Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nie żyje piłkarz, klub wydał oświadczenie. Dramatyczna sytuacja przerwała jego karierę
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 19.01.2025 11:52

Nie żyje piłkarz, klub wydał oświadczenie. Dramatyczna sytuacja przerwała jego karierę

świeczka
Fot. Pixabay/Arcaion

Świat piłki nożnej opłakuje stratę kolejnego utytułowanego zawodnika. W swojej karierze przyczynił się do zdobycia jednych z ostatnich trofeów w historii klubu, który od dłuższego czasu nie jest w stanie niczego wygrać. Po śmierci klubowej legendy wydano oficjalne oświadczenie. Mało kto jednak wie, z jak poważnym wypadkiem miał niegdyś do czynienia. Ten przerwał jego karierę.

Nie żyje utytułowany piłkarz. Brał udział w ostatnich zdobyczach pucharowych klubu

Wczoraj rano doszło do tragicznego zdarzenia. Jeden z najlepszych klubów w kraju poinformował o śmierci swojego byłego piłkarza. Dramatyczne wieści zostały przekazane za pośrednictwem profilu drużyny w mediach społecznościowych.

Mowa o legendzie zespołu z Premier League, Tottenhamu Hotspur. Dziś jest to drużyna, która próbuje wrócić na ścieżkę trofeów. Szczególnie blisko było w 2019 roku, kiedy to “Koguty” dotarły do finału Ligi Mistrzów. Tam jednak uległy Liverpoolowi, przegrywając 0:2.

Ostatni oficjalny tytuł zdobyty przez zespół z Londynu to ten z sezonu 2007/2008. Wówczas to Tottenham zdołał wygrać Puchar Ligi. Jednak zmarły w ostatnich dniach zawodnik pamiętał czasy, w których trofea trafiały do gabloty angielskiej drużyny nieco częściej.

Nie mają litości dla Lewandowskiego. Godziny po fatalnym meczu nadeszły wieści ws. Polaka Trudno uwierzyć w to, co Wąsek powiedział po zawodach w Zakopanem. Zwrócił uwagę na jedno

Nie żyje były piłkarz Tottenhamu. Miał 64 lata

W swoich mediach społecznościowych Tottenham Hotspur poinformował o śmierci swojego byłego pomocnika. W wieku 64 lat do wieczności odszedł Garry Brooke. Zawodnik ten grał w barwach londyńskiego klubu w latach 1978-1985 i na przestrzeni 97 meczów strzelił 17 bramek i zaliczył 10 asyst (wg Transfermarkt). To w Tottenhamie spędził znaczną część swojego piłkarskiego życia.

Garry Brooke zmarł 18 stycznia rano. Jak poinformował Tottenham, walczył on przez długi czas z chorobą.

Jesteśmy głęboko zasmuceni wiadomością o śmierci naszego byłego zawodnika Garry’ego Brooke’a dziś rano, po długiej walce z chorobą. 
Nasze myśli są z jego rodziną i przyjaciółmi w tym niemożliwie trudnym czasie - napisano na Facebooku zespołu.

Tak jak wcześniej wspomniano, Garry Brooke brał udział w ostatnich sukcesach w historii Tottenhamu. Dwukrotnie z drużyną sięgał po FA Cup w sezonach 1980/1981 i 1981/1982. Ponadto, triumfował również w Pucharze UEFA w sezonie 1983/1984.

ZOBACZ: Kluczowa zmiana ws. Świątek w Australian Open. Jest potwierdzenie, to świetne wieści dla polskich kibiców

Były piłkarz Tottenhamu przeżył groźny wypadek

Kariera piłkarska Garry'ego Brooke'a mogła jednak zakończyć się szybciej, niż przypuszczano. Ba, mowa nawet o bezpośrednim zagrożeniu życia byłego piłkarza. W czasach gry dla Tottenhamu, w lutym 1983 roku Brooke przeżył niemalże śmiertelny wypadek samochodowy. Przez 7 miesięcy dochodził do siebie, jednak ostatecznie wrócił do gry dla Tottenhamu. W sezonie 1984/1985 zagrał jednak tylko w siedmiu meczach, a po tej kampanii został sprzedany do Norwich City.