Aryna Sabalenka ma duże problemy. Legenda wskazała ich sedno
Aryna Sabalenka nie potrafi wrócić na zwycięską ścieżkę, przez co traci do Igi Świątek coraz więcej punktów w rankingu WTA. Białorusinka niejednokrotnie nie panowała nad emocjami na korcie, co mocno odbiło się na jej reputacji. Problemy 25-latki nie muszą pochodzić ze świata sportu, a z życia prywatnego. Tam doszukuje się ich była liderka światowego zestawienia.
Słaba forma Aryny Sabalenki
Turniej WTA 500 w Stuttgarcie był najlepszym dowodem na słabą dyspozycję Aryny Sabalenki. Wiceliderka rankingu WTA odpadła w ćwierćfinale, gdzie nie dała rady Markecie Vondrousovej, przegrywając 6:3, 3:6, 5:7. Nie była to sensacja, ponieważ Czeszka zajmuje siódmą lokatę w światowym zestawieniu, jednak to Białorusinka była faworytką do zwycięstwa, m.in. przez fakt, że w ostatnich dwóch edycjach dochodziła do finałów turnieju w Niemczech, dwukrotnie przegrywając z Igą Świątek.
Słaba forma 25-latki trwa już znacznie dłużej, bo od chwili obronienia tytułu mistrzyni Australian Open. Od tamtej pory wzięła udział w czterech turniejach, a w Dubaju odpadła już w pierwszym meczu, przegrywając z Chorwatką Donną Vekić. Nieco lepiej, ale wciąż słabo poszło jej w zawodach w Indian Wells, a następnie w Miami, gdzie odpadała odpowiednio po trzecim i drugim spotkaniu. Poza kiepską dyspozycją sportową mińszczanka wykazuje również niecierpliwość, czym nadszarpnęła swoją reputację.
Arkadiusz Milik bohaterem Juventusu. Znalazł się na ustach wszystkichAryna Sabalenka nie umiała powstrzymać złych emocji
Najlepsza tenisistka z Białorusi niejednokrotnie pokazywała, że trudno jej powstrzymać emocje w przypadku niepowodzeń. Nie inaczej było w Stuttgarcie już w trakcie pierwszego meczu przeciwko Pauli Badosie. Wówczas rzuciła rakietą w kierunku band reklamowych, co mocno nie spodobało się publiczności, a jej zachowanie zostało negatywnie odebrane w mediach społecznościowych.
Mecz wygrała przez krecz przeciwniczki, ale w meczu z Marketą Vondrousovą nie było jej tak łatwo. Zwyciężczyni Wimbledonu z 2023 roku postawiła jej bardzo trudne warunki, co również odebrała bardzo nerwowo. Dało się to wyczuć w momencie, w którym z całej siły kopnęła piłeczkę tenisową, a ta przeleciała obok sędziego głównego. Białorusinka była bliska dyskwalifikacji przez to, co uczyniła.
ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski wykorzystany przez oszustów. Nagranie obiegło sieć
Była liderka rankingu WTA skomentowała problemy Aryny Sabalenki
Była liderka światowego zestawienia WTA Swietłana Kuzniecowa udzieliła wywiadu dla serwisu Sport.ru, w trakcie którego wypowiedziała się na temat słabej dyspozycji Aryny Sabalenki. Zasugerowała, że mocny wpływ na taki stan rzeczy mają sprawy osobiste Białorusinki, która niedawno przeżyła samobójczą śmierć byłego partnera, Konstantina Kołcowa.
Aryna gra świetnie. Wierzę, że może osiągnąć znacznie więcej, ale istnieją zewnętrzne czynniki, które obecnie jej to uniemożliwiają - powiedziała.
Problemy 25-latki odbiły się na niej na tyle, że obecnie traci do Igi Świątek już 2712 punktów w rankingu WTA, a po piętach depcze jej Amerykanka Coco Gauff. 20-latkę dzieli od niej już tylko 590 oczek.