Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Szeremeta z kolejnym sukcesem, klamka już zapadła. Potwierdził to sam minister
Michał Pokorski
Michał Pokorski 29.09.2024 07:56

Szeremeta z kolejnym sukcesem, klamka już zapadła. Potwierdził to sam minister

Julia Szeremeta
fot. KAPiF

Julia Szeremeta to jedno z najgorętszych nazwisk w krajowym sporcie w ostatnich miesiącach. 21-letnia pięściarka została w kraju istną bohaterką, a jej sukcesy uradowały Polaków. Teraz bokserka może świętować kolejne ważne osiągnięcie. Oficjalnie ogłosił to sam minister sportu.

Julia Szeremeta i jej wielki sukces na igrzyskach olimpijskich

Julia Szeremeta już na początku sierpnia zapewniła sobie medal olimpijski w boksie. 21-letnia bokserka pokonała w ćwierćfinale Ashleyann Lozadę Motta z Portoryko i awansowała do półfinału igrzysk olimpijskich. Tym samym, Polka zapewniła sobie podium igrzysk olimpijskich w Paryżu (nie rozgrywa się walki o trzecie miejsce). Dzięki temu pięściarka była już pewna olimpijskiego podium. W półfinale Biało-Czerwona walczyła “tylko” o kolor medalu. 

W walce o wejście do finału na drodze 20-latki stanęła mistrzyni olimpijska - Nesthy Petecio. Bardzo mądrze swoją walkę rozegrała wówczas Julia Szeremeta. Polka przegrała pierwszą rundę, ale kolejne należały już do niej. Dzięki temu zwyciężyła 4:1 i awansowała do wielkiego finału. Tam czekała na nią Tajwanka - Lin Yu-ting.

Niestety Szeremeta jednogłośnie przegrała finał. Polka nie miała szans w starciu ze świetnie zbudowaną Tajwanką. Lin punktowała naszą pięściarkę prostymi i silnymi ciosami. Bokserka z Azji zwyciężyła tym samym olimpijskie złoto, a naszej 21-latce przypadło srebro.

Julia Szeremeta dokonała rzeczy wielkiej. Jej medal to pierwszy od 32 lat krążek olimpijski w boksie dla Polski. Wielki sukces pięściarki sprawił, że została ona jednym z najgorętszych nazwisk w krajowym sporcie. Jej występ na igrzyskach zaowocował m.in. ogromną rozpoznawalnością, ale także wzrostem popularności boksu w naszym kraju. Teraz 21-latka może pochwalić się kolejnym osiągnięciem. Ogłosił to sam minister sportu.

Barcelona na kolanach, dwa ciosy w 10 minut. Szczęsny potrzebny od zaraz

Wielki sukces Julii Szeremety. Minister potwierdza

W sobotę w Kielcach odbyło się Forum Polskiego Boksu. Na wydarzeniu pojawili się najważniejsi przedstawiciele pięściarstwa w naszym kraju, w tym oczywiście Julia Szeremeta. Olimpijka odebrała kolejną część swojej nagrody za Paryż - od Polskiego Związku Bokserskiego otrzymała 100 tysięcy złotych i samochód. Jak się okazało, nie był to jej jedyny sukces tego popołudnia…

Na forum obecny był również Minister Sportu - Sławomir Nitras. Podczas jednego z wywiadów polityk złożył ważną obietnicę, której “autorką sukcesu”, jest bez wątpienia Julia Szeremeta. Ta deklaracja może zmienić oblicze polskiego boksu:

Finansowanie przygotowań olimpijskich jest pochodną wyników na poprzednich igrzyskach. Oczywiście, to nie jest jedyny element składowych, ale jest najważniejszy. W związku z wynikiem Julii Szeremety to finansowanie dla związku automatycznie wzrośnie, bo wynik boksu na IO był po prostu dobry. Spadnie finansowanie tych dyscyplin, które w Tokio miały świetne wyniki, a w Paryżu poszło im trochę gorzej - zapowiedział Nitras w rozmowie z TVP Sport.

Jak widzimy, sukces Julii Szeremety bardzo wspomoże rozwój boksu w Polsce. 21-letnia pięściarka swoim kapitalnym występem w Paryżu zagwarantowała zawodnikom duże lepsze warunki do pracy.

ZOBACZ TEŻ: Julia Szeremeta zaczęła mówić o złotym medalu. Kibice będą zachwyceni

Julia Szeremeta najgorętszym nazwiskiem w polskim sporcie

Trener naszej wicemistrzyni olimpijskiej - Tomasz Dylak udzielił niedawno obszernego wywiadu dla Artura Gaca z portalu Interia Sport. Szkoleniowiec poruszył w rozmowie wiele istotnych kwestii. Jak sam przyznaje, fala popularności, która spadła na Julię Szeremetę, bardzo ich zaskoczyła. Trener Dylak nie ukrywa, że pięściarka została ostatnio jednym z najgorętszych nazwisk w polskim sporcie:

Zaskoczyła mnie aż tak duża popularność. Spodziewałem się popularności, ale jej skala zaskoczyła mnie samego. Ten skok spowodowany był walką finałową, której - w cudzysłowie - nie dało się przegrać. Bo obojętnie od wyniku, Julka kończyła jako zwyciężczyni. I to pociągnęło za sobą taką rzeszę kibiców. Ja myślałem o medalu olimpijski i w taki wynik celowałem, ale nie byłem pewien, czy to będzie wicemistrzostwo. W ciemno brałbym brązowy medal, więc srebro trochę zaskoczyło także mnie, jako trenera. A jeśli chodzi o popularność, to naprawdę mówimy o ogromnym zjawisku - przyznaje Tomasz Dylak.

Niestety ogromna popularność ma również ciemne strony. Potwierdziła to również Szeremeta w rozmowie dla Radia Lublin. Jak podkreśliła pięściarka, rozpoznawalność dała jej się we znaki:

Powiem szczerze, nie jest łatwo przejść przez miasto. (...) Widzę, że mnie obserwują, a ja udaję, że ich nie widzę, że kontaktu wzrokowego nie łapię. Ale jak już podejdzie jedna osoba, to dużo osób podchodzi i prosi o zdjęcie. (...) Muszę uważać, jak gdzieś jestem, bo widzę, że ludzie mnie z ukrycia nagrywają. To nie jest fajne - powiedziała szczerze bokserka.

W trakcie wywiadu 21-latka przyznała także, że codzienne czynności w przestrzeni publicznej powoli stają się trudne. Sportsmenka wspomniała m.in. o tym, że zjedzenie posiłku w restauracji często kończy się przerywaniem go przez kibiców.