Sport.Goniec.pl > Tenis > Dramat Huberta Hurkacza w Dubaju. Nagle wszystko się posypało
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 29.02.2024 22:30

Dramat Huberta Hurkacza w Dubaju. Nagle wszystko się posypało

Hubert Hurkacz
screen TennisTV

Hubert Hurkacz zaczął batalię w Dubaju od długiego starcia z Janem-Lennardem Struffem. Potem w dwóch setach rozprawił się z Christopherem O'Connellem, a w ćwierćfinale wrocławianin pojedynkował się z Ugo Humbertem. Niestety Polak przegrał 6:3, 6:7, 3:6 i pożegnał się z turniejem.

Dotychczas był remis

Hubertowi Hurkaczowi po raz czwarty w karierze udało się dotrzeć do ćwierćfinału turnieju rangi WTA. Przeciwko Polakowi stanął Francuz, Ugo Humbert. Tenisiści tylko w tym roku mierzyli się już dwukrotnie - podczas Australian Open, gdzie górą był Hurkacz, a potem na turnieju w Marsylii, z którego to starcia zwycięsko wyszedł jego przeciwnik

Faworytem tego starcia był Polak, który w rankingu ATP zajmuje 8. miejsce, a na turnieju rozstawiono go z trójką. Francuz z kolei to 18. rakieta świata, rozstawiona na pozycji numer 5 na ATP Dubaju.

Nostradamus przewidział problemy króla Karola? Kto go zastąpi? Piotr Żyła nie przestaje zaskakiwać. Czeka go nietypowe wyzwanie

Hurkacz miał szansę na rewanż

Pierwszego seta lepiej zaczął Polak. Co prawda zmarnował on dwa break pointy, jednak sprawdziła się tutaj zasada “do trzech razy sztuka”. I faktycznie, trzeciego break pointa już wykorzystał. Potem przełamanie, obroniony serwis i 6:3 dla Hurkacza w tej rundzie.

Niestety już tak dobrze nie wyglądał drugi set. Był on bardzo wyrównany, jednak tempo nadawał Ugo Humbert i to Polak gonił wynik. Przy wyniku 1:3 dla Francuza, Hurkacz zdołał odrobić dwupunktową stratę i na tablicy zobaczyliśmy remis. O wyniku zadecydować musiał tie-break, tak bardzo uwielbiany przez wrocławianina. Zanim Polak wygrał w drugim secie z O'Connellem w poprzedniej rundzie, w pierwszym również doszło do tej sytuacji. Hurkacz w sumie osiągnął serię dziewięciu tie-breaków z rzędu.

ZOBACZ TEŻ: Lewandowski najlepszym strzelcem dekady. Wyprzedził Ronaldo i Messiego

Wracając do ćwierćfinałowego pojedynku, trzeba przyznać, że Polak nie wykorzystał swoich szans. Miał trzy piłki meczowe i mógł zakończyć spotkanie na swoją korzyść. Francuz skorzystał już z pierwszej takiej okazji, dzięki czemu wyrównał stan rywalizacji.

Koniec przygody "Hubiego" w Dubaju

Humbert poszedł za ciosem w trzecim, decydującym secie. Już w trzecim gemie zanotował przełamanie, a wkrótce potem i drugie, dzięki czemu miał bezpieczną przewagę nad Polakiem. Podczas, gdy ten w ósmym gemie zmarnował dwa break pointy, Francuz ponownie skorzystał z pierwszego, który mu się przytrafił i tym samym zamknął pojedynek. W całym meczu Polak popełnił aż 48 niewymuszonych błędów, które zaważyły na losach spotkania.

Ugo Humbert zmierzy się jutro w półfinale z Daniiłem Miedwiediewem, rozstawionym z jedynką. W drugim pojedynku o awans do finału powalczą Andriej Rublow i Aleksandr Bublik.