Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Będzie głośny powrót do reprezentacji narodowej?
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 26.02.2024 14:32

Będzie głośny powrót do reprezentacji narodowej?

piłkarze murawa
Wojciech Olkusnik/East News

Już niedługo odbędzie się mecz barażowy z Estonią. Będzie to pierwszy krok polskiej reprezentacji w drodze do EURO 2024. Sztab szkoleniowy ma aktualnie pełne ręce roboty. Stoi przed nimi trudne zadanie wyselekcjonowania odpowiedniej grupy piłkarzy. Jak się okazuje, na najbliższym zgrupowaniu może dojść do niespodziewanego powrotu.

Zbliża się EURO 2024. Pytania o kondycję Polaków

Kibice nie mają wątpliwości. Reprezentacja Polski skompromitowała się w czasie eliminacji do EURO 2024. Drużyna biało-czerwonych zajęła trzecie miejsce w grupie E. Bezpośredni awans wywalczyły w niej reprezentacje Albanii i Czech. Wielu z pewnością było załamanych poziomem gry Polaków w czasie meczów z Mołdawią. Piłkarze zdobyli wówczas jedynie punkt w dwóch spotkaniach.

ZOBACZ TAKŻE: Groźny upadek Dawida Kubackiego. Kibice wstrzymali oddech

Koniec abonamentu RTV. Każdy Polak zapłaci 432 zł rocznie?

Reprezentacja Polski w barażach na EURO 2024

Polacy wciąż mają szansę na awans do EURO 2024. Wszystko za sprawą ścieżki barażowej. W pierwszym spotkaniu Polacy zmierzą się na PGE Narodowym z Estonią. Jeśli wygrają, zawalczą następnie o awans ze zwycięzcą meczu Walia – Finlandia. Ważne jest, aby do tego czasu skompletować jak najlepszy skład w polskiej drużynie. Sztab szkoleniowy może w najbliższym czasie zaskoczyć wszystkich kibiców. Najpewniej szykuje się głośny powrót.

Karol Linetty wraca do reprezentacji Polski?

Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” przekazał, że do reprezentacji polski może powrócić Karol Linetty. Piłkarz Torino po raz ostatni w kadrze zagrał 10 września 2023 r. w czasie spotkania z Albanią.

Z tego, co słyszę, rozważane jest powołanie Karola Linettego, który regularnie gra w Serie A. W poniedziałek Sebastian Mila będzie obserwował go z trybun Stadio Olimpico na meczu AS Roma — Torino – powiedział Włodarczyk.

Źródło: Fakt.pl