Problem polega na tym, że gol nie powinien być uznany, ponieważ Rosjanin dopuścił się błędu kroków: tuż przed rzutem wykonał cztery kroki (na co wskazują powtórki wideo), w porównaniu do dozwolonych przepisami trzech. Francuska para sędziowska uznała jednak trafienie dla naszych przeciwników, przez co mecz zakończył się remisem.
W sobotę przed południem w Warszawie pojawił się Fabio Cannavaro. Z nieoficjalnych informacji wynika, że włoski sportowiec rozpoczyna negocjacje z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą w sprawie objęcia reprezentacji Polski. Byłemu mistrzowi świata ma towarzyszyć najbardziej wpływowy piłkarski agent na świecie.Dziennikarze Super Expressu dotarli do informacji, z których wynika, że oferta zatrudnienia Fabio Cannavaro wpłynęła do PZPN przed kilkoma dniami. Polacy mieli otrzymać propozycje również od Andrei Pirlo oraz Fabio Capello.
Adam Nawałka odniósł się dzisiaj rano w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu Meczyki.pl do pogłosek, jakoby miał objąć reprezentację Kosowa. Wczoraj lokalne media przekonywały, że były selekcjoner polskiej kadry jest numerem jeden na liście kandydatów do pokierowania rodzimej drużyny.Adam Nawałka został połączony z możliwością objęcia posady selekcjonera reprezentacji Kosowa przez dziennik "Koha Ditore". Lokalni dziennikarze jako drugiego możliwego kandydata wskazali Roberto Donadoniego.- Otrzymaliśmy aplikację od pana Nawałki, ale federacja rozważa każdą kandydaturę, którą otrzyma - mieli usłyszeć dziennikarze "Koha Ditore" od jednego z działaczy federacji piłkarskiej.Sam prezes kosowskiego związku piłki nożnej podkreślał, że "zatrudnimy trenera, który będzie pasować do naszego zespołu. Chcemy wygrać grupę Ligi Narodów i osiągać lepsze wyniki".Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Polski Związek Piłki Nożnej w najbliższych dniach wybierze nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Obecnie zarząd przygląda się kandydaturom, a wśród nich jest jedna sensacyjna. Media informują, że Biało-Czerwonych chce poprowadzić mistrz świata zdobywca Złotej Piłki. "Oferta leży na biurku prezesa".Polski Związek Piłki Nożnej na pewno nie tak planował zamknięcie 2021 roku. W środę 29 grudnia Związek za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z dotychczasowym selekcjonerem Paulo Sousą i na trzy miesiące przed meczem barażowym eliminacji mistrzostw świata rozpoczęły się poszukiwania nowego szkoleniowca kadry.
Paulo Sousa na trzy miesiące przed barażami eliminacji mistrzostw świata porzucił reprezentację Polski na rzecz Flamengo. Ta decyzja wywołała burzę w polskim futbolu. Jeden z filarów kadry, Kamil Glik zdradził, jak na całą sytuację zareagowali piłkarze reprezentacji. - Była wściekłość połączona z żalem - przekazał obrońca.Paulo Sousa od środy nie jest już selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Portugalczyk doszedł do porozumienia z Polskim Związkiem Piłki Nożnej w sprawie rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Ostatecznie Portugalczyk w dwóch ratach musi zapłacić Związkowi ok. 2 miliony złotych i jeszcze tego samego dnia został zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec brazylijskiego Flamengo.
Reprezentacja Polski od środy jest be selekcjonera po tym, jak rozwiązano kontrakt Paulo Sousą. Obecnie trwa giełda nazwisk i władze PZPN-u już rozglądają się za nowym opiekunem Biało-Czerwonych. Prezes Związku, Cezary Kulesza zdradził, kiedy pozna nazwisko następcy Portugalczyka.Reprezentacja Polski już za trzy miesiące zagra z Rosją w barażach eliminacji mistrzostw świata. Do tego spotkania Biało-Czerwoni będą przystępowali już z nowym selekcjonerem na ławce trenerskiej. W środę Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie rozwiązał kontrakt z Paulo Sousą, który został nowym trenerem brazylijskiego Flamengo.
Brazylijskie media są przekonane, że w najbliższych dniach Paulo Sousa porzuci reprezentację Polski i zostanie szkoleniowcem Internacionalu Porto Alegre. Choć agent trenera zdementował te doniesienia, to w brazylijskich mediach pojawiły się szczegóły kontraktu, który zaakceptował Portugalczyk. 51-latek w nowym klubie będzie mógł liczyć na znaczną podwyżkę.W ostatnich dniach Paulo Sousa stał się bohaterem brazylijskich, ale także i Polskich mediów. Wszystko za sprawą doniesień, które łączą selekcjonera reprezentacji Polski z brazylijskimi klubami. W piątek wieczorem pojawiła się nawet informacja, że Portugalczyk porozumiał się już z Internacionalem Porto Alegre, z którym w niedzielę ma podpisać dwuletni kontrakt.
Odejście Paulo Sousy z reprezentacji Polski coraz bardziej prawdopodobne? Brazylijskie media od kilkunastu godzin informują, że Portugalczyk zostanie nowym trenerem Internacionalem Porto Alegre. - Potwierdzam - przekazał w rozmowie z polskimi mediami dziennikarz Gabriel Correa.Polski Związek Piłki Nożnej nie miał spokojnej kolacji wigilijnej. Wszystko z powodu selekcjonera Paulo Sousy i doniesień z Brazylii. Tamtejsze media od kilku dni przekazują informacje, że tamtejsze kluby są zainteresowane zatrudnieniem Portugalczyka.
Arkadiusz Milik najwidoczniej nie zagrzeje miejsca w Marsylii. Francuskie media informują, że władze Olympique'u zdecydowane są na sprzedaż 27-latka już podczas najbliższego letniego okna transferowego. Otoczenie zawodnika zostało już poinformowane o zamiarach OM.Arkadiusz Milik miał bardzo udane wejście do Olympique'u Marsylii, do której trafił w styczniu ubiegłego roku. Polak w poprzednim sezonie w pół roku zaliczył 16 spotkań w nowych barwach, w których strzelił dziesięć goli.
Turniej Czterech Skoczni rusza już w przyszłym tygodniu. Po czwartkowych mistrzostwach Polski sztab szkoleniowy kadry wybrał skład reprezentacji, który uda się do Oberstdorfu. Michal Doleżal zdecydował się wykorzystać komplet miejsc i do Niemiec zabiera sześciu podopiecznych.Turniej Czterech Skoczni w ostatnich latach wręcz został zdominowany przez Polaków. W ostatnich pięciu edycjach Biało-Czerwoni wygrali aż cztery. Trzy z nich padły łupem Kamila Stocha, który w tym roku jest obrońcą tytułu.