Katar 2022. Pierwsze słowa Wojciecha Szczęsnego po meczu. Wiemy, co powiedział sędziemu
Katar 2022. Niewątpliwie największym bohaterem Polaków na tegorocznych MŚ jest Wojciech Szczęsny. Bramkarz Juventusu Turyn w dwóch meczach z rzędu obronił rzuty karne i to jego fantastycznej formie możemy przypisać główną zasługę tego, że zagramy w 1/8 finału.
Wojciech Szczęsny był pierwszym piłkarzem polskiej reprezentacji, który po przegranym meczu z Argentyną stanął przed dziennikarzami i odpowiedział na kilka pytań.
Wojciech Szczęsny zabrał głos po meczu z Argentyną
Bohater nie tylko spotkania, ale i całego mundialu, przyznał przede wszystkim, co powiedział sędziemu po tym, jak ten po interwencji VAR przyznał rzut karny Argentynie.
- Cieszę się, że ten rzut karny coś dał. Powiedziałem sędziemu od razu, że dotknąłem Messiego ręką, ale nie uważam, żeby to był rzut karny. Sędzia jednak uznał inaczej. I dobrze, mogłem się popisać - powiedział przed kamerami TVP Sport.
Szczęsny nie krył radości z faktu, że w końcu mógł dorzucić cegiełkę od siebie do wyników reprezentacji. Trzeba jednak przyznać, że biła z niego skromność, bowiem awans zawdzięczamy przede wszystkim jemu i to reszta drużyny może co najwyżej przypisać sobie jakąś mikroskopijną część.
Wojciech Szczęsny również w swoim stylu musiał coś skomentować, ale tym razem padło na jego rodzinę, a nie jak ostatnio na Roberta Lewandowskiego.
- Cała moja rodzina siedzi teraz w Warszawie i ogląda. Kocham cię, Liamku - tata nie wraca do domu! - powiedział szczęśliwy i rozbawiony bramkarz.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Mundial 2022. Śledztwo FIFA po meczu Polska-Meksyk. Poszło o Roberta Lewandowskiego
Mundial 2022. Zbigniew Boniek gorzko o polskiej reprezentacji. Ma dla nich jedną radę