Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Internauci nie zostawili suchej nitki na Polsacie. Ich frustracja sięgnęła zenitu
Karol Osiński
Karol Osiński 26.05.2024 19:41

Internauci nie zostawili suchej nitki na Polsacie. Ich frustracja sięgnęła zenitu

Zygmunt Solorz-Żak
Fot. screen YouTube@ CEO MAGAZYN POLSKA - TV

Wszyscy kibice Fortuna 1. Ligi z niecierpliwością wyczekiwali ostatniej kolejki, która rozstrzygnęła, kto awansował do Ekstraklasy, a kto spadł poziom niżej. Z uwagi na to, że mecze zostały zaplanowane na te same godziny, posiadający prawa transmisyjne Polsat zorganizował tzw. multiligę, czyli transmisję z kilku spotkań na zmianę. Po jej zakończeniu internauci nie zostawili na stacji suchej nitki. Zawiedli się po całości.

Sytuacja w Fortuna 1. Lidze została wyjaśniona

Do ostatniej kolejki Fortuna 1. Ligi kibicom towarzyszyły niezwykłe emocje. Szczególnie ciekawie zapowiadał się pojedynek pomiędzy Arką Gdynia a GKS-em Katowice, którzy walczyli o bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Ostatecznie górą byli piłkarze ze śląska (1:0) i to oni pierwszy raz od 19 lat w przyszłym sezonie zagrają na najwyższym poziomie piłkarskim w Polsce.

O utrzymanie w lidze walczyły natomiast ekipy Polonii Warszawa i Resovii Rzeszów. Stołeczna drużyna zwyciężyła na wyjeździe 2:1 z niegrającą już o nic Stalą Rzeszów, a druga ekipa ze stolicy Podkarpacia pokonała w Płocku tamtejszą Wisłę również 2:1, lecz wynik warszawian oznaczał dla nich spadek.

Ogromny pech dotknął Wisłę Kraków, która w ostatniej kolejce przegrała u siebie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 0:3 i drugi sezon z rzędu zagra w Fortuna 1. Lidze. W barażach o awans do PKO BP Ekstraklasy zagrają natomiast ekipy Arki Gdynia, Motoru Lublin, Górnika Łęczna oraz Odry Opole.

Kamil Semeniuk nie gryzł się w język po klęsce ze Słowenią. Wspomniał o całej drużynie

Internauci rozwścieczeni przez Polsat

Wszystkie spotkania ostatniej kolejki Fortuna 1. Ligi odbyły się w niedzielę 26 maja o godz. 15:30. Nadawcy Polsatu przygotowali łączoną relację z kilku stadionów, czyli wspomnianą multiligę, jednak nie mogą powiedzieć, że wszystko poszło zgodnie z planem, o czym świadczą wypowiedzi internautów. Podczas transmisji padło mnóstwo komentarzy, uderzających w Polsat. Jednocześnie miłe słowa padły w kierunku TVP.

Dwa gole dla GKS-u Katowice padły w meczu z Arką, które były potem anulowane. Jeśli oglądacie jedynie multiligę, to nie wiecie o żadnej z tych sytuacji. Polsat jest śmiechu wart. TVP wczoraj lepiej poradziło sobie z II Ligą. Canal+ jest w innej galaktyce - napisał w serwisie X jeden z internautów.

Również inni kibice dostrzegli ten problem. Ich zdaniem to była najgorzej zorganizowana multiliga w historii.

To jest najgorzej zorganizowana multiliga, jaką kiedykolwiek oglądałem. Komentatorzy nakładający się na siebie, informacje o golach spóźnione o pięć minut, fatalne przejścia… TVP wczoraj robiła multiligę z II Ligi i wyszło im to o niebo lepiej. Nigdy więcej piłki w Polsacie - czytamy.

ZOBACZ TEŻ: Ostre słowa Nikoli Grbicia po bolesnej klęsce. Zwrócił uwagę na ważną kwestię

Komentator sprawdzał wyniki w popularnej aplikacji internetowej

Na tym nie koniec farsy Polsatu. Internauci zauważyli, że komentator multiligi czytał wyniki, korzystając z popularnej aplikacji Flashscore

Multiliga, w której Tomasz Lach czyta sobie wyniki z Flashscore'a na telefonie. Niesamowite - napisał jeden z internautów.

Ten wpis podał dalej Krzysztof Stanowski, odpowiadając przytoczonym przykładem wpadki komentatora.

Ostatnio powiedział podczas meczu GKS - Wisła, że szanse Wisły na awans każdy zainteresowany będzie mógł sobie znaleźć w internecie - czytamy.

Tagi: Polsat