Krzysztof Stanowski ma poważne kłopoty? Media: Komornik wszedł na jego konto
Krzysztof Stanowski ma spore kłopoty? Portal press.pl podał informację o tym, że komornik wszedł na jego konto. Ma mieć to związek z przegraną przez dziennikarza sprawą z Dariuszem Tuzimkiem, dawnym wicenaczelnym "Przeglądu Sportowego".
Tuzimek wygrał ze Stanowskim sprawę o naruszeniu dóbr osobistych na początku 2022 roku. Wszystko przez insynuacje, jakich podejmował się względem swojego dawnego przełożonego obecny szef Kanału Sportowego.
Krzysztof Stanowski ma poważne kłopoty? Komornik wszedł na jego konto
Krzysztof Stanowski ma spore kłopoty? Dziennikarz wciąż bryluje w mediach, jeździ w egzotyczne miejsca i zarządza Kanałem Sportowym, którego widownia wciąż się powiększa. Wydawałoby się, że w takim wypadku trudno mieć kłopoty.
A jednak da się. Według portalu press.pl na konto dziennikarza wszedł komornik w związku z nieuregulowanym zadośćuczynieniem wobec Dariusza Tuzimka. Ponadto Stanowski, mimo zasądzonego obowiązku zamieszczenia przeprosin dla byłego wicenaczelnego "Przeglądu Sportowego", wciąż tego nie zrobił.
Wszystko zaczęło się po premierze książki Krzysztofa Stanowskiego "Stan futbolu", w której pojawiły się fragmenty wyraźnie oczerniające byłego przełożonego autora. Tuzimek nie puścił sprawy płazem i podał Krzysztofa Stanowskiego oraz wydawnictwo stojące za jego książką (i będące jednocześnie częścią koncernu zrzeszającego Kanał Sportowy) - Czerwone i Czarne - do sądu w sprawie naruszenia dóbr osobistych.
Sprawę udało mu się wygrać. Sąd nakazał zarówno Stanowskiemu, jak i wydawnictwu zamieścić oficjalne przeprosiny oraz zapłacić zadośćuczynienie poszkodowanemu dziennikarzowi. O ile Czerwone i Czarne wywiązało się z tego zadania, zamieszczając na swojej stronie oficjalne przeprosiny oraz płacąc zadośćuczynienie, o tyle Krzysztof Stanowski nie zrobił tego do dziś.
Według press.pl, konto Stanowskiego zajął komornik z Piaseczna, a obaj dziennikarze nie chcą komentować teraz tej sprawy. Zdaje się, że mimo oporu, należność wpłynie wreszcie na konto pomówionego Tuzimka.
To nie pierwszy raz, gdy Krzysztof Stanowski działa na krawędzi prawa, ale jeszcze nie posuwał się do całkowitego unikania odpowiedzialności za to, co zrobił. Trudno stwierdzić, na co czekał w tej sprawie, ale teraz może spodziewać się poważnych konsekwencji.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Press.pl
