Nie żyje polski dziennikarz. Wcześniej zasłabł podczas finału Ligi Mistrzów
W drugiej połowie finału Ligi Mistrzów w piłce ręcznej pomiędzy KS Barlinek Industria Kielce a SC Magdeburg doszło do bardzo niepokojącej sytuacji. Zasłabł jeden z polskich dziennikarzy zasiadających na trybunach. Służby medyczne natychmiast zaczęły udzielać mu pomocy, a po kilku minutach wyniesiono go poza trybuny. Niedługo później nadeszła smutna wiadomość o śmierci reportera.
Polski dziennikarz zasłabł podczas Ligi Mistrzów
Polski dziennikarz został przewieziony do szpitala. Na początku informowano, że dzięki udanej interwencji służb medycznych mężczyzna oddycha i jego stan jest stabilny. Niestety, sprawa okazała się mieć tragiczny finał.
To nie rak zabił Emiliana Kamińskiego? Dramatyczne wyznanie siostry aktoraMecz został przerwany
W wyniku tego dramatycznego wydarzenia finał Ligi Mistrzów został przerwany. Wznowiono go dopiero po kilkunastu minutach.
Dziennikarz zasłabł w drugiej połowie finału. Natychmiast udzielono mu pomocy i wyniesiono poza miejsce zdarzenia. Bardzo szybko trafił do karetki.
Tragiczny finał zdarzenia
Interwencja była błyskawiczna. Zaangażowanie i próby wsparcia płynące z widowni również poruszały.
Podczas, gdy ratownicy medyczni wynosili mężczyznę z widowni, kibice zaczęli skandować jego nazwisko, żeby okazać swoje wsparcie dla dziennikarza.
Jak przekazano chwilę po godzinie 21, mężczyzny nie udało się dowieźć do placówki medycznej, gdyż zmarł. Europejska Federacja Piłki Ręcznej poinformowała o tym fakcie na Twitterze.
- EHF opłakuje śmierć kolegi z mediów podczas finału Ligi Mistrzów. Był reanimowany w drugiej połowie finału, ale niestety zmarł. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną, przyjaciółmi i krewnymi - przekazano.
Źródło: Twitter