Do meczu Świątek zostały godziny, a tu tak fatalne wieści. Polacy będą wściekli
Iga Świątek zmierzy się w kolejnej rundzie US Open z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową. Polka będzie chciała podtrzymać swoją kosmiczną formę, którą pokazała w poprzednim spotkaniu z Eną Shibaharą. W kontekście najbliższego meczu raszynianki zaszły jednak istotne zmiany, które nie wszystkim się spodobają.
Kibice mogli poczuć się usatysfakcjonowani po meczu Świątek. Co za gest!
Iga Świątek rozegrała niemal perfekcyjne spotkanie w 2. rundzie US Open. Tam przeciwniczką raszynianki była Japonka Ena Shibahara. Zawodniczki dzieli w klasyfikacja WTA ponad 200 pozycji i tym razem różnica klas była bardzo widoczna.
W 1. secie to Polka zaczynała od swojego serwisu. Wykorzystała go, a następnie doprowadziła do przełamania. Zresztą, zrobiła tak jeszcze dwukrotnie, nie dając rywalce dojść do słowa. Tę partię Świątek zwyciężyła do zera, a po 23 minutach było już po wszystkim. W kolejnym secie dużo wskazywało na to, że wydarzy się powtórka. Jednak już w 2. gemie Ena Shibahara, po długiej wymianie wyrównała stan rywalizacji. Ten jeden raz w tym meczu Polce nie udało się przełamać oponentki. Był to jednak pierwszy i ostatni punkt zdobyty przez Japonkę w tym meczu. Do końca punktowała świetnie dysponowana raszynianka, która wygrała tę rundę 6:1.
Po meczu Iga Świątek zdała się na miły gest w stronę kibiców obecnych na trybunach. Polka podpisała kilka piłek, które następnie rozdała fanom. Jaka była radość, zarówno tych młodszych, jak i starszych. Tego nie da się opisać.
Znamy rywali Legii i Jagielloni w LKE. Polaków czekają trudne mecze Julia Szeremeta opublikowała kontrowersyjne nagranie. Zawrzało w całej PolsceZmiana na minus ws. meczu Świątek. Kibice niepocieszeni
Zanim rozpocznie się mecz Igi Świątek z Anastazją Pawluczenkową w ramach 3. rundy US Open, organizatorzy podjęli kluczową w sprawie tego pojedynku decyzję. Początkowo spotkanie to zaplanowane było na godz. 17 czasu polskiego, jednak w tej kwestii zaszła zmiana. Teraz mecz Polki z Rosjanką rozpocznie się nie wcześniej niż o… 1:00 w nocy. To z pewnością zła informacja dla każdego polskiego kibica, chyba, że są wśród nas nocne marki.
Warto jednak dodać, że starcie odbędzie się na głównym korcie Arthura Ashe'a. Może on pomieścić 22 547 widzów i to czyni go największą stałą areną tenisową na świecie.
ZOBACZ: Tomasz Fornal wypowiedział ikoniczne słowa. Teraz się z nich tłumaczy
Iga Świątek - Anastazja Pawluczenkowa: bilans starć
Iga Świątek po raz trzeci w swojej karierze spotka się na korcie z Anastazją Pawluczenkową. Wcześniej, do ich bezpośredniego pojedynku doszło w ramach WTA Rzymu w 2023 roku i World Tennis League w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2022. Przed rokiem liderka rankingu WTA rozprawiła się z rywalką, wygrywając w dwóch setach po 6:0. Z kolei niecałe 2 lata temu raszynianka miała nieco większe problemy, jednak nie przeszkodziły jej zwyciężyć w dwóch partiach 6:4 i 6:3.
Zwyciężczyni tego spotkania zmierzy się z triumfatorką pojedynku Ashlyn Krueger/Ludmiła Samsonowa.