Kiks Zalewskiego robi furorę, śmieje się z niego cały świat. Nagranie niesie się po sieci
W spotkaniu pierwszej kolejki ligi włoskiej AS Roma bezbramkowo zremisowała z Caligari. Po meczu głośno zrobiło się o kiksie reprezentanta Polski - Nicoli Zalewskiego. Nagranie z nieudanego podania robi furorę w sieci.
AS Roma zremisowała z Caligari
Drużyna z Rzymu na rozpoczęcie Serie A bezbramkowo zremisowała z Caligari. Podopieczni Danielle De Rossiego rozegrali niezłe spotkanie, przeważali przez większość meczu. Niestety nie przełożyło się to na gole i sytuacje bramkowe. Przez 90 minut AS Roma oddała raptem trzy celne strzały na bramkę rywali.
Inauguracji ligi najlepiej nie zapamięta również Nicola Zalewski. 22-latek rozegrał 69 minut. Zdaniem jednego z portali sportowych, zasłużył na ocenę 6.9 za całokształt w spotkaniu. Najgłośniej zrobiło się jednak o jednym zagraniu naszego zawodnika. Jego kiks rozbawił internautów na całym świecie.
Polski bramkarz znów oczarował świat, wystarczył moment. Nagranie robi furorę w sieciKiks roku Nicoli Zalewskiego
W jednej z akcji nasz pomocnik otrzymał piłkę na lewej stronie i próbował przedryblować obrońcę rywali. Niestety balans ciałem nie powiódł się i nasz zawodnik był zmuszony dogrywać z niewygodnej pozycji.
Jego “dośrodkowanie" zakończyło się fiaskiem i piłka… nawet nie zmierzała w stronę pola karnego. Film z tej akcji już stał się hitem sieci, a internauci okrzyknęli to kiksem roku.
Użytkownicy portalu X nie zostawili na Zalewskim suchej nitki. Jak czytamy na platformie:
Co było jego celem?
Tragiczny, tragiczny gracz
DOŚĆ PROSZĘ, DOŚĆ! - piszą włoscy internauci.
Oczywiście Nicola Zalewski zaliczył kiepski występ, ale należy pamiętać, że w zeszłym sezonie niejednokrotnie pomagał Romie. Pomocnik był jej ważnym ogniwem zarówno w ofensywie, jak i defensywie.
ZOBACZ TEŻ: Szczęsny zadał synowi jedno pytanie i się zaczęło. Rozczulające nagranie robi furorę
Przed Nicolą Zalewskim Liga Narodów z reprezentacją Polski
Piłkarska jesień upłynie reprezentantom Polski pod znakiem Ligi Narodów. W ramach rozgrywek, podopieczni Michała Probierza zmierzą się ze Szkocją, Portugalią oraz Chorwacją. Na Polaków czeka w tym roku jeszcze minimum sześć spotkań, w których trzeba będzie solidnie punktować do rankingu FIFA.
Od najbliższych wyników Biało-Czerwonych, zależeć będzie miejsce w zestawieniu FIFA, które zadecyduje o podziale na koszyki w eliminacjach do mistrzostw świata. Jeśli Polacy chcą uniknąć potęg w grupie, będą musieli solidnie zaprezentować się jesienią.