Sport.Goniec.pl > Tenis > Koniec marzeń Huberta Hurkacza. Polak odpada z French Open
Michał Pokorski
Michał Pokorski 02.06.2024 21:33

Koniec marzeń Huberta Hurkacza. Polak odpada z French Open

Hubert Hurkacz
Fot. East News/Tiziana Fabi

Hubert Hurkacz nie poprawi swojego rekordu życiowego we French Open. Polak po niezwykle zaciętej batalii przegrywa w 1/8 finału Rolanda Garrosa z Grigorem Dimitrowem 3:0 (6:7, 4:6, 6:7).

Zacięty pojedynek Huberta Hurkacza

Rywalizacja od samego była niezwykle wyrównana. Panowie świetnie serwowali, dzięki czemu w pierwszym secie nie oglądaliśmy żadnego przełamania. 

Do wyłonienia zwycięzcy pierwszej partii potrzebny był tie-break, w którym to minimalnie lepszy okazał się Bułgar (6-7). Tenisowa batalia w premierowym secie trwała ponad godzinę, co najlepiej oddaje przebieg rywalizacji

Zapytali Lewandowskiego o transfer. Jego odpowiedź mówi wszystko

Przełamany Hurkacz

Niestety, druga partia również nie potoczyła się po myśli Polaka. Reprezentant Bułgarii przełamał Hurkacza przy stanie 3:3 i objął prowadzenie, które konsekwentnie utrzymywał. Wrocławianin zacięcie walczył, ale nie był w stanie wygrać przy serwisie rywala. W efekcie Dimitrow wykorzystał drugą piłkę setową i objął prowadzenie 2:0 (4:6).

CZYTAJ TAKŻE: Ekspresowa wygrana Igi Świątek

Nieprawdopodobna walka Polaka

W ostatniej odsłonie rywalizacji Bułgar już na samym początku przełamał Hurkacza (1:2). Sytuacja Polaka była niezwykle trudna, ale Hubert utrzymywał koncentrację. Wrocławianin zaskakiwał rywala, między innymi dzięki świetnym, technicznym bekhendom. W efekcie Hubert odrobił straty i przełamał Dimitrowa (3:3).

Dalsza część seta to również zacięta rywalizacja, w której największe znaczenie miał serwis. Ostatecznie po niesamowitej walce zwycięzcę partii miał wyłonić tie-break (6:6).

Koniec francuskich marzeń

Hurkacz fatalnie wszedł w tie-breaka, nie miał żadnego sposobu na skutecznego Bułgara (0-4). 33-latek z Bałkanów wypracował sobie dużą przewagę, która pozwoliła mu na spokojne prowadzenie gry.

Hubert próbował jeszcze nawiązać walkę, ale przeciwnik był dzisiaj po prostu lepszy. Spotkanie zakończył efektowny wolej Dimitrowa (3-7)