Sport.Goniec.pl > Tenis > Aryna Sabalenka nie dała szans "koszmarowi" Igi Świątek. To był nokaut
Karol Osiński
Karol Osiński 15.05.2024 15:52

Aryna Sabalenka nie dała szans "koszmarowi" Igi Świątek. To był nokaut

Aryna Sabalenka
Fot. ANDREAS SOLARO/AFP/East News

Aryna Sabalenka nie dała najmniejszych szans Jelenie Ostapenko w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Rzymie. Białorusinka pokonała Łotyszkę 6:2, 6:4 i wkrótce pozna swoją kolejną rywalkę. To zwycięstwo wiele znaczy do Igi Świątek, dla której potencjalny pojedynek z 26-latką mógłby oznaczać poważne problemy.

Aryna Sabalenka idzie po pierwszy triumf w Rzymie

Dotychczasowe turnieje w Rzymie nie układały się po myśli Aryny Sabalenki. Białorusinka nie dotarła jeszcze ani razu do finału. W 2021 roku odpadła w 3. rundzie, rok później została rozgromiona 6:2, 6:1 w półfinale przez Igę Świątek, a w zeszłorocznej poszło jej jeszcze słabiej, gdyż zakończyła zmagania na 2. rundzie. 

Po udanym, lecz nie zakończonym zwycięstwem turnieju Mutua Madrid Open 26-latka z Mińska idzie jak burza po pierwszy triumf w Italian Open. Dotarła już do półfinału, pokonując odpowiednio: Amerykankę Katie Volynets, Ukrainki Dariję Jastremską i Elinę Svitolinę oraz Łotyszkę Jelenę Ostapenko

Iga Świątek mówi wprost. Skomentowała incydent sprzed kilku dni

Aryna Sabalenka w półfinale Italian Open

Mecz z Jeleną Ostapenko zapowiadał się na wyrównany, choć w poprzednich dwóch bezpośrednich meczach oponentek, zawsze wyraźnie wygrywała Białorusinka. Teraz nie było inaczej. Już przy drugim i trzecim serwisie Łotyszki ją przełamała i wygrała pierwszego seta 6:2 i choć w kolejnym gra stała się nieco bardziej równa, to 26-latka z Rygi dała się przełamać przy stanie 3:3. 

W ten sposób Aryna Sabalenka znalazła się w półfinale Italian Open, gdzie może zmierzyć się ze swoją rodaczką Victorią Azarenką lub Amerykanką Danielle Collins. 35-latka już raz dotarła do finału Italian Open. Miało to miejsce w 2013 roku, lecz przegrała z Sereną Williams 1:6, 3:6.

ZOBACZ TEŻ: Tomasz Adamek w ogniu krytyki. Ekspert nie miał wątpliwości
 

Jelena Ostapenko to "koszmar" Igi Świątek

Przypomnijmy, że w pierwszym półfinale zameldowały się Iga Świątek oraz Coco Gauff. Dla Polki potencjalny pojedynek z Łotyszką nie byłby dobrą informacją, ponieważ w przeszłości mierzyła się z nią cztery razy i… za każdym razem przegrywała

Można zatem powiedzieć, że Aryna Sabalenka zrobiła “przysługę” naszej reprezentantce, wygrywając ćwierćfinałowy pojedynek. Nie oznacza to, że potencjalne starcie z Białorusinką oznaczać będzie dla niej łatwiejszą przeprawę.