Świątek i Sabalenka razem na szczycie rankingu WTA? To byłby hit
Iga Świątek wymiata na turnieju w Dausze, podczas gdy Aryna Sabalenka szykuje się do turnieju WTA w Dubaju, który rozpocznie się dzień po finale zawodów w stolicy Kataru. Czysto hipotetycznie, niewykluczona jest sytuacja, w której Polka wygrywa katarski turniej i odpuszcza start w kolejnych rozgrywkach. Wtedy to, przy triumfie Sabalenki doszłoby do zaskakującej sytuacji w rankingu tenisistek, w której to obie panie ex aequo zajmowałyby 1. miejsce.
Świątek wykorzystuje nieobecność Sabalenki w Dausze
Iga Świątek pokonała ostatnio Wiktorię Azarenkę w dwóch setach (6:4, 6:0). Dziś (16.02.) zmierzy się z Karoliną Pliskovą. Stawką będzie finał tych rozgrywek. Dotychczas panie spotykały się na korcie czterokrotnie i za każdym razem górą była Raszynianka.
Aryna Sabalenka odpuściła Qatar Open i przygotowuje się do WTA Dubaju. Pod nieobecność Białorusinki Polka dopisuje sobie kolejne punkty do światowego rankingu. Za awans do półfinału zdobyła ich już 390. Jeżeli Iga wygra cały turniej, będzie miała przewagę 1395 punktów nad rywalką.
Piękny gest Piotra Żyły. Skoczek nie zapomniał o ukochanejDwie liderki? Tego jeszcze nie grali!
W sporcie różne sytuacje mają miejsce. W przypadku Świątek i Sabalenki może ona mieć miejsce, ale nie musi - to tylko jedna z możliwości. Jeżeli jednak Świątek wygra Qatar Open i odpuści turniej w Dubaju, który wygra Białorusinka, będziemy mieli dwie tenisistki na szczycie rankingu WTA. Obie zawodniczki miałyby po 9715 punktów, zakładając, że za finał Raszynianka otrzymałaby 585 oczek, tak jak rok temu.
Wystarczy, że weźmie udział
Polka jest w o tyle komfortowej sytuacji względem Białorusinki, że przy wygranej w katarskim turnieju wystarczy jej sam udział w WTA w Dubaju, choćby miała odpaść już w pierwszym spotkaniu. Póki co nic nie wskazuje na to, by Świątek miała nie wystartować na kortach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Teraz jednak należy trzymać za nią kciuki w pojedynku z Pliskovą. Ten rozpocznie się dziś, nie wcześniej niż o 16:30.