Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany na boisku
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 22.11.2024 07:51

Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany na boisku

Nie żyje
Fot. Pixabay/Arcaion; Facebook/FC Dinamo City

Świat piłki nożnej stracił kolejnego obiecującego piłkarza. Do tragedii doszło na boisku, nieopodal szkoły. To, co się stało i w jakich okolicznościach ten młody zawodnik stracił życie nie mieści się w głowie. Z tego powodu w kraju wybuchł skandal, ludzie wyszli na ulice.

Nie żyje 14-letni piłkarz

Piłkarskie środowisko opłakuje śmierć kolejnego obiecującego piłkarza. Miał on zaledwie 14 lat i cały czas uczył się w jednej ze szkół. Przy okazji doskonalił swoje umiejętności w jednej ze stołecznych drużyn piłkarskich. Zdecydowanie można było uniknąć jego odejścia, jednak nie wszystko było zależne od niego samego.

Na tę tragiczną śmierć zareagowało społeczeństwo, które postanowiło wyjść na ulicę w ramach protestu przeciw przemocy. Z wielu stron spływają słowa nawołujące do poprawy sytuacji. Widać więc, jak ta tragedia odbiła się szerokim echem nie tylko w kraju, ale i w całej Europie.

Wypadek w rodzinie Cristiano Ronaldo. Wszystko tuż po powrocie ze zgrupowania Lewandowski grzmi na temat Złotej Piłki. O tym będzie głośno

Zabójstwo na boisku tuż przy szkole. Zginął 14-letni piłkarz

Do tragedii doszło na boisku, przy jednej ze szkół, do której uczęszczał 14-letni piłkarz. Stało się to kilka dni temu w stolicy Albanii, Tiranie. Martin Cani, zawodnik stołecznego Dinama brał udział w bójce, która wywiązała się między nim a jego rówieśnikiem. W pewnym momencie tamten chłopak wyciągnął nóż i zadał młodemu piłkarzowi 6 ciosów, również w okolicy serca. Cani trafił do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować.

Na wieść o tej tragedii zareagowało już albańskie społeczeństwo. Dinamo Tirana, a więc klub, dla którego grał, w specjalnym oświadczeniu wyraziło swój żal oraz złożyło najbliższym 14-latka kondolencje.

Jesteśmy zszokowani tragiczną wiadomością o przedwczesnej śmierci naszego piłkarza, Martina Caniego, członka drużyny do 15 lat. Prezydent Ariane Bardi i klub składają kondolencje rodzinie Caniego w tym trudnym czasie. Spoczywaj w pokoju, Martin - czytamy.

Hołd tragicznie zmarłemu chłopakowi złożyli również piłkarze reprezentacji Albanii oraz Ukrainy. Tuż przed rozpoczęciem spotkania w Lidze Narodów uczczono jego pamięć minutą ciszy.

ZOBACZ: Wielokrotny reprezentant Polski zatrzymany. Trudno uwierzyć, jaki jest powód

Protesty w całym kraju po tragicznej śmierci 14-letniego piłkarza. Podejrzany zidentyfikowany

Według informacji portalu politiko.al, albańskie organy ścigania dotarły do rówieśnika Martina Caniego, który miał dopuścić się zabójstwa. Miał on już usłyszeć zarzuty umyślnego morderstwa i nielegalnego posiadania broni białej. Jak wynika z doniesień, spór chłopców miał rozpocząć się w mediach społecznościowych, a zakończyć właśnie na szkolnym boisku.

To było bardzo kochane dziecko. Gdzie mogę znaleźć drugiego takiego chłopca? Martin mówił, że zostanie świetnym piłkarzem - mówiła zrozpaczona matka tragicznie zmarłego chłopca, w rozmowie z Top Channel.

ZOBACZ: Nie żyje bramkarz, jego brat walczy o życie. Tragiczny wypadek z udziałem polskich piłkarzy

Ta sprawa ma swoją kontynuację. W Albanii wybuchł ogólnokrajowy skandal. Ludzie wychodzą na ulice, by sprzeciwiać się wszechobecnej w państwie przemocy. Tamtejsze media zaznaczają, że na porządku dziennym jest tam agresja, znęcanie się, molestowanie, narkotyki i alkohol. Dlatego też ludzie domagają się podjęcia stanowczych kroków, które miałyby poprawić sytuację.

Na ulice miast wyszły setki ludzi. Albańsko “Vox” odnotował takie hasła: "Martin Cani, jedno dziecko mniej, jedna porażka więcej", "Dlaczego zachowujemy się, jakbyśmy żyli w normalnym kraju", "Nasze milczenie zabija nasze dzieci", “Ile ofiar potrzeba, abyśmy podnieśli głos? Martina zabiliśmy wszyscy po trochę”.