Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Skandal przed meczem z Portugalią. Probierz bez ogródek o aferze, trener rywali się tłumaczy
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 11.10.2024 13:45

Skandal przed meczem z Portugalią. Probierz bez ogródek o aferze, trener rywali się tłumaczy

Michał Probierz
Fot. screen YouTube/Łączy nas piłka; KAPiF

Na niedługo przed rozpoczęciem meczu Polski z Portugalią na jaw wyszła informacja, przez którą Polacy mogą poczuć się oszukani. Za ich plecami UEFA oraz Portugalia ustaliły między sobą zmianę terminu przeprowadzenia konferencji prasowej. To spotkało się z ogromnym oburzeniem nie tylko dziennikarzy z kraju nad Wisłą, ale także samego Michała Probierza. Teraz wytłumaczyć się z tego postanowił selekcjoner rywali, Roberto Martinez.

Ustalenia UEFY i Portugalii za plecami Polaków

12 października, a więc jutro, o godzinie 20:45 wybrzmi pierwszy gwizdek sędziego na PGE Narodowym. Wtedy to rozpocznie się spotkanie Polski z Portugalią. W całej swojej historii Biało-Czerwoni mierzyli się z graczami z Półwyspu Iberyjskiego 13 razy. Wygraliśmy 3 mecze, 4 zremisowaliśmy i aż 6 razy musieliśmy uznać wyższość przeciwników.

Na godziny przed meczem wyszły jednak informacje, które Polacy odebrali w sposób krzywdzący. Wygląda to bowiem, jakby UEFA stosowała podwójne standardy wobec reprezentacji. Miesiąc temu, przy okazji meczu z Chorwacją w Osijeku tradycyjnie odbyła się konferencja prasowa. Nasi piłkarze przylecieli tam dzień przed rozpoczęciem meczu. Samolot wylądował o ok. 19:30, a więc na 45 minut przed rozpoczęciem konferencji prasowej. Polacy chcieli, by UEFA wyraziła zgodę na jej przesunięcie choćby o godzinę. Niestety, związek nie zgodził się na to.

Tymczasem, w ostatnim czasie na jaw wyszło, że Portugalia wystosowała podobną prośbę do europejskiej federacji. I tak, zamiast konferencji na PGE Narodowym wieczorem, odbyła się ona dziś rano, w obiekcie treningowym w Alges pod Lizboną. Polscy dziennikarze musieli przez to łączyć się zdalnie, gdyż na nagły transport nie było już czasu. Powodem, który przekonał UEFĘ do pójścia Portugalczykom na rękę była prawdopodobnie wietrzna pogoda, przez którą nie było pewne, o której samolot wyląduje w Warszawie. Mimo to, Polacy mają prawo czuć się pokrzywdzeni, ponieważ federacja nie była skłonna przełożyć konferencji nawet o godzinę.

Prawdziwa historia Megakota. Tajemnica śmierci czterech partnerek [ODCINEK DRUGI] Do meczu Polski zostały godziny, a tu takie wieści. UEFA z Portugalią dogadane, za plecami Polaków

Michał Probierz ostro o ustaleniach UEFY i Portugalii. "Zostali zlekceważeni"

O niezadowoleniu Polaków piszą już portugalskie media. Przez ustalenia z UEFĄ, kadra Roberto Martineza nie odbędzie w Warszawie ani konferencji prasowej, ani treningu, co jest dużą stratą dla dziennikarzy i fotoreporterów. Dziennik O Jogo wprost przyznał, że sytuacja ta rozwścieczyła Biało-Czerwonych.

Portugalia poprosiła UEFA, by wydarzenia medialne odbyły się w piątek rano, ponieważ nie ma pewności co do godziny wylotu z Lizbony. W regionie prognozowany jest bardzo silny wiatr, który może przesunąć start z lotniska drużyny. Konferencja prasowa Portugalii rozwścieczyła Polaków - napisano.

Do całego zamieszania i ostatecznego postanowienia UEFY odniósł się na dzisiejszej konferencji prasowej Michał Probierz. Selekcjoner nie owijał w bawełnę, gdy temat zszedł właśnie na ustalenia federacji z Portugalczykami, o czym strona polska w ogóle nie została poinformowana. Jawnie stwierdził, że polscy dziennikarze zostali zlekceważeni.

Jestem bardzo zaskoczony, że polscy dziennikarze zostali zlekceważeni tym, że Portugalczycy nie przyjadą na konferencję. My w Szkocji chcieliśmy przełożyć konferencję ze względu na lot i trochę problemów i mówili, że się nie da, a tutaj jednak się da bez problemów - powiedział Probierz na konferencji prasowej.

ZOBACZ: Przegoniła Świątek i rzuciła kontrowersyjnym dowcipem. Nie wszystkim się to spodoba

Selekcjoner Portugalii odpowiada Probierzowi

Podczas nagle przełożonej konferencji prasowej z udziałem selekcjonera reprezentacji Portugalii Roberto Martineza, zdalnie obecni byli polscy dziennikarze. Przedstawiciele portalu Sport.pl postanowili poruszyć ten temat, pytając szkoleniowca o to, jak zareaguje na słowa Michała Probierza. Hiszpan od razu postanowił się z tego wytłumaczyć. Stwierdził, że widzi to zupełnie inaczej.

Chciałbym powiedzieć, że jest to działanie zupełnie odwrotne. My chcemy chronić pracę dziennikarzy. Mamy tutaj problemy z podróżą. Decyzja była nagła do tego, by zrobić konferencję u nas w Lizbonie, bo nie wiadomo, jak będzie, kiedy dotrzemy do hotelu w Warszawie. Nie jest to brak szacunku, jest odwrotnie. Chcieliśmy wyjść naprzeciw temu, że może się zdarzyć jakieś opóźnienie i nie będziemy mogli pomóc dziennikarzom przy pracy, która się odbywa wcześniej. Oprócz konferencji w Warszawie postanowiliśmy wyjść temu naprzeciw w taki sposób - wyjaśnił Martinez.

Szkoleniowiec reprezentacji Portugalii nie stronił także od wypowiadania się na temat gry naszej kadry. Stwierdził, że skład Polaków jest odnowiony, a sami słyniemy z dobrych stałych fragmentów gry. Pochwalił także samego Michała Probierza za to, że potrafi poukładać grę w trudnym sportowo dla Polaków momencie. 

To zespół dobrze ustrukturyzowany. Będzie to dla nas duże wyzwanie. Widzieliśmy, że statystycznie Polacy mają dobre stałe fragmenty. Polacy bardzo lubią swoją kadrę i bardzo ją wspierają. Myślę, że na Narodowym jest świetna atmosfera, nam się to podoba. Potrzebne są nam takie mecze, by wzrastać jako zespół - powiedział trener Portugalii.

Martinez nie krył podziwu i respektu przed Robertem Lewandowskim.

Lewandowski jest jednym z najlepszych piłkarzy w nowoczesnym futbolu. Teraz jest w świetnej formie w Barcelonie, to dla nas wyzwanie, by móc się przygotować i zmierzyć się z talentem Lewandowskiego - zakończył szkoleniowiec.