Zdobyła medal dla Polski i bez ogródek wypaliła do kamery. Nie do wiary, co powiedziała
Julia Szeremeta wygrała z Filipinką Nesthy Petecio i awansowała do finału igrzysk olimpijskich. Polka w kapitalnym stylu poprowadziła walkę i zawalczy o złoto w Paryżu. Po pojedynku 20-latka udzieliła wywiadu i zaskoczyła dziennikarzy. Padły odważne słowa.
Julia Szeremeta wygrała półfinał olimpijski
W walce o wejście do finału na drodze 20-latki stanęła mistrzyni olimpijska - Nesthy Petecio. Bardzo mądrze pierwszą rundę rozegrała Julia Szeremeta. Polka konsekwentnie przepuszczała ciosy Filipinki i punktowała rywalkę. Niestety, inaczej widzieli to sędziowie. W kontrowersyjnym werdykcie arbitrzy zdecydowali o wygranej Petecio aż 5:0.
W drugiej rundzie zaciętej rywalizacji rozjemcy oddali to, co zabrali wcześniej. Szeremeta została oceniona jako zwyciężczyni tej wyrównanej walki. Tym samym przed ostatnimi trzema minutami mieliśmy remis! Kolor medalu miał rozstrzygnąć się w ostatniej rundzie.
W decydującym starciu 20-latka kapitalnie wytrzymała presję i w swoim prowokacyjnym stylu, rozprawiła się z mistrzynią olimpijską. Polka wyczekała Filipinkę i spokojnie punktowała rywalkę. Dzięki swojemu zacięciu i bokserskiej “bezczelności” Julia Szeremeta przekonała czterech sędziów do swojej przewagi. Tym samym Biało-Czerwona awansowała do finału igrzysk olimpijskich.
Po swojej walce Julia Szeremeta udzieliła wywiadu. Polka była bardzo zmęczona i obolała, ale mimo to porozmawiała z mediami. Nie do wiary, co powiedziała nasza medalistka olimpijska.
Dlaczego Natalia Kaczmarek zdobędzie medal olimpijski?Julia Szeremeta wypaliła w wywiadzie
Julia Szeremeta stoczyła niesamowicie trudną i wymagającą walkę. Jej rywalka była przecież mistrzynią olimpijską i o wiele bardziej doświadczoną zawodniczką. Polka w wywiadzie doceniła klasę przeciwniczki. Jak przyznała 20-latka:
To była moja najtrudniejsza walka w karierze. Petecio była trudną rywalką, mańkutką. Miała bardzo mocne ciosy. - powiedziała w rozmowie z TVP Sport.
Dziennikarz Telewizji Polskiej zapytał również, czy pojedynek z leworęczną zawodniczką był dla Julii dużym problemem. Polka szybko wyjaśniła całą sytuację:
Kiedyś robiło mi to różnicę, ale teraz już tak nie jest. W tym momencie jest to nawet na plus, bo lepiej wchodzą mi kontry. Szczerze mówiąc, nie analizowałam swojej żadnej rywalki. Trener powiedział mi tylko, że jest mańkutką i że ma szerokie sierpowe - zdradziła Julia Szeremeta.
ZOBACZ TEŻ: Tyle polscy siatkarze dostaną za olimpijskie złoto. Kwota zwala z nóg
Julia Szeremeta przyjechała po złoto igrzysk olimpijskich
Polka zakończyła wywiad w swoim stylu. Julia Szeremeta jest bardzo pewna siebie i podkreśla, że ma konkretny cel:
Wcześniej powiedziałam, że przyjechałam tu po medal. Jak powiedziałam, tak zrobiłam. Teraz idę po złoto!
W walce o złoty medal igrzysk olimpijskich Polka zmierzy się z Lin Yu-Ting. Pięściarka z Tajwanu będzie faworytką pojedynku, ale Szeremeta pokazała, że na igrzyskach potrafi zaskoczyć. Starcie obu pań już w sobotę o godzinie 21:30.
