Nie żyje znany kulturysta. W czasie transmisji na żywo zamordował swoją żonę i dwie inne osoby

Śmierć podczas transmisji na żywo

11 sierpnia, w piątek z samego rana, fani znanego bośniackiego kulturysty, Nermina Sulejmanovicia, mogli zobaczyć na Instagramie zagadkową transmisję. Zawodnik zapowiedział, że zaraz zobaczą na żywo morderstwo. Wiele osób pisało ze swoich kont komentarze zachęcające go do popełnienia zbrodni. Można było przypuszczać, że dojdzie do prawdziwego dramatu. 

Na nagraniu słychać płacz dziecka, a następnie widać, jak Sulejmanović celuje w głowę kobiety i do niej strzela. Ta pada bez życia na ziemię, a kulturysta opuszcza mieszkanie i wychodzi na zewnątrz. To nie koniec jego żądzy mordu.

Tragiczny wypadek pod Oświęcimiem. Relacje świadków, nowe ustalenia Czytaj dalej

Sulejmanović strzelał do przypadkowych ludzi

Do wydarzeń doszło w mieście Gradacac w północnej Bośni. Po zamordowaniu żony, Sulejmanović wyszedł na ulicę i zobaczył mężczyznę idącego ze swoim synem. Zastrzelił ich na miejscu, zachęcany do tego przez fanów. 

Potem ruszył dalej i strzelił również do kobiety i policjanta - na szczęście oboje przeżyli. W końcu kulturystę okrążył kordon policji, a wtedy Nermin Sulejmanović popełnił samobójstwo. 

Neman Sulejmanović należał do kartelu

Neman Sulejmanović wcześniej przez wiele lat należał do kartelu narkotykowego. Był już również za kratkami za handel narkotykami i pobicia. Film, który Sulejmanović zamieścił na Instagramie zdążył już zniknąć, ale policja wciąż przygląda się sprawie i próbuje złapać i przesłuchać osoby, które zachęcały kulturystę do zabijania ludzi. 

Motywem zbrodni miało być zgłoszenie na policję, którego dokonała żona kulturysty. Miała już w tamtym momencie obawiać się o swoje życie. Bez rodziców zostało za to ich maleńkie dziecko. 

Źródło: sport.fakt.pl