Iga Świątek w 1/8 finału turnieju w Madrycie. Zdeklasowała rywalkę
Iga Świątek kolejny raz udowodniła, że miano najlepszej tenisistki na świecie nie jest przypadkiem. Polka przebojem wdarła się do 1/8 finału turnieju w Madrycie. W jakim stylu zdeklasowała Bernardę Perę i z kim zmierzy się w kolejnej rundzie?
Iga Świątek w 1/8 finału turnieju w Madrycie. 1 set zaczął się niepokojąco
Iga Świątek na madryckim korcie radziła sobie jak prawdziwa czempionka. Bernarda Pera została pokonana, chociaż po pierwszych gemach nic nie zapowiadało tak spektakularnego zwycięstwa. Polka musiała się bowiem nieco natrudzić, by doprowadzić do remisu i zmieść rywalkę z kortu.
Bernarda Pera do ostatniego momentu nie dawała za wygraną i w momencie, gdy Iga Świątek prowadziła już 40:0, zdołała obronić trzy break pointy. Amerykanka musiała jednak uznać wyższość liderki rankingu WTA i ostateczne oddać seta 6:3. Na rewelacyjny serwis, skuteczną obronę i świetne forhendy Igi Świątek nie było mocnych.
Michał Wiśniewski stracił dom. Zaskakujące słowa: "Jest miejsce na rozwód"Iga Świątek pokonała Bernardę Perę. Absolutna dominacja w 2 secie
Iga Świątek w drugim secie dowiodła swojego wysokiego poziomu i szybko przełamała agresywną grę Amerykanki. To sprawiło, że tenisistka z gema na gem czuła się coraz bardziej zrezygnowana i roztargniona, więc chluba polskiego sportu mogła działać jeszcze bardziej precyzyjnie.
Iga Świątek do samego końca nie pozwalała konkurentce nawet na chwilę oddechu. Jej gra była na tyle dotkliwa i dokładna, że zirytowana Bernarda Pera trafiła punkt za punktem. Chociaż próbowała walczyć turniejową "jedynką" solidnym gemem serwisowym, nie dawało to oczekiwanego rezultatu. Drugi set zakończył się wynikiem 6:2.
Iga Świątek w 1/8 finału turnieju w Madrycie. Z kim się zmierzy?
Iga Świątek po trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie osiągnęła awans do kolejnego etapu. W 1/8 stanie w szranki z Chinką Qinwen Zheng lub Rosjanką Jekatieriną Aleksandrową. Oby w tym starciu również udało jej się odnieść tak widowiskowe zwycięstwo.
