Popisowe zagranie Igi Świątek. Rywalka nie wytrzymała. "Rafael Nadal"
Iga Świątek po zaciętym meczu pokonała Beatriz Haddad Maia w półfinale Roland Garros. Emocji w trakcie spotkania nie brakowało. Frustrację u Brazylijki wywołało jedno z niesamowitych zagrań Polki. Wszystko uchwyciły kamery.
Wygrana Igi Świątek w emocjonującym starciu z Beatriz Haddad Maia
Czwartkowy mecz świetnie rozpoczął się dla Brazylijki, która przełamała Igę Świątek. Dalsza część pierwszego seta została jednak zdominowana przez polską tenisistkę, która wygrała 6:2.
Znacznie więcej emocji dostarczył drugi set, w którym licznie zgromadzeni kibice byli świadkami tie-breaka. W jego trakcie Brazylijka nie ustępowała polskiej tenisistce, ale ostatecznie to Świątek wyszła z niego zwycięsko.
Dziś zna go cała Polska. Poznajecie, kto jest na zdjęciu z młodości?Beatriz Haddad Maia pod wrażeniem gry Igi Świątek. "Rafael Nadal"
Przy stanie 4:4, w decydującym momencie dziewiątego gema Haddad Maia nie zdobyła kluczowych punktów, które dałyby jej zwycięstwo. Nieskuteczność rywalki wykorzystała Iga Świątek, zyskując przewagę i finalnie wygrywając gema. Wydarzenia na korcie zirytowały Brazylijkę, która w pewnym momencie, doceniając klasę zagrania Polki, wyraźnie krzyknęła do kamery - Rafael Nadal!
Porównanie Igi Świątek do legendarnego hiszpańskiego tenisisty może być powodem do dumy. Rafael Nadal na swoim koncie ma aż 22 zwycięstwa w turniejach wielkoszlemowych i jest prawdziwą ikoną Rolanda Garrosa. Co więcej, polska tenisistka nie ukrywa, że Hiszpan jest jej tenisowym wzorem.
Beatriz Haddad Maia o Idze Świątek. "Jest na innym poziomie"
Słowa uznania w kierunku Igi Świątek popłynęły z ust Brazylijki w trakcie pomeczowej konferencji prasowej. - Bardzo ją szanuję, ponieważ jest również bardzo miłą osobą. Reprezentuje kobiecy tenis nie tylko na korcie, ale także poza nim. To jest tenis, bitwa, ale szanuję ją. Wspaniale jest dzielić z nią kort - mówiła tenisistka.
- Mentalnie jest na innym poziomie od innych zawodników. Bardzo ciężko pracuje ze swoim sztabem. Oni zawsze są razem - wyjaśniała.
Źródło: sport.pl